Florence Martin
Mogą wystąpić błędy i nieporozumienia
- Jeśli Isaac nie zabił swojego ojca, to kto to zrobił? - zapytałam, gdy Scott włączył latarkę zaraz po tym, jak zatrzymaliśmy się w domu Isaaca.
- Jeszcze nie wiem - odparł cicho Derek.
- Więc skąd wiesz, że mówi prawdę? - Zapytał Scott, gdy powoli posuwaliśmy się do przodu.
Derek spojrzał na betę, potem na mnie i powiedział – Bo ufam swoim zmysłom. I jest to ich kombinacja. Nie tylko zmysł węchu. - Znowu spojrzał na Scotta, ale tym razem jego wyraz twarzy był surowy.
- Widziałeś dzisiaj tę sprawę na lacrosse - mruknął Scott.
-Tak - odparł krótko starszy chłopak.
Scott spojrzał na niego i zapytał - Czy to wyglądało aż tak źle?
Derek spojrzał na mnie, jakby oczekiwał, że odpowiem. Po prostu ułożyłam usta w cienką linię i zrobiłam unik, a potem powiedziałam - Tak.
Szliśmy dalej w głąb domu, aż Derek zatrzymał się przed drzwiami. - Chcesz się uczyć? - zapytał Scotta i otworzył drzwi. Wyglądało na to, że mogłam stwierdzić, że drzwi prowadziły do piwnicy stamtąd wiał zimny wiatr i nawet kiedy Scott skierował latarkę na schody, nie skończyła się kompletna ciemność.
Ale kiedy porusza snopem światła, mogłam dostrzec drewniane pudła leżące na podłodze i półki zakopane pod innymi rzeczami, których tak naprawdę nie widziałam. - Zacznij teraz - powiedział Derek.
Z początku Scott zawahał się, ale potem zaczął schodzić po schodach i zapytał - Co tam jest? -Nie wahałam się iść za nim, nie chcąc być teraz zbyt daleko od niego, ponieważ ten dom przyprawiał mnie o ciarki.
- Motyw - odpowiedział Derek.
Wzdrygnęłam się na dźwięk jego głosu tuż za mną, jakby nie było go z nami przez cały czas. Chociaż nie szedł za nami – po prostu stał na szczycie schodów, patrząc w dół na mnie i mojego najlepszego przyjaciela.
- A czego ja szukam?- spytał Scott.
- Podążaj za zmysłami - odpowiedział Derek.
Chciałam dać Scottowi trochę miejsca na zrobienie tego, co musiał, więc zatrzymałam się na dole schodów, krzyżując ręce na piersi i pocierając gęsią skórkę, która utworzyła się na moich ramionach. - Co się tutaj wydarzyło - spytałam.
- Coś, co zostawiło ślady – mruknął Derek niskim tonem. – Jego głos jest zimny.
Podążyłam wzrokiem za Scottem, który ukląkł i przesunął palcami po ziemi. Potem spojrzał w górę, jakby coś przykuło jego uwagę. Wstał i podszedł do niego, odsuwając się ode mnie i Dereka Westchnęłam i ruszyłam za nim, zatrzymując się obok niego, żeby zobaczyć, na co patrzy. Zamrażarka. Zamrażarka z zardzewiałym zamkiem. Nagle Derek podszedł do mnie i zapalił latarkę, zaskakując mnie i Scotta. Starszy chłopak spojrzał na Scotta i powiedział – Otwórz.
Scott zdjął zamek i powoli podniósł pokrywę. Kiedy Derek skierował światło na wnętrze zamrażarki, zakryłam usta dłonią i wymieniłam spojrzenia ze Scottem.
Na wewnętrznych ściankach zamrażarki były zadrapania. Były też ślady krwi na zadrapaniach, a część na dnie zamrażarki.
- Dlatego powiedział ci tak - mruknęłam.
- Każdy chce władzy - odpowiedział Derek.
- Jeśli ci pomożemy, to musisz przestać - powiedział Scott. - Nie możesz tak po prostu zamieniać ludzi w wilkołaki.
- Mogę, jeśli zechcą - zaprotestował Derek.
- Czy powiedziałeś Isaacowi o Argentach? - Zapytałam. - O polowaniu?
Wzrok Dereka padł na mnie. - Tak, a on wciąż pytał.
Zadrwiłam. - Więc jest idiotą.
