175

1.3K 76 2
                                    

-Możesz się położyć spać. - powodział Harry - to niemały kawałek drogi
Bella pokiwała głową, ściągnęła swoje trampki, które położyła pod siedzenie ułożyła się i chwycił męża za rękę.
-Wiesz jak bardzo Cię kocham? - zapytał Harold
-Nie. - odpowiedziała
-Moja miłość to te gwiazdy, które są teraz na niebie. Nieskończona liczba ciał niebieskich. - odparł
-Harry, jest dwunasta popołudniu. - oświadczyła
-Kurwa nie wyszło. - powiedział powodując tym śmiech żony - to miało Cię wzruszyć. Miałaś rzucić mi się w ramiona, a nie śmiać się z mojego wyznania.
Fuknął jeszcze pod nosem i kontynuował jazdę.
~×^

Milk /book two SugarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz