24

182 16 16
                                    

1 sierpień. 46 dni.

1 miesiąc wakacji był naprawdę cudowne, codziennie chodziłem gdzieś z Hyunjinem, często też widzieliśmy się z Yoona i Junsu, czy to w pracy, czy to po niej.

starszy mnie tak bardzo kocha, a ja chce go zostawić. ukrywam swoje emocje na tyle dobrze, że czasami nie dostrzega tego, że nie mam na nic siły.

w tym dniu, było mi niezwykle źle z sobą. nie wychodziłem z łóżka do 14, a starszego nie było w domu. pewnie poszedł do pracy, tylko nie wiem dlaczego mnie nie budził.

o 15, zdecydowałem się do niego zadzwonić.

-hyung.. gdzie jesteś?

-z Junsu w pracy, a co?

-dlaczego mnie nie obudziłeś

-budziłem, ale miałeś tak mocny sen że nawet się nie ruszyłes

-okej.. kiedy wrócisz?

-za 30 minut będę, bo właśnie sprzątamy magazyn

-mhm.. pa- powiedziałem i się rozłączyłem, nie dając odpowiedzieć starszemu. dostałem później wiadomość o tresci "coś się stało?"
nie odpisywałem, a już o 15:27 starszy był.

-Felix?- krzyknął z dołu. ruszyłem w stronę schodów, nadal będąc ubrany w spodenki i 4 razy za dużą bluzkę Hyunjina, bo nie chciało mi się przebierać.

-co jest mały??- powiedział gdy podeszłem bliżej i go przytuliłem.

-nie wiem.. jestem dziwnie zmęczony, po tym jak spałem 13 godzin.- odpowiedziałem, a starszy oddał uścisk.

-a więc pojde z tobą spać na tyle, abyś się wyspał

-a będziesz pozniej w nocy ze mną siedzieć??

-dla ciebie wszystko- odpowiedział i pocałował mnie w policzek.

wskoczyłem na niego i poszliśmy do pokoju. zszedłem, gdy doszliśmy i znowu rzuciłem się na łóżko.

starszy już miał zrobić to samo, ale ściągnął koszulkę, przez co został tylko w szarych dresach. położył się obok mnie, i razem zasnęliśmy.

spałem do 23, czyli łącznie przespałem jakieś 20 godzin w ciągu dnia. jednak gdy już wstałem, nie czułem zmęczenia.

mój humor tez nie był taki zły jak wcześniej. brunet leżący obok też się obudził, a ja usiadłem. spojrzałem na starszego, który z lekki przymrużonymi oczami wpatrywał się we mnie.

-wyspałeś się już?- zapytał nagle, przecierając twarz ręką.

-teraz tak.

po 20 minutach wyciągania Hyunijna z łóżka, ten w końcu wstał i się ubrał.

miałem ochotę iść na spacer, dlatego szybko ubraliśmy buty, biorąc jedynie telefony i wyszliśmy z domu.

był środek wakacji, dlatego nie mogliśmy narzekać na to że było zimno.

spacerowaliśmy po mieście trzymając się za ręce. przeszliśmy już jakieś 4 km, a bylo 40 minut po północy.

znaleźliśmy jakąś ławkę, a obok niej latarnie. usiedliśmy na niej aby chwilę odpocząć. położyłem głowę na ramieniu starszego, na co ten zachichotał.

jednak jedna rzecz nie wychodziła mi z głowy.

nie mogłem zapomnieć o tym, że już za ponad miesiąc nie będzie mnie z starszym.

mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz i będziesz tak szczęśliwy z kimś innym, jak teraz jest ze mną. kocham cię, przepraszam
______________________________________

474 słów. przygotujcie się na następny rozdział. może być źle

Najważniejsze jest to, że tu jesteś.// HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz