Rozdział 6

345 25 28
                                    

Lot trwał przerażająco długo. Jednak o dziwo, czas mi się nie dłużył. Zdążyliśmy się upić, wytrzeźwieć, przespać, ale przede wszystkim dobrze się bawić. Bałam się, że będę odstawać, że nie odnajdę się wśród trójki osób których tak długo obserwowałam i podziwiałam. Przyzwyczajenie się do obecności JK to jedno, jednak obecność Jimina i Tae przypomniała mi że jeszcze chwilę temu byłam ich fanką, a teraz? To surrealistyczne. Szczególnie, że po chwili niezręczność zniknęła, a ja poczułam, że jestem puzzlem pasującym do układanki.

💜

Hotel był niesamowity. W holu stały skórzane, stare fotele i kanapy, w powietrzu czuć było delikatny zapach cygar. Po lewej stronie znajdowała się recepcja, jednak wzrok przykuwał środek holu - perystyl otoczony zwisającymi, zielonymi roślinami wręcz zapraszał by usiąść przy jednym ze stolików i wypić kawę.

- Mała, mam nadzieję że zrozumiesz. Wiemy, że ten hotel jest jednym z tych dyskretnych, ale mimo wszystko zarezerwowaliśmy cztery pokoje. Każdy z nas oficjalnie śpi osobno, w razie gdyby media się dowiedziały, to znajdziemy wytłumaczenie twojej obecności. A to gdzie będziemy chcieli spędzać noc... To już zależy od nas. Wszystko ok?
- Jasne, że tak. Wiedziałam ile ryzykuje przylatując tutaj, dlatego niczym się nie martw, prywatny pokój mi wcale nie przeszkadza.
- I przynajmniej nie będziesz musiała równo składać każdej koszulki tak jak lubi JK - rzucił Jimin z uśmiechem.

Taehyung i Jungkook podeszli do recepcji nas zameldować, a ja... Przyglądałam się jak swobodnie oboje flirtują z recepcjonistka. Poczułam lekkie ukłucie zazdrości gdy JK z uroczym śmiechem odchylil lekko głowę, jednak gdy w pewnym momencie V położył mu rękę na zagłębieniu plecow Jungkooka... Co to było? Dlaczego nagle zrobiło mi się tak gorąco i kompletnie straciłam wątek toczących się w okoł mnie rozmów?

💜

Wszyscy byliśmy zmęczeni po podróży. Postanowiliśmy rozpakować się w swoich pokojach, odświeżyć i spotkać za 3 godziny w hotelowej restauracji. Zajmowałam cudowny pokój, był nieduży jednak stalowe łóżko i drewniane meble nadawały mu rustykalnego wyglądu. W drzwiach tarasowych powiewaly białe zasłony, a na suficie widziałam klasyczny wręcz wiatrak.

Było gorąco, całe moje ciało było lekko wilgotne, mimo że dopiero osyszylam się po kąpieli. Na Kubie panowała pora deszczowa, a powietrze wręcz smakowało wilgocią. Postawiłam na mocniejszy makijaż, jednak taki który nadal nadawał mi kobiecości, a nie stanowił jej karykaturę. Założyłam wiązana pod szyją czarną sukienkę z odsłoniętymi plecami, o typowo hiszpańskim kroju - odlosniete plecy schodziły bardzo nisko, a dół sukienki ozdobiony falbami zasłaniał praktycznie wszystko, poza drobnym detalem. Przy każdym kroku z rozcięcia kusząco wyłaniała się prawa noga.

💜

Zebralismy się w restauracji której część okazała się również klubem. Kubańska muzyka na żywo nadawała niesamowitego klimatu, niski i chropowaty głos wokalisty przyprawiał o dreszcze.

- Wow Lucy, wyglądasz niesamowicie, prawda Tae? - Jimin rozdawał komplementy równie łaskawie co uśmiechy.
- Prawda. Wygladasz jakbyś była tu staal bywalczynia. Zaczynam ci zazdrościć tego, że zawsze wydajesz się na miejscu. Czujesz się wypoczętą?

Rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o wszystkim, jedząc i śmiejąc się do łez. Siedzieliśmy przy niedużym stoliku, na wprost mnie Tae, po lewej Jimin, a po prawej JK. Zaczęliśmy od lampki wina do obiadu, jednak później rum w różnych postaciach zaczął znikać coraz szybciej. W lokalu poza nami były tylko dwie pary w średnim wieku, czylismy się więc coraz bardziej swobodnie.

- Dobra, zagrajmy w prawda czy wyzwanie.
- O nie, jestem jedyna dziewczyna, to nieuczciwe!
- Ok, to niech będzie "nigdy, przenigdy". Zasady są proste - jedna osoba mówi np "nigdy, przenigdy nie przeszedłem na czerwonym świetle" i osoba która przeszła musi wypić shota. Co wy na to?
- To brzmi jak zabawa! - zamówiliśmy 15 shotow tequili i..
- Ok to ja zaczynam - powiedział JK - nigdy, przenigdy nie spałem z dwoma osobami jednocześnie.

Do I Have to Choose? [BTS JK/Taehyung] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz