💚4💚

441 11 18
                                    

-Oooooo jak słodkooooooo

-Callate El...

-Ja się zgadzam z El- patrzyli na siebie porozumiewawczym wzrokiem i uśmiechnęli szeroko bo jedno z nich zrobiło nam w tamtym momencie zdjęcie. Westchnęłam i z rezygnacją zaczęłam jeść.

Po zjedzeniu udaliśmy się na plaże El cały czas rozmawiała z Nickiem. Co chwilę coś szeptali pomiędzy sobą i wskazywali na mnie i na Clay'a udawałam że tego nie widzę i po prostu to zignorowałam.

-O czym tak ćwierkają nasze papużki nierozłączki?- mówiąc to El uśmiechnęła się chytrze a ja ją zabijałam wzrokiem

-Odezwali się ci którzy cały czas coś szeptają do siebie...

-Skąd to wiesz?

-Mam oczy i widzę El ślepa nie jestem...

-A może Nick ci się spodobał co?- poruszyła sugestywnie brwiami a moja jak i reakcja chłopaka była taka sama.

-CO?

-Oj żartuję przecież

-El zamorduję cię...

-Nie ktoś cię powstrzyma- popatrzała na Sapnap'a ale on raczej nie był pewny czy by jej pomógł

-No nie wiem...

-Jesteś zdrajcą...

-Tak to wiem ale ty też.

-Że co czemu...-dalszej części wspaniałej kłótni nie słyszałam ponieważ zagadał mnie Clay

-Masz jakieś plany na jutro?

-Tak muszę iść do pracy

-A gdzie pracujesz?

-Pracuje jako DJ'ka i jutro mam na 12 imprezę urodzinową będę tam do 17

-Ciekawe zajęcie, będę mógł po ciebie podjechać jeśli byś chciała zrozumiem jeśli jeszcze na tyle mi nie ufasz.- tutaj mnie zagiął szczerze chciała bym ale się boję... sama nie wiem. Chłopak zobaczył niepewność w moich oczach.

-Spokojnie rozumiem ale zawsze możesz zadzwonić pamiętaj

-Będę pamiętała-chłopak się uśmiechnął do mnie ciepło i ja tak samo do niego.

-Hejjj doszliśmy!

-No co ty geniuszu... dopiero teraz poczułaś piasek w butach El?

-Szczerze mówiąc to tak... To co robimy?

-Możemy iść do Maka i później pospacerować po plaży

-Dobra to chodźmy

Pod McDonaldem tłum zleciał się do naszych kochanych gwiazd a ja z Clay'em poszłam zamówić jedzenie. Czekaliśmy kilka minut przy El i Sapnap'ie dalej stał tłum. Po odebraniu zamówienia my poszliśmy usiąść i spokojnie zjeść a oni stali tam jeszcze 5 minut.

-I jak się rozmawiało z fanami?

-Y/n szczerze to extra jeszcze nigdy nie podeszło do mnie tyle osób!!

-Dobra nie ekscytuj się tak tylko jedz

-A wy już zjedliście?

-Tak Sap... Jak wy rozmawialiście z fanami 

-Dobra już cicho... może za niedługo też się dowiesz jak to jest- razem z Eleną popatrzyłyśmy na nich pytającym wzrokiem

-Ups... Hah bo wiecie to taka śmieszna sytuacja bo- Clay był trochę poddenerwowany tak trochę bardzo

-Nic już nie mów gaduło dobrze?-Chłopak pokiwał głową- Dziękuje

-Jak ty zachowujesz taki spokój? Musisz mnie tego nauczyć bo z Eleną jak z Sapnap'em

| Jesteś jedyną osobą którą tak kocham | Dream x Reader |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz