11

265 20 39
                                    

dni wyglądały tak samo. czasami spotykałem się z Hyunjinem, a czasami siedziałem w pokoju rycząc lub ucząc się. był 11 wrzesień, czyli piątek. jak zwykle wstałem i zrobiłem wszystko co rano robię. gdy usłyszałem powiadomienie w telefonie, widziałem że Hyunjin pewnie życzył mi miłego dnia czy coś, ale tym razem było inaczej.

H: "Hej, mam prośbę"

F: "tak?"

H: "Spotkamy się dziś wieczorem tam na tym polu?"

F: "Jasne. dziś piątek więc napewno będę mógł, a o której?"

H: "może 20?"

F: "okej. ide do szkoły więc będę kończył. miłego dnia ❤️"

H: "nawzajem słońce"

schowałem telefon i wsumie to cieszyłem się z spotkania z chłopakiem.

w drodze do szkoły słuchałem muzyki, zresztą tak samo jak na pierwszych 2 lekcjach. polski i matematyka jest tak nudna, że mi się nawet nie chciało słuchać. reszta lekcji minęła normalnie, wracałem dziś do domu o godzine wcześniej więc będę miał trochę czasu dla siebie. na dodatek rodziców nie będzie przez weekend, dlatego miałem zajebisty humor. zrobiłem se coś na szybko do zjedzenia i obejrzałem 3 odcinki z kdramy która zaczęlem kilka dni temu. do spotkania z Hyunjinem zostało mi około 3 godziny więc z nudy odrobiłem pracę domową i czytałem książkę. była dość nudna ale koniec mnie zaciekawił. wszystko mi się już nudziło więc poszedłem się przebrać i przygotować do wyjścia. gdy to skończyłem po prostu wzięłem energetyka i usiadłem na mojej pufie. była 19:30 więc za około 20 minut będę wychodził. przez pierwsze 15 minut oglądałem tik toka ale mi się to znudziło. zmieniłem zdanie na Instagrama. przeglądałem różne posty i gdy była juz za dziesięć 20 miałem wychodzić, ale moją uwagę przykół post Hyunjina którego wstawił przed chwilą.
było to jego zdjęcie z jakimś misiem a w opisie dodał
"życzcie mi powodzenia :]"

nie wiedziałem o co chodziło ale nie zastanawiałem się dłużej tylko polubiłem to i wzięłem wszystkie rzeczy, po czym wyszedłem, upewniając się 2 razy czy zamknęłem dom. szedlem dość szybko bo miałem tylko 7 minut, więc pewnie się spóźnię. gdy dotarłem na miejsce, zauważyłem Hyunjina stojącego tam gdzie zwykle siedzieliśmy. stal tyłem i chyba nie zauważył, że przyszedłem.
-heej- powiedziałem

-hej- odpowiedział- proszę- powiedział dając mi tego samego misia z którym zrobił zdjęcie

-o, to dla mnie?? dziękuję- powiedziałem i przyjrzałem się pluszakowi. był naprawdę ładny.- śliczny jest

-ciesze się, se ci się podoba. idziemy na tą górkę?- wskazał palcem- zaczyna robić się ciemno, może zdążymy aby zobaczyć zachód słońca

-okej, chodźmy- odpowiedziałem i skierowaliśmy się w stronę górki.

gdy doszliśmy, usiadliśmy na trawie. jeszcze trochę czasu do zachodu. spojrzałem na Hyunjina, jednak on wydawał się taki trochę zmartwiony.

-cos się stało? wydajesz się zestresowany

-nie, to nic- powiedział i wstał. podał mi rękę, więc wstałem z nim.

-jest coś, o czym muszę ci powiedzieć
-w takim razie mów.

-długo myślałem nad tym, aby ci to powiedzieć ale raz się żyje- przybliżył się do mnie i spojrzał mi w oczy.

-nie będę ukrywał. kocham cię- powiedział.

uśmiechnęłem się. nie spodziewałem się, że powie akurat to. po chwili ciszy, postanowiłem odpowiedzieć

-ja ciebie też- szepnęłem. stanęłem na palcach i go pocałowałem.

Najważniejsze jest to, że tu jesteś.// HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz