127

1.6K 104 6
                                    

Bella siedziała na kolanach swojego chłopaka pisząc coś na telefonie. Harry natomiast otworzył laptopa i postanowił złożyć bloga. Przecież jest pisarzem, a to nie jest zajęcie tylko dla kobiet więc się na to zdecydował. Wszedł w wybraną wcześniej kartkę lecz nie miał pomysłu na 165 notkę.
-Kochanie przeczytaj to. - poprosiła Jinx
Na karteczce było napisane tea who you yeah bunny. Chłopak wziął kartkę i zaczął czytać.
-Ti hu ju je bani. - przeczytał nie wiedząc o co chodzi
Dziewczyna nagrała to i wysłała do Niall'a. Kilka minut później zadzwonił telefon bruneta.
-Jesteś chujem? Powiedz mi to w twarz, a nie jak baba przez telefon. - powiedział blondyn
-O co ci chodzi? - zapytał Harry
-Ti hu ju je bani! - opowiedział Nialler
-Bella Julie Horan! - krzyknął Harold i zaczął gonić brunetke po mieszkaniu
Notka #165
Nigdy nie słuchaj kobiet. Szczególnie kiedy prosi Cię o to, żebyś coś przeczytał. Przypadkiem może wysłać to do twojego najlepszego kumpla, który jest jej kuzynem i masz potem przejebane u brata twojego aniołka.
All the love, H.
~×~
Pisze osobno bo tak chce xd

Milk /book two SugarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz