Pov Julia:
Całą noc jeździłam po mieście, nie pojechałam do domu rodzinnego Kamila. Nie chciałam, źle bym się czuła. Moją nocną jazdę kończę na rynku w miejscu gdzie kilka miesięcy temu Kamil mi się oświadczył.
- Kochasz mnie?- słyszę męski głos za sobą. Obracam się.
- K..Kamil?- jąkam się wypowiadając jego imię.
- Kochasz mnie?- znów powtarza pytanie.
- Tak. Oczywiście, że Cię kocham.
- To dlaczego mnie ranisz?
- Ja? O czym Ty mówisz?
- Gdy się kogoś kocha to się go nie rani a Ty? Ty ranisz mnie na każdym kroku. Rany się zabliźniają ale zostają z nami na zawsze- informuje, obraca się i odchodzi. Co? Jakie rany? Jakie blizny? Ruszam za chłopakiem, gdy jestem wystarczająco blisko łapę go za nadgarstek.
- Zaczekaj- mówię. - Co chcesz przez to powiedzieć?
- Nie ufasz mi...
- Ufam Ci, jak nikomu innemu. Jesteś moim drogowskazem.
- Widocznie nie odczytujesz poprawnie znaków. Gdzie byłaś w nocy?
- Jak to gdzie? W domu.
- Dlaczego kłamiesz? Do nas nie dotarłaś a do swojego domu nawet nie przeszła Ci przez głowę taką myśl aby wrócić. Pokłóciłaś się z ojcem, wypowiedziałaś do niego słowa których tak naprawdę nie chciałaś. Teraz głupio jest Ci wrócić i przeprosić. Duma nie pozwala? Dam Ci radę. Schowaj dumę do kieszeni. Czy Ty wiesz co teraz dzieje się z twoim ojcem? Jest kompletnie pijany!!!! Nie potrafi utrzymać się nawet na nogach.
- Jest pijany przez swoją głupotę i niedbalstwo. Wiesz dlaczego pije? Bo Cię nie zbadał, bo przez niego twoje życie było zagrożone. Wie że zawalił i dlatego odszedł ze szpitala i zaczął pić- wyrzucam z siebie.
- Żyję. Widzisz mnie, żyję!!! Jest tylko człowiekiem nie robotem. Popatrz na niego jak na człowieka który Cię wychował, który dał Ci życie. Który pracował po wiele godzin aby spełnić wszystkie twoje zachcianki. Widzisz go gdy potrzebujesz kasy. Tak samo widzisz mnie. Widzisz mnie jak coś potrzebujesz, gdy coś jest nie po twojej myśli płaczesz. Nauczyłaś się zdobywać wszystko przez płacz. Koniec z tym. Jeśli chcesz coś mieć, musisz sama zdobyć. Dach nad głową Ci zapewnie ale o resztę musisz zadbać sama.
- Wiesz co? Wal się. Myślałam że jesteś po mojej stronie ale widocznie się myliłam- mówię zdejmując z rąk pierścionki zaręczynowe i nimi rzucając w chłopaka. - Pozbieraj sobie, dasz Paulince przecież wiem że o niej myślisz- dodaje i odchodzę.
- Jesteś chora, lecz się- słyszę. Ruszam szybkim krokiem przed siebie, gdy odchodzę większy kawałek wybuchem płaczem. Udaje się do samochodu, uruchamiam silnik i ruszam.
- Już nigdy mnie nie zobaczycie skoro wam wszystkim przeszkadzam - mówię sama do siebie rozpędzając coraz bardziesz samochód. Jadę coraz szybciej i szybciej aż tracę na zakręcie kontrolę nad samochodem. Wyjeżdżam z dużą predkością w barierki oddzielające dwa pasy... ruchu...--------------------------------------------------------
Szykuje się nowa książka.Zakazana miłość- Busra i Ilhan
Książka będzie o parze z Tureckiego serialu Baba. Oglądacie? Będziecie czytać?
CZYTASZ
I. Zanim się pojawiłaś || Poczciwy Krzychu
Fiksi PenggemarPewnego słonecznego dnia na drodze Krzycha staję piękna brunetka Paulina ( Paula) siostra Friza. Gdy między tym dwojgiem zaczyna rodzić się uczucie, niespodziewanie po dwóch latach nieobecności do kraju wraca Julka była dziewczyna Poczciwego Krzych...