186

1.3K 68 1
                                    

Bella razem z Anne pracowały w kuchni nad idealnym obiadem. Jinx przygotowywała ciasto czekoladowe z śmietaną i wiśniami, a jej teściowa kurczaka w sosie pomarańczowym. Rozmawiały cały czas o wszystkim i o niczym. Anne była zachwycona dziewczyną, naprawdę. Widziała jak jej syn na nią patrzy, widziała jak ich oczy zaczynają się świecić gdy ich spojrzenia się spotkają. Wiedziała, że ta niska brunetka to kobieta życia Harrego i nie miała co do tego żadnych wątpliwości.
-Jak tam ciasto? - zapytała kobieta
-Wstawiłam do piekarnika. - odparła - Mogę w czymś pomóc?
Anne skinęła głową, a chwilę potem razem z Jinx kroiła warzywa.
-Dziękuję. - powiedziała pani Styles po dłuższej chwili
-Za co? - zapytała Bella
-Za to, że zmieniasz mojego syna na lepsze. Mama Cię tego nauczyła, co? - zapytała szturchając ją w ramię
-Może. - odparła uśmiechając się - Babcia też.
-Harry kiedy był z Maggie zachowywał się fatalnie. Liczyła się tylko ona, a gdy go zostawiła był jedną, wielką, chodzącą pustką. Ty odnalazłaś starego Harrego i za to będę Ci wdzięczna aniołku do końca życia. - powiedziała przytulając ją do siebie - Wiesz już kto tam siedzi żeby zobaczyć babcię?
Bella pokiwała przecząco głową.
-Wizytę mam za kilka dni. Wiem tylko tyle, że to bliźniaki i, że rozwijają się bardzo dobrze. - odparła
-Będę chrzestną, prawda? - zapytała Gemma, która weszła do kuchni
-Oczywiście. - odpowiedziała
~×™

Milk /book two SugarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz