Nemeczku ... jak mogłeś ...

279 8 6
                                    

Właśnie gdy Boka i Czonakosz właśnie wracali właśnie ze szkoły  gdy  poszli w
stronę ogrodu botanicznego zauważyli że od ostatnio kilka dni nie było z nimi Nemeczka ale mówił że ma bardzo dużo obowiązków ale nie wiedzieli że kłamie  gdy  podczas powrotu zauważyli że  usłyszeli że Feri Acz z kim rozmawia za drzewem normalnie było  by im to obojętnie ale tym razem coś ich dotykało że mogło być to związane z nimi zobaczyli że Feri Acz rozmawia z Nemeczkiem .
- Słuchaj Feri Acz przemyślałem to wszystko i chcę wstąpić do Czerwony Koszul - oświadczył Nemeczek
- To świetnie - odparł Feri Acz
- Tak postanowiłem przyłączyć się do was za to że chłopcy z placu broni napisali w zeszycie moję imię małymi literami i mi dokuczali - odparł
- Doskonale od teraz należysz  do Czerwonych Koszul i jesteś podporucznikiem choćby do innych aby mógł złożyć przysięgę gdy wszyscy poszli w stronę czerwonoskórych Boka i Czonakosz  nie mogli uwierzyć  że Nemeczek ich zdradził Czonakosz spojrzał na Bokę który płakał  że ich najlepszy przyjaciel ich oszukał i zdradził
- Boka przykro mi - odparł Czonakosz  gdy klepnął Bokę w ramię
- Ja go kochałem Czonakosz bardziej jak brata tylko jako chłopaka - oparł płacząc na piersi Czonakosza  Gdy tylko Nemeczek miał zacząć mówić przemowę  zobaczył jak za krzaku wychodzą Boka i Czonakosz
- Boka Czonakosz - zapytał zdezorientowany Nemeczek
- Nemeczku jak mogłeś nam to zrobić - zapytał ze smutkiem Czonakosz
- No bo wy wpisali moje imię małymi literami i powiedzieli że jestem zdrajcą więc się dziwisz - zapytał niewzruszony Nemeczek któremu posłał dumny uśmiech i pokiwał głową.
- Nemeczku rozumiem że mogło ci być przykro  i czułeś ból że uważają cię za zdrajcę ale żebyś  nas od razu zdradzać i  dołączać do czerwonych  koszul mogliśmy to załatwić gdybyś mi powiedział -odparł Boka ze spokojem
- A i jeszcze jedno Nie masz wstępu na nasz plac plus - dodał Boka
- Co - odparł niewzruszony Nemeczek
- Kochałem Cię ale teraz te uczucia nie są  już dostępne złamałeś mi serce i nie chcę cię znać chodź Czonakosz idziemy - powiedział Boka który popatrzył na Nemeczka ze łzami w oczach po czym Czonakosz pokręcił głową  w stronę Nemeczka z obrzydzeniem . Nagle słowa które powiedział Boka sprawiły mu ból w sercu
- Wszystko w porządku Erno - zapytał Feri Acz gdy zobaczył na twarzy niebieskookiego smutek
- Tak wszystko okej kontynuujmy naradę - zaproponował Nemeczek gdy skończyli  przemowę usiedli  przy ognisku gdy Gereb zaczął opowiadać swój plan jak zaatakować plac ale Nemeczek  był myślami  gdzie indziej o słowach które powiedział mu Boka serio go kochał czy może  to powiedział by  tak pomyślał ale wiedział jedno że mu nie wybaczy i nie jest już ich przyjacielem.

------------------------------------------
Hejka pomysł na ten one shot powstał dzięki tottalyzofijaa którą uwielbiam
Zapraszam do czytania głosowania komentowania jej książek jak i moich
Życzę
Miłego Dnia
Oli43xd


Oneshoty CHZPBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz