Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||

19. Czas leczy rany ale pozostawia blizny

3 osoba

Czas leciał. Izuku razem z klasą stawali się silniejsi. Izuku co raz więcej pokazywał jak bardzo doświadczony jest w walce. Gdy pokonał bez wysiłku Todoroki'ego wszyscy myśleli że Izuku jest naprawdę silny. Potem pokonał Katsuki'ego i zaczęli nazywać go: Bossem.
Każdy dostrzegał to że Izuku jest naprawdę bestią w walce. Był bardzo inteligentny. Potrafił szybko policzyć wynik matematyczny w głowie. Hakował komputery i telefony. Nawet ograł dyrektora Nezu w szachy.

Izuku siedział aktualnie w swoim pokoju i rysował z nudów. Skończył trening i od razu skierował się do swojego pokoju.
Izuku miał wszystkie zeszyty przeznaczone do rzeczy. Jeden z zeszytów przeznaczył sobie na rysowanie.
Uważał że jego rysunki nadają się do kosza.
(Tak jak moje XD)
Potem rzucił nie dbale zeszyt do szuflady biurka. Otworzył lodówkę i wziął zwyniątko. Odpakował je i wyczuł ludzkie mięso. Włożył do ust mięso.

Westchnął.

Tym był kanibalem. Który nawet nie zawaha się zjeść ludzkiego mięsa. Smutne szmaragdowe oczy spojrzały przez okno. Jemu wystarczyło jeden kawałek ludzkiego mięsa na miesiąc. Jeśli nie spożyje go. Straci kontrolę nad ciałem i rzuci się zamiarem zjedzenia.
Potem usłyszał pukanie do drzwi. Wstał z podłogi (na której siedział) i podszedł do drzwi.
- Hej Zuku!- krzyknął Kaminari.
- Hej Denki. Co