Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||

14. Żyje

3 osoba

Katsuki był aktualnie na cmentarzu. Nagle dostał sms'a. Pomyślał że jego matka chcę aby już wrócił do domu. Spojrzał na telefon i zauważył że to nieznany numer.
Spojrzał co do niego napisał.

Od: 7*2 7*8 6*0

Żyję.

Katsuki rozszerzył swoje czerwone oczy. Skąd wziął się ten SMS?
Nie odpisał.
~ Może pomylił albo pomyliła numery? ~
Pomyślał Katsuki.
Postanowił napisać do tej osoby że to pomyłka.

Do: 7*2 7*8 6*0

Przepraszam ale to chyba pomyłka

Teraz ten numer da mu na 100% spokój. Chyba.
Nagle znowu pojawił się SMS od tego numeru.
Zdziwił się. Może napisał albo napisała przepraszam?
Sięgnął po telefon.
Nie zauważył aby ten numer napisał przepraszam.

Od: 7*2 7*8 6*0

Żyje.

Znowu! Katsuki postanowił zignorować sms'a.
Wrócił spokojnie do domu. Usiadł na łóżku. Położył medal na biurku koło zdjęcia tam gdzie on i Izuku się uśmiechali.
Ale ten SMS musiał popsuć jego chwilę.

Od: 7*2 7*8 6*0

Dlaczego nie odpisujesz?
D.

D? Jaki D? Katsuki zaczął się w tym gubić. Ktoś z niego robił sobie jaja?
Zmienił nazwę numeru.

Do: Wariata/ka

Kim ty do cholery jesteś!

Uśmiechnął się. Może teraz dowie się kim jest ta osoba.

Od: Wariata/ka

Kimś kogo znasz.

Katsuki rozszerzył oczy.

Nie żartuj sobie ze mnie!

Spotkajmy się na dachu przy ulicy *****
Nie spoźnij się :))
D.

Cholera. Teraz ma niezły kłopot. Czy ma pójść na te spotkanie?
Czy zignorować to.
Zaczął myśleć.
Dlaczego ta osoba podpisuje się jako D?
Napisał do tego numery.

Dlaczego kurwa piszesz D?
Jesteś Pikachu?!

Nie nie jestem. Dodatek on pewnie nie umie dawać kropek w zdaniach.

Miał lub miała rację. W końcu Pikachu był kiepski w pisaniu w matmie.

A co do D. To moja ksywka. Znasz mnie. Wiesz kim jestem.

Katsuki rozszerzył swoje oczy. Kogo on mógł znać?
Może ktoś z klasy robi mu pranka?

Jesteś debilem/ką która/y robi mi jebanego pranka!?
Jesteś z mojej klasy!

Jestem chłopakiem w twoim wieku.
Nie jestem z twojej klasy.

Katsuki nie wiedział co pisać. Chciał rozwiązać tą sprawę.

O której się spotykamy?

Jutro o godzinie 15?

Katsuki westchnął. Czyli jutro.

Zmień godzinę nie mogę o 15 wtedy jeszcze mam lekcję

O 17?

Może być

Okej. :D

Jesteś facetem?

Yes.

Możesz po naszemu gadać!

Mogę.

No i git
Jakbyś nie był debilem dogadał bym się z tobą

Takim razie jak ja jestem debilem. To ty też :D

Katsuki'ego zamurowało. Ktoś go wyzwał od debila i on był pierwszą osobą.

Żyjesz Ka

Czekaj wiesz jak mam na imię?!

Tak.

Takim razie napisz moje pełne imię i nazwisko!

Bakugo Katsuki.

Ta osoba go zna. Jeszcze on twierdzi że się znają. On nawet nie wie kim on może być.

Idę spać mam nadzieję że w nocy nie będziesz mi kurwa pisał

Okej. Dobrych snów. :D

Katsuki wyłączył telefon i poszedł do łazienki.
Po skończonych czynnościach w łazience udał się do snu.

Następny dzień~

Był aktualnie na lekcjach. Zapisywał ważne notatki. Sam dużo wiedział na temat swojego daru. Dziękował za to Deku.
Tamte sms'y się dzisiaj skończyły. Najwidoczniej ta osoba teraz nie miała czasu.
Siedział znudzony na lekcji.
Chciał szybko rozwiązać tą sprawę z tajemniczym chłopakiem który do niego pisał.

Lekcja matematyki dłużyła się. Denki już dawno zasnął na lekcji. Podczas gdy Eijiro trzymał głowę na swoich rękach.
Cała klasa no prawie cała bo Iida który ma wieczny kij w tyłku nadal wkuwał się. Podczas gdy reszta normalnie umierała na lekcji matematyki.
Zadzwonił dzwonek na który wszyscy czekali. Zadowolona klasa zaczęła zbierać swoje rzeczy i wychodzić.
Katsuki miał zamiar na początku wrócić do domu.
Gdy potem przypomniał sobie o tym że ma się spotkać z tą osobą.
Nagle usłyszał SMS.

Ja już czekam.

Za kilka minut będę.

Okej.

Katsuki zaczął się kierować w stronę dachu. Wszedł po schodach. Zauważył Eyepatch.
- Ty jesteś Eyepatch. Dlaczego kurwa chciałeś się akurat ze mną spotkać!?
- Długo się nie widzieliśmy co Kacchan.
Wtedy Bakugo zamurowało.

Cdn

Hehehe~
Co dalej?
Hm?
Zobaczycie w kolejnym rozdziale!
Sayonara! 👋 👋

Życzę miłego dnia i miłej nocy!

Słów 670