Wyparcie

731 55 2
                                    

" Największą walka jaką musi stoczyć człowiek w swoim życiu jest uporanie się z demonami przeszłości. Inaczej nigdy nie będzie wstanie żyć teraźniejszością i patrzeć w przyszłość."

***

Gabrysia Ptyś

Czułam sie okropnie. Nawet po wyznaniu Klaudii całej prawdy o tym gdzie śledziłam nic i z kim, nie poczułam się lepiej... A przede wszystkim jak potraktował mnie Oskar po tym wszystkim.

Przyjaciółka od dłuższej chwili milczała, a ja nie czułam się z tym dobrze. Bałam się, że w jej oczach dużo straciłam swoim lekkomyślnym zachowaniem.

- Ten facet to kawał chuja - przemówiła marszcząc gniewnie brwi - Ma szczęście, że nie poszłam do Niego. - dodała groźnie - Stracił by te swoje klejnoty.

- To nie Jego wina... To ja oczekiwałam Bóg wie czego. Od samego początku zdawałam sobie sprawę, że Oskar należy do grupy mężczyzn, którzy przynoszą same kłopoty...

- Gabryś! Jeszcze bronisz tego idiotę?! Czy Ty siebie do cholery słyszysz?! Na litość boską!!! - wyrzuciła ręce w górę - Przecież to On wykorzystał Ciebie, a nie odwrotnie! Jeszcze po tym wszystkim zaproponował Ci zapłatę za seks w formie datku na fundację!!!

- Masz rację, ale...

- Nie ma żadnego ale! I skończ Go usprawiedliwiać za takie zachowanie! - zmrużyła oczy - Powinien postawić na samym początku sprawę jasno, że chodzi mu o jednorazową przygodę. Nie dał Ci możliwości samej zadecydować czy Tobie coś takiego odpowiada!

Klaudia jak zawsze miała rację. Wykorzystał mnie... Nie było co zaprzeczać. Jednak jakaś część mnie szukała możliwość wytłumaczenia Jego zachowania... To jaki był w nocy...

- Znowu to robisz do cholery! Tak samo było z Markiem! Też starałaś się znaleźć wytłumaczenie na jego zachowanie... I zobacz jak to się skończyło. Ty rozpaczałaś i tęskniłas za nim miesiącami, a on w tym czasie dobrze się bawił w towarzystwie innych kobiet.

Wspomnienie Marka... Tego jak pojawiło się pierwsze zdjęcie w towarzystwie pięknej dziewczyny na jego tablicy Instagrama... I to raptem po miesiącu naszego rozstania... Łzy na nowo pociekły mi po policzkach.

- Przepraszam Gabryś... - popatrzyła na mnie ze współczuciem i troską - Nie powinnam wspominać o nim...

- To bez znaczenia - szepnęłam -  To już przeszłość.

I taka była prawda. Marek stał się ulotnym wspomnieniem. Nauczyłam się funkcjonować i żyć bez niego... Może nie do końca wróciła dawna ja... Ale naprawdę każdego dnia staram się odzyskiwać kawałek siebie. Krok po kroku.

- Lepiej powiedz co chcesz zrobić z propozycją tego Dupka? - wyrwało mnie z rozmyśleń pytanie Klaudii

- Będę upierać się przy wcześniejszej decyzji i nie przyjmę ani tej posady asystentki ani pieniędzy na leczenie Stasia...

- Mimo, że z chęcią udusiła bym gołymi rękami tego całego Oskara, to na Twoim miejscu bym się zgodziła. Przynajmniej na staż.

PYCHA - seria "7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz