🤍5🤍

371 13 1
                                    

-Ale jest o wiele chłodniej ale strasznie źle się tak siedzi...

-Współczuję

-Dzięki Y/n

Graliśmy tak jeszcze pół godziny Nick wyschnął i mieliśmy iść jeszcze pochodzić po plaży. Spacerując po plaży po 10 minutach Nick i El stwierdzili że pójdą do Skate parku pojeździć na deskorolkach i może nagrają z tego vloga jak łażą po mieście, więc zostałam z Clay'em sama nie przeszkadzało mi to nawet bardzo mi się podobało.

-Jak myślisz zaplanowali to że pójdą?

-Myślę że tak bo przez pół drogi szeptali i wskazywali na nas...

-Nie zauważyłem tego

-Oni ewidentnie coś kombinują

-Tak na pewno. Idziemy do Starbucks'a?

-Tak chętnie

-Nie zamierzałaś założyć kanału na Yt?

-Szczerze to nie 

-Dlaczego?

-Wiem że nawet jak bym miała kanał jest się ciężko wybić, a nawet jak bym się wybiła to nie wiem czy bym dała sobie z tym radę. Nigdy nie zależało mi na sławie czy czymś podobnym. Pamiętam jak kiedyś w szkole był dzień wolny i mogliśmy grać w planszówki. Grałam z wychowawczynią i koleżanką z klasy. Gra polegała mniej więcej na tym że jak dobrze się znamy i padło pytanie ile osób z was chciało by być królem/królową i moja koleżanka wraz z panią odpowiedziały że wszystkie a ja jako jedyna że dwie. Obie bardzo się zdziwiły bo w końcu kto by nie chciał królować? 

-Oh to ciekawe rzadko spotka się takie osoby

-Hah no widzisz masz szczęście choć nie wiem w ilu procentach mi wierzysz

-Czemu miał bym nie wierzyć?

-Wiesz niektóre dziewczyny nie mówię że wszystkie bo nie, ale jak wyczują okazje że mogą się na kimś wybić to już od razu idą do tej osoby nie wiadomo jak bardzo nienawidziły by tej osoby będą się koło niej kręcić żeby móc mieć swoje 5 minut. Zawsze mogą kłamać że one takie nie są bo pokazują jakie są miłe i jakie mają dobre serce. Więc teoretycznie też mogę należeć do takiej grupy...

-Widzę że nie należysz do tego typu osób. Oglądając odcinki Eleny też nigdy się nie pokazujesz ani nic nie mówisz. A znam cię dopiero dzień.

-No widzisz- akurat w tym momencie doszliśmy do celu

-Co dama sobie życzy?

-Hibiskus ale ja zapłacę

-Nie ma opcji- uśmiechnął się do mnie- może następnym razem

-Nie Clay ja tak nie mogę..

-Musisz jakoś to przeżyć

-Ale-

-Żadne ale ja płacę 

-...

-I świetnie

Chłopak zamówił nam napoje i poszliśmy usiąść czekając na zamówienie.

-Widzisz to co ja?

-Co konkretnie?

-Chyba El i Sap nas śledzą. Nie odwracaj się my nic nie wiemy.

-Jak ty ich rozpoznałaś?

-Rozpoznałam po tym że stali i się nam przyglądali a też są rozpoznawalni pomimo czapek i okularów El rozpoznam wszędzie nawet jak przefarbowała by włosy, ścięła je i była odwrócona tak że nie widać twarzy.

-Oh ciekawie a co z nimi zrobimy?

-Em... wiesz co możemy iść do tej galerii zgubimy ich w tłumie bo będą za nami szli. Proste ale może się sprawdzić

-Tak to prawda chyba że się rozdzielą i nas namierzą...

-Nie dadzą rany można iść do kina tam nas nie znajdą bo jest mnóstwo seansów

-Dobra zróbmy tak.

Czekaliśmy jeszcze 5 minut, poszłam odebrać nasze zamówienie i spojrzałam na naszych szpiegów tak żeby tego nie zauważyli. Siedzieli kilka stolików dalej i udawali że czytają co jest w  menu. Oboje mieli założoną czapkę z daszkiem i czarne okulary przeciwsłoneczne. Wyszliśmy z kawiarni i udaliśmy się do galerii. Razem z Clay'em udawaliśmy, że ich nie widzimy i rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic. Przechodząc przez jezdnię widziałam ich kątem oka bo szli jakąś odległość za nami. Galeria znajdowała się naprawdę blisko więc droga zajęła nam 20 minut. Ludzi było naprawdę sporo, weszliśmy w tłum i szybko zmierzaliśmy w kierunku kina. Kupiliśmy bilety na pierwszy lepszy film, idąc do sali 5 śmialiśmy się jak łatwo ich zgubiliśmy. Film okazał się być horror'em więc nawet jak by podejrzewali kino to Elena odrzuciła opcje horror'u bo nie za bardzo przepadam za tym rodzajem filmów chociaż czasem oglądam. Niektóre momenty były straszne ale nie za bardo można powiedzieć że to był jeden z łagodniejszych horrorów o ile można tak to określić. Wychodziliśmy tylnym wyjście.

-Gdzie teraz idziemy?

-Możemy iść do parku.

-W sumie nie pomyślałam o tym. To w drogę!

Zapomniałam że znam się z chłopakiem dzień. Bawię się świetnie i chciała bym żeby to się nie kończyło. Tylko z El bawiłam się tak dobrze bo była i jest jedyną osobą jaką mam, może teraz mam 3... Nie. Znasz ich dopiero dzień.. Z zamyśleń wyrwał mnie chłopak.

-Hej Y/n coś się stało?

-Co? A nie nic wszystko jest w porządku. To co idziemy?

-Tak chodźmy

Idąc do parku nigdzie nie zauważyłam Eleny ani Nick'a więc plan się sprawdził co mnie ucieszyło. Po 15 minutach znajdowaliśmy się w parku.

⌁⌁⌁⌁⌁

| Jesteś jedyną osobą którą tak kocham | Dream x Reader |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz