Lena
Mijały tygodnie, podczas których zdążyłam przyzwyczaić się do nowego lokum. Czułam się w tym miejscu bardzo dobrze, choć niewiele czasu spędzałam w swoim domu. Korzystałam z wolnego czasu, by nawiązać nowe znajomości i wzmocnić stare przyjaźnie. Choć początkowo unikałam Marcina, to w końcu przekonał mnie do siebie. Postawiłam mu jednak warunek – między nami może być tylko przyjaźń. Nie chciałam wchodzić w nowy związek, bo wciąż nie czułam się wyleczona z poprzedniego, choć coraz rzadziej myślałam o Damianie pochłonięta nowymi sprawami. Czułam się lepiej z tym, że nawet wspomnienie o nim bolało coraz mniej. Czułam, że wychodzę na prostą.
Najczęściej spotykałam się z moimi sąsiadami. Sama nie wiem, czy to przez to, że mieszkają najbliżej, czy po prostu tak dobrze się dogadujemy, że lubię spędzać z nimi czas. Często umawiamy się na drinki, czy zwykłą czarną kawę. Sprawiają, że czasem nawet cieszę się, że tak potoczyło się moje życie. Gdyby nie to, co się stało, nie spotkałabym ich, a są naprawdę cudownymi ludźmi, których warto poznać.
Największą słabością mojej sąsiadki – Kingi - są zakupy, więc korzystam z tego ile mogę. Moja szafa z każdym tygodniem zapełnia się nowymi ubraniami. Jak tak dalej pójdzie, to będę musiała kupić kolejną szafę. Tak czy inaczej cieszę się, że się zaprzyjaźniłyśmy. Dzięki niej moje dni są weselsze i nie muszę nudzić się sama w domu.
Dziś wstałam prawą nogą. Czuję podekscytowanie i stres, bo za godzinę zaczynam pracę w wydawnictwie. Nie wiem jakie obowiązki zostaną mi przydzielone i jak zostanę przyjęta przez szefostwo i współpracowników. Mam nadzieję, że nie będą mieli mi za złe tego przesunięcia terminu rozpoczęcia pracy. Ten czas był mi bardzo potrzebny. Musiałam poukładać swoje myśli i zdecydować co robić, by jakoś przetrwać ten trudny dla mnie czas. Pocieszam się tym, że gdybym zrobiła wszystko tak jak było początkowo zaplanowane, nie byłabym użyteczna. Z pewnością wyrzuciliby mnie po maksymalnie tygodniu. W końcu, kto skupiłby się na pracy po takim załamaniu jakie przeszłam? Teraz jest inaczej. Czuję ekscytację i chęć rozwijania własnej kreatywności. Chcę koncentrować się wyłącznie na pracy, która jest spełnieniem moich marzeń. Kto normalny nie cieszyłby się z osiągania własnych celów i pragnień?
Wyszłam z domu wcześniej, by być na miejscu przed czasem. Chciałam zrobić dobre pierwsze wrażenie, więc postawiłam dziś na klasyczny, delikatny makijaż. Włosy spięłam w niskiego koka, wypuszczając pasma po bokach twarzy. Ubrałam się w białą, luźną koszulę i ołówkową, ciemnozieloną spódnicę do połowy kolan. Do tego zestawu dobrałam czarne szpilki i złotą biżuterię. Czułam się niezwykle elegancko i kobieco, choć miałam chwilę złości na siebie, że zdecydowałam się przejść całą drogę w tych niebotycznie wysokich szpilkach. To nie było zbyt mądre, ale było już za późno na zmianę decyzji. Postanowiłam nie myśleć o tym. Nic nie popsuje mi dzisiejszego dnia.
Przystanęłam na chwilę, by przyjrzeć się budynkowi. Siedziba wydawnictwa charakteryzowała się ścianami wykonanymi z lustra weneckiego. Robiły one piorunujące wrażenie, choć bryła budynku, która przypominała elipsę, była równie niezwykłym widokiem. To miejsce sprawiało, że nie można było odwrócić od niego wzroku.
Wnętrze było równie piękne. Wszędzie, gdzie znalazło się miejsce stały rośliny doniczkowe. Szczególną uwagę przyciągały Monstery, które tworzyły pewnego rodzaju kryjówkę. Za nimi znajdował się kącik relaksacyjny. Były tam wygodne fotele, kanapa i stolik kawowy. Chyba to miejsce polubię najbardziej. Mam przeczucie, że właśnie tu będę w stanie wpadać na najlepsze, najbardziej kreatywne pomysły.
Przechodziłam korytarzami wraz z dziesiątkami innych osób. To miejsce zdecydowanie tętniło życiem. Z ulgą spostrzegłam, że wcale nie obowiązywał tu jakiś specjalny dress code. Ludzie zdawali się być szczęśliwi i wyluzowani. Nie widziałam w nich stresu czy pośpiechu. Atmosfera była przyjazna, co z pewnością przekładało się na wydajność pracowników. Jak to się mówi, zrelaksowany pracownik- dobry pracownik.
CZYTASZ
W sidłach przeznaczenia
Romance📚 Dylogia Przeznaczenie I część: Jesteśmy sobie przeznaczeni II część: W sidłach przeznaczenia Zapraszam na II część dylogii Przeznaczenie. Jest to historia dwójki osób, którzy muszą zmierzyć się z okrutnym losem, który po raz kolejny postanowił s...