Rozdział 15

1.5K 82 6
                                    

Dedykuję ten rozdział michasia2000 . Dzięki wielkie za komentarze i votes.

Siedzę samotnie w moim pokoju i wpatruje się w ścianę. To żenujące. Dziś jest ostatni koncert w Londynie i chłopaki mają dwa miesiące przerwy. Za dwa tygodnie są święta i raczej spędzę je samotnie. Nagle do mojego pokoju wparował Zayn, który przerwał mi moją samotność.

- Choć do nas, bo już nie mogę na Ciebie tak patrzeć. Obejrzymy jakiś film i pojedziemy na arenę. Co ty na to? - pokiwałam głową. Oboje ruszyliśmy do salonu. Ściągnięte rolety, nie przepuszczające Ani jednego promyka światła, pizza i przekąski na stole. Hmmm... musieli obejrzeć już chyba ze trzy filmy. Wywnioskowałam to po rozrzuconych poduchach, pokornie znajdującym się dosłownie wszędzie i opakowaniach płyt. Na kanapie i w jej okolicach siedziała reszta mieszkańców tego domu. Usiadłam obok Louisa na krawędzi sofy. Niall włączył jakiś horror. Klątwa czy jakoś tak. Przerażający jest J to na pewno. Ona wychodziła tam ze ścian i zabijała. Nie wspomnę jeszcze o tym małżeństwie, a właściwie ich trupach na strychu. Jeszcze do tego chłopaki straszył mnie i Harry'ego. Liam tylko wpatrywał się w telewizor nic nie mówiąc. Nagle zadzwonił mój telefon. Perrie. Wyszłam na taras. Jest zimno ale nie pada.

- Halo. - odebrałam.

- Ucieszysz się. Daj na kanał szósty. Szybko. Jest o tobie.

- Perrie ale mnie to nie interesuje. Przepraszam. Ja muszę kończyć. Pa. - rozlaczyłam się i po cichu omijając chłopaków pobiegłam do mojego pokoju. Usiadłam na łóżku po turecku i weszłam na Twittera. Dostałam wiadomość od Harry'ego? Jeńcy ten to ma pomysły. Hmm... wysłał to cztery dni temu kiedy byłam w Bradford. Otworzyłam ją i zobaczyłam tą stronę.

Liam Payne krzyczy na Danielle Peazer.

Zaczęłam czytać artykuł.

Jeden z fotografów nagrał jak Liam Payne z popularnego zespołu One Direction krzyczy na swoją dziewczynę Danielle Peazer. Źródła dowodzą, że tancerka zdradziła go. Słowa, których niespodziewaliśmy się to:

Na dole było wideo. Włączyłam je z ciekawości.

Ja kocham jedynie Cassandre.

Dosłownie doznałam szoku. Szybko popatrzyłam na datę wstawienia tego. Jezu tydzień temu. Co to ma być? Muszę z nim porozmawiać.

- Cassie, jedziemy! - dobiegł mnie krzyk Zayna. Ubrałam Vansy i wzięłam skóre. Wybiegłam z pokoju.

***

- Jak to nie śpiewasz dziś nic?! - Paul jest strasznie upierdliwy.

- Niech chłopaki z 5 Second Of Summer przedłużą występ. Mogą zaśpiewać jakiś Cover np. Summer of 69 Bryana Adamsa.

- No dobrze. Niech ci będzie. - w końcu powiedział słowa na, które liczyłam.

- Następnym razem zaśpiewam jak będziesz chciał. - poklepałam fo po ramieniu śmiejąc się pod nosem. Przez moją nieuwagę wpadłam na coś, a właściwie na kogoś.

- Coś ty taka radosna? - popatrzyłam na Lou. - Znalazłaś se nowego chłopaka? - obok nas przeszedł Liam.

- Harry uratował wszystko. Dobra. Nieważne. Lecę na swoje miejsce.

- Ale o co ci chodzi?

- Potem ci powiem BooBear.

- Pierdolne ci jak mnie tak jeszcze nazwiesz.

- Dziewczyn się nie bije, BooBear. - zaczęłam się śmiać.

- Pożałujesz tego. - usłyszałam te słowa i wreszcie dotarłam do drzwi na widownię. Od razu moje uszy zaatakowały piski fanów One Direction. Usiadłam na już moim stałym miejscu i wpatrywałam się w telebim. Po minucie na scenę wskoczył zespół z, którym mieszkam. Mają w sobie tyle energii co mnie zadziwia. Widziałam, że Liama coś męczy po jego minie. W połowie koncertu zaczął swoją tak zwaną przemowę.

Cute memories /L.P./Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz