20

227 9 0
                                        

Florence Martin

Mogą wystąpić błędy i nieporozumienia

Ani Allison, ani ja nic nie mówiłyśmy, dopóki nie zatrzymała samochodu na podjeździe domu, w którym mieszkały Lydia i jej mama.

Brunetka wyłączyła silnik samochodu i westchnęła. - Musisz mi obiecać, że nie powiesz nic o tym, co się właśnie stało.

- Obiecuję, że nic nie powiem o tym, co się właśnie stało, jeśli możesz mi powiedzieć, co się, do cholery, właśnie wydarzyło - zripostowała Lydia.

- To trochę skomplikowane - powiedziałam, odpinając pas i pochylając się do przodu na tylnym siedzeniu.

Lydia odwróciła się i spojrzała na mnie. - A może zaczniesz od tego, dlaczego Derek tam był? Albo gdzie poszedł Jackson, albo co jest nie tak z Ericą?

Allison i ja wymieniłyśmy spojrzenia, nie wiedząc, co powiedzieć.

W oczach naszej przyjaciółki pojawiły się łzy. - Och, potrzebujecie minuty, żeby wymyślić wiarygodne kłamstwo?

- Proszę cię o dyskrecję między innymi dlatego że ja i Scott nie możemy się spotykać - powiedziała Allison. - Więc lepiej będzie, jeśli po prostu zachowasz to, co wiesz, dla siebie.

- Dobra - syknęła Lydia. - Zachowam dla siebie to, co wiem o tobie i twoim chłopaku, czyli nic.

Odpięła pas i już miała wysiąść z samochodu, kiedy Allison złapała ją za ramię i cicho powiedziała - Hej. - Potrząsnęła głową. - On nie jest tylko moim chłopakiem, rozumiesz, prawda?

- Pozwól mi odejść. - mruknęła truskawkowa blondynka.

- Tylko przez jedną sekundę, proszę, spróbuj sobie przypomnieć - błagała Allison.

- Przypomnieć co? - warknęła Lydia.

- Przypomnij sobie, jakie to uczucie. – Głos Allison złagodniał. - Wszystkie te chwile w szkole, kiedy widzisz go stojącego na korytarzu i nie możesz oddychać, dopóki nie jesteś z nim. Albo te chwile w klasie, kiedy... nie możesz przestać patrzeć na zegar, bo wiesz, że on tam na ciebie czeka. Nie pamiętasz, jak to jest?

- Nie - mruknęła Lydia.

- Co masz na myśli mówiąc "nie", miałaś chłopaków.

Smutek przemknął po twarzy mojej kuzynki, a ona odpowiedziała - Nie takich. - Odwróciła się i wysiadła z samochodu, tupiąc.

Wspięłam się przez szczelinę między dwoma przednimi siedzeniami i usiadłam na miejscu pasażera obok Allison.

- Czuję się źle, że jej nie powiedziałam - mruknęła moja przyjaciółka.

Skinęłam głową. - Ja też - zgodziłam się. - Ale uwierz mi, im mniej wie, tym lepiej.

Allison zagryzła wargę. - Jesteś pewna? Może zdoła się od tego wszystkiego zdystansować, jeśli będzie wiedziała, co się naprawdę dzieje.

- Od tego wszystkiego nie da się zdystansować - mruknęłam. - Niestety.

Mój telefon zaczął wibrować w kieszeni kurtki, więc go wyciągnęłam. Stiles dzwonił. Spojrzałam na Allison, potem z powrotem na ekran i odebrałam.

- Stiles? - Powiedziałam.

- Flo - jego głos odbił się echem w telefonie. - Flo, myślę, że Scott i ja mogliśmy znaleźć Jacksona.

- Co? - ryknęłam. - Jak? Gdzie jesteś?

Mój wzrok przeniósł się na Allison, której wyraz twarzy zmienił się w mieszankę zmieszania i podejrzliwości.

DESIRE - Isaac Lahey ¹Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz