-Oooooo jak słodkooooooo
-Callate El...
-Ja się zgadzam z El- patrzyli na siebie porozumiewawczym wzrokiem i uśmiechnęli szeroko bo jedno z nich zrobiło nam w tamtym momencie zdjęcie. Westchnęłam i z rezygnacją zaczęłam jeść.
Po zjedzeniu udaliśmy się na plaże El cały czas rozmawiała z Nickiem. Co chwilę coś szeptali pomiędzy sobą i wskazywali na mnie i na Clay'a udawałam że tego nie widzę i po prostu to zignorowałam.
-O czym tak ćwierkają nasze papużki nierozłączki?- mówiąc to El uśmiechnęła się chytrze a ja ją zabijałam wzrokiem
-Odezwali się ci którzy cały czas coś szeptają do siebie...
-Skąd to wiesz?
-Mam oczy i widzę El ślepa nie jestem...
-A może Nick ci się spodobał co?- poruszyła sugestywnie brwiami a moja jak i reakcja chłopaka była taka sama.
-CO?
-Oj żartuję przecież
-El zamorduję cię...
-Nie ktoś cię powstrzyma- popatrzała na Sapnap'a ale on raczej nie był pewny czy by jej pomógł
-No nie wiem...
-Jesteś zdrajcą...
-Tak to wiem ale ty też.
-Że co czemu...-dalszej części wspaniałej kłótni nie słyszałam ponieważ zagadał mnie Clay
-Masz jakieś plany na jutro?
-Tak muszę iść do pracy
-A gdzie pracujesz?
-Pracuje jako DJ'ka i jutro mam na 12 imprezę urodzinową będę tam do 17
-Ciekawe zajęcie, będę mógł po ciebie podjechać jeśli byś chciała zrozumiem jeśli jeszcze na tyle mi nie ufasz.- tutaj mnie zagiął szczerze chciała bym ale się boję... sama nie wiem. Chłopak zobaczył niepewność w moich oczach.
-Spokojnie rozumiem ale zawsze możesz zadzwonić pamiętaj
-Będę pamiętała-chłopak się uśmiechnął do mnie ciepło i ja tak samo do niego.
-Hejjj doszliśmy!
-No co ty geniuszu... dopiero teraz poczułaś piasek w butach El?
-Szczerze mówiąc to tak... To co robimy?
-Możemy iść do Maka i później pospacerować po plaży
-Dobra to chodźmy
Pod McDonaldem tłum zleciał się do naszych kochanych gwiazd a ja z Clay'em poszłam zamówić jedzenie. Czekaliśmy kilka minut przy El i Sapnap'ie dalej stał tłum. Po odebraniu zamówienia my poszliśmy usiąść i spokojnie zjeść a oni stali tam jeszcze 5 minut.
-I jak się rozmawiało z fanami?
-Y/n szczerze to extra jeszcze nigdy nie podeszło do mnie tyle osób!!
-Dobra nie ekscytuj się tak tylko jedz
-A wy już zjedliście?
-Tak Sap... Jak wy rozmawialiście z fanami
-Dobra już cicho... może za niedługo też się dowiesz jak to jest- razem z Eleną popatrzyłyśmy na nich pytającym wzrokiem
-Ups... Hah bo wiecie to taka śmieszna sytuacja bo- Clay był trochę poddenerwowany tak trochę bardzo
-Nic już nie mów gaduło dobrze?-Chłopak pokiwał głową- Dziękuje
-Jak ty zachowujesz taki spokój? Musisz mnie tego nauczyć bo z Eleną jak z Sapnap'em
CZYTASZ
| Jesteś jedyną osobą którą tak kocham | Dream x Reader |
FanfictionCzy przypadkowe spotkanie na boisku w parku będzie znaczyło coś dla Y/n i Dream'a?