Miasto wydawało się świecić piękne słońce nagle starszy człowiek około 80 przechodząc ulicami Budapesztu nie mógł uwierzyć że jest rok 2022 a wydawało się że wczoraj był rok 1902 gdy zbliżał się do uliczek które znał z młodości wszystkie wspomnienia stawały się wyrażne szkoła którą chodził wraz Czonakoszem Gerebem Nemeczkiem z której wracali razem a teraz chodzą do niej inne dzieci Ogród Botaniczny który wraz z Nemeczkiem i Czonakoszem poszli razem podpiąć czerwoną kartkę i dowiedzieli się że Gereb ich zdradził po czym ominął dom Nemeczka w którym zmarł i poczucie winy która będzie towarzyszyć mu przez całe życie i łza poleciała z policzka po czym poszedł na ulicę w której kiedyś był Plac Broni na której znajduję się trzypiętrowa marmurowa wysoka kamienica gdy szedł stronę kamienicy to bardzo się zdziwił zobaczył plac który był przygotowany przez budowę i nagle usłyszał się śmiech chłopców bawiących się razem i bawili się w wojsko tak jak Boka i jego kumple ponad 70 lat temu i uśmiechnął się siebie pomyślał że dzisiejsza młodzież używa telefonu komputerów tylko spędzają czas razem i bawią się w wojsko .
- Baczność- odparł spokojnym głosem chłopak miał blond włosy i brązowe oczy patrzące z determinacją na swoich przyjaciół a jednocześnie z czułością po czym jeden chłopiec zauważył staruszka który spogląda na nich z uśmiechem po czym starszy zawołał chłopca do siebie i powiedział do niego :
- Chciałbym poprosić o rozmowę z panem kapitanem - odrzekł poważnym totem Chłopiec szybko podszedł do blondyna i powiedział do niego :
- Panie Kapitanie jakiś starszy facet chcę się z panem widzieć - odrzekł
- Otworzyć Bramę Wprowadzić - odparł po czym szybko zeskoczył ze stosu drewna i poszedł w stronę bramy i staruszka podszedł do niego
- Czuwaj - odpowiedział starszy i przyłożył rękę do czoła
- Czuwaj - powiedział i powtórzył gest po czym odpowiedział powstrzymując śmiech
- Jestem Janosz Boka - powiedział starszy i młodszemu pojawiło się zdziwienie i zrozumieniem młodszy poprosił Bokę aby usiadł na jego miejscu i poprosił o jakieś rady o bycia lepszym przywódcą
-Prawdziwy przywódca ma pewność siebie, by działać samotnie, odwagę, by podejmować trudne decyzję i współczucie, by słuchać potrzeb innych.
Powiedział te słowa ze łzami w oczach aż łzy mu pojawiły mu się w oczach i poprosili o opowiedzenie im przygód gdy był młodszy i jego rówieśnicy patrzyli na niego z iskierkami w oczach tak jak teraz młodsze pokolenie patrzy na niego z tymi samymi iskierkami jak jego rówieśnicy gdy Boka skończył opowiadać historię poszedł do przywódcy i powiedział
- Masz cudowny żołnierzy i jesteś cudownym przywódcą i trochę mnie przypominasz ale nie zepsuj tego - odpowiedział z uśmiechem
- Nie będę - odpowiedział zarumieniony chłopak i uśmiechnął się gdy zbliżał się w stronę bramy i przed otworzeniem furtki
- Czuwaj - odrzekł i wszyscy to powtórzyli Boka poszedł stronę domu z uśmiechem i wspólnym spędzonym czasem a młodzież poznała nowego człowieka i doświadczenie jakimi być żołnierzami a przede wszystkim ludźmi.