Wywiad XXI: kingerspisze

34 0 0
                                    


POZNAJCIE*

kingerspisze

Wywiad przeprowadzony na przełomie sierpnia i września 2022 roku.
·
Data publikacji: 18.09.2022 r.

*Poznać historię autorki możecie i serdecznie do tego zapraszam. Jednakże na wstępie informuję, że osoba, z którą wywiad za chwilkę przeczytacie, w trakcie trwania rozmowy postanowiła odejść z Wattpada. Mimo to dokończyłyśmy konwersację i uzyskałam zgodę na jej upublicznienie. Mamy szczęście, że udało mi się porozmawiać z kingerspisze, zanim postanowiła odejść. Dzięki temu zarówno ja, jak i Wy możecie teraz poznać bliżej jej niesamowitą historię!
(Bez obaw. Jej konto pozostanie, a będzie jedynie „opuszczone" (nieużywane) więc będziecie mogli do niej zajrzeć).

Dziennikarka: Hejka! Jestem Noorshallancką dziennikarką i chciałabym przeprowadzić z Tobą wywiad. Zgodziłabyś się odpowiedzieć na kilka pytań?

kingerspisze: Cześć, jak wyglądałby ten wywiad?

Dziennikarka: Polegałby na tym, że będę Ci zadawała różne pytania, a Ty w wolnej chwili będziesz mogła na nie odpowiadać.

kingerspisze: Czyli tekstowo?

Dziennikarka: Tak.

kingerspisze: Ok, to nie ma problemu!

Dziennikarka: Cudnie! W takim razie prosiłabym, abyś na wstępie opowiedziała coś o sobie. Kim jesteś?

kingerspisze: Jestem dziewczyną, która chce w jakiś sposób inspirować ludzi. Chcę pokazać, że świat nie jest taki zły, jakim czasem mógłby się wydawać. Jestem też sportowcem, który przebył bardzo krętą drogę i jeśli zacznę robić to zawodowo, co po latach znowu wydaje się być realne, na pewno będę wykorzystywać swoją historię, aby pokazać ludziom, że zawsze warto walczyć o swoje marzenia i nigdy się nie poddawać. W międzyczasie robię to na Wattpadzie - piszę głównie historie, które mają czytelnikom coś przekazać. Czasem jest to jakaś życiowa lekcja, ale głównie chcę im pokazać, żeby o siebie walczyli. Chcę, żeby po lekturze moich opowiadań mieli nadzieję na lepsze jutro i czuli się lepiej sami ze sobą. Oprócz tego jestem świeżo po studiach licencjackich i rekrutuję się na magisterskie.

Dziennikarka: Można powiedzieć, że jesteś takim oparciem, dla ludzi, którzy boją się własnego ja. Bardzo miło mi Cię poznać. Zacznijmy od Twojej nazwy. Skąd wzięłaś na nią pomysł, i co w ogóle oznacza?

kingerspisze: Tak, staram się być takim oparciem. Uważam, że w dzisiejszych czasach to wybitnie potrzebne. Moja nazwa wzięła się z pomysłu przyjaciółki z liceum, która też lubiła pisać. To przez nią trafiłam na Wattpada. Lubiłam wtedy jeść snickersy - jadłam po kilka dziennie, więc żartobliwie łącząc moje imię i te batony wyszło Kingers. Przezywała mnie tak i jakoś się to przyjęło w naszej grupce pisarskiej, więc już to zostawiłam. Dodałam do tego słowo „pisze", bo samo „kingers" było już na Wattpadzie zajęte.

Dziennikarka: Czy wspomniana przyjaciółka wciąż korzysta z Wattpada?

kingerspisze: Niestety nie. Jakiś czas temu zrezygnowała z pisania i usunęła konto.

Noorshallanckie WywiadyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz