Pamiętam jak byliśmy dziećmi
I razem chodziliśmy po placu
Tęsknie za naszym wspólnym czasem
I za wszystkimi naszymi zabawami
I za ludźmy którzy byli wtedy z nami
Całymi dniami gdy patrzeć w przeszłość
Często powracam do nich z uśmiechem
Ale czasami smutne momenty też
Się przypominają gdy mój
Przyjaciel zachorował i nie mogłem go
Uratować i codzienię mam poczucie winny
Ale wciąż tęsknię za grą w palanta
I ćiąglę czuję zapach z dymu tartaku
i czuję znowu piaszczystą ziemię pod nogami.
Tartak które i cały plac chciałbym
Przeżyć wszystkie te dni od nowa
Ale niestety nie da się
Pamiętam gdy miałem 14 lat
I razem chodziliśmy do szkoły
Pamiętam nasze podawanie liścików
Wspólne chodzenie do szkoły
Chciałbym móc cofnąć czas
I przeżyć to wszystkie od nowa
Ale nie mogę
Bo to wszystko minęło
Ale zostały o was tylko wspomnienia
Które zostały w moim sercu i pamięci
Pamiętam również jak z Czonakoszem
Wciągaliście Tabakę pokazywałem że mnie to denerwowała ale w głębi w duszy się śmiałem ale nie pokazywałem tego bo uważałem to za wstyd
Och dzieciństwo i młodość wróć i niech wszystko wróci i abym mógł znowu zobaczyć Nemeczka i go uratować
Piszę to wszystko ze łzami i pragnę
Żeby znowu być dzieckiem
Przytulić dotknąć was
A przede wszystkim zobaczyć
Ciebie Nemeczku
I chciałbym cię pocałować
Ale niestety nie mogę
I chciałbym aby plac znowu
Kiedyś powstał
I dzieci znowu mogły się bawić
I spojrzeć na nich z uśmiechem
I znowu przypomni mi się z dzieciństwem
Och proszę abym dożył takich czasów .