- A Scott jest idiotą, który spotyka się z córką Argenta. - Znowu spojrzał na Scotta. - Tak, znam twój mały sekret. Jak myślisz, ile czasu im zajmie, zanim się dowiedzą? - Przerwał. - Widziałeś, co się stało z omegą.
Spojrzałam na Scotta. Kiedy to się skończy i uratujemy Isaaca, on i Stiles będą musieli mi opowiedzieć o wszystkim, co się wydarzyło, kiedy mnie nie było.
Derek wyciągnął rękę i złapał Scotta za ramię. – Ze mną nauczysz się używać wszystkich zmysłów. Ze mną nauczysz się kontrolować. - Jak Na zawołanie pazury Scotta zaczęły wystawać z jego palców. - Nawet podczas pełni księżyca.
- Scott potrząsnął głową. - Jeśli będę z tobą, stracę ją. - I tak ją stracisz - odpowiedział Derek -Wiesz o tym.
Odwrócił się i zaczął odchodzić, gdy nagle Scott powiedział - Czekaj. - Derek zatrzymał się i odwrócił do nas ponownie. - Nie jestem częścią twojej watahy. Ale chcę mu pomóc. Za niego też odpowiadam. Scott spojrzał na zamrażarkę.
- Czemu? Bo jest jednym z nas?
Kiedy Scott ponownie spojrzał na Dereka, coś przemknęło przez jego twarz – jakieś emocje, których nie mogłam zrozumieć. Wyglądało to na złość, a jednak tak nie było. - Bo jest niewinny.
Zanim ktokolwiek zdążył coś powiedzieć, mój telefon zaczął dzwonić. Oboje spojrzeli na mnie, gdy wyciągałam go z kieszeni. - To Stiles - powiedziałam i podniosłam.
- Flo, - Głos Stilesa odbił się echem w telefonie. - Gdzie jesteś?
Spojrzałam w ziemię i odpowiedziałam - U Isaaca.
- Dobra, będę tam za pięć minut.
- Co? dlaczego? - ponownie spojrzałam w górę i wymieniłem spojrzenia ze Scottem.
- Allison powiedziała, że jej ojciec wysłał kogoś przebranego za zastępcę na posterunek policji i zakładam, że to po to, by zabić Isaaca. Jest w drodze, żeby zrobić coś z zabójcą spowolnić go czy coś. Ale i tak musimy wydostać stamtąd Isaaca.
Spojrzałam na Dereka. Nie musiałam mu mówić, co powiedział Stiles, ponieważ wiedziałam, że wszystko słyszał. I nawet nie musiałam prosić go, żeby poszedł ze mną i nam pomógł. Skinął tylko raz, dając mi do zrozumienia, że jest z nami.
- Okej, - powiedziałam do Stilesa. - Derek też przyjdzie.
Stiles tak naprawdę nie zareagował na to, po prostu powiedział, że niedługo tam będzie i odłożył słuchawkę. - Myślisz, że nic ci nie będzie? - zapytałam Scotta - Będąc sam w pełni księżyca?
Scott spojrzał uważnie na Dereka, potem na mnie i skinął głową. - Niekoniecznie będę sam.
Nie musiał mówić ani słowa, żeby było oczywiste, że zadzwoni do Allison, jak tylko Derek i ja znikniemy.
Starszy chłopak przewrócił oczami na to wskazanie, ale nic nie powiedział. Zamiast tego odwrócił się i wrócił do schodów prowadzących z piwnicy.
Spojrzałam z powrotem na Scotta i wzięłam go za rękę. - Chcesz, żebym poczekała, aż Allison tu przyjedzie?
Uśmiechnął się i potrząsnął głową, ściskając moją dłoń. Myślę, że w tej chwili Isaac potrzebuje twojej pomocy bardziej niż ja.
Odwzajemniłam uśmiech i ścisnęłam jego dłoń, po czym puściłam ją i poszłam za Derekiem na górę, by poczekać na Stilesa.
//
jednak dałam rade wstawić jeszcze dziś :)
~Karina<33

CZYTASZ
DESIRE - Isaac Lahey ¹
Hombres Lobo,,I won't hurt you" ,,Well, I won't hesi tate to hurt you" [BOOK ONE] in whit an empath and a beta were wolf Fall for each other but neither of them would ever admit it TEEN WOLF SEZON 2 książka jest tylko przezemnie tłumaczona autorem książki j...