Co byłoby gdyby Boka tak naprawdę nie lubił Nemeczka .
Po tym jak Nemeczek pokonał Feriego Acza po czym wszyscy podbiegli do niego mimowolnie z wodą i go obudził Nemeczek obudził się natychmiastowo po czym zapytał
- Co się stało Wygraliśmy - zapytał z nadzieją w głosię
- Tak - odpowiedział szybko ale nie powiedział mu że to dzięki nie mu bo nie chciał chwalić malca po czym wszyscy czekali na apel
- Wygraliśmy bitwę i dziękuję wszystkim za poświęcenie - powiedział
- Boka a o czymś nie zapomniałeś - zapytał Nemeczek
- Nie - odpowiedział szybko
- Staruszu a awans Nemeczka
- Jaki awans - zapytał Boka uniąsać brew
- No mój awans obiecałeś że po bitwie zostanę oficerem - powiedział Nemeczek .
- A o to to już postanowionę nie dostaniesz awansu - odpowiedział Boka po krótkiej chwili popatrzyli na niego zdrzorientowani
- Boka dlaczego to robisz - zapytał Nemeczek ze smutkiem
- Ponieważ nie zrobiłeś wystarczająco -żeby dostać awans
- Boka czekaj Nemeczek zobaczył jak Feri Acz odbija flagę poszedł z nami do ogrodu Botanicznego zauważył że Gereb chcę przekupić Jano i gdyby nie on to nas przegonił poszedł sam do ogrodu Botanicznego mimo że się bał a teraz pomógł nam z bitwą gdy nie on to byśmy już tu nie stali - odparł Czonakosz gdy wszyscy popatrzyli na niego z niedowierzaniem
- Dlaczego to robisz Boka - zapytał Nemeczek ze łzami w oczach
- Dlaczego ponieważ Cię nie lubię jesteś za słaby by zostać kimś więcej niż szeregowcem - odpowiedział z beszczelnym uśmiechem
- Wiesz co Boka nie boli mnie czy mnie lubisz czy nie ale boli że osoba której najbardziej lubiałem i podziwiałem wbiła mu nóż w plecy
Po tych słowach Nemeczek wybiegł z placu po czym inni chłopcy popatrzyli na Bokę z rozrowaniem i zdziwieniem
Po czym pobiegli w stronę Nemeczka aby go pocieszyć nawet Jano przyglądał się tej całej scenie tylko pokręcił głową po czym Boka wyszedł z placu i zobaczył Czonakosza który pociesza Nemeczka i poszedł w jego stronę
- Może byś go chociaż przeprosił - odpowiedział Czonakosz
- W życiu - odparł Boka po czym poszedł do domu odrabiać lekcję
- A i jeszcze jedno Boka on cię naprawdę w tobie zakochał - dodał Czonakosz
- No i nigdy bym nie chciał być w związku z kimś takim jak on - odparł gdy szedł prosto do domu
Nemeczek gdy to usłyszał to zaczął płakać wtedy Czonakosz popatrzył na niego
- Nie zawracaj się tym głupkiem masz nas a my nigdy ciebie nie zostawimy w potrzebie - odparł Czonakosz i uśmiechnął się w stronę malca
Nemeczek odwzajemnił uśmiech może i nie skończył przyjaźń z Boką ale dostał nowego przyjaciela Czonakosza i razem poszli na boisko grać w piłkę z chłopcami a Boka stracił ich zaufanie i został wyrzucony z ich paczki bo jak ci na komuś żależy starasz się dla niego i druga osoba to odwzajemnia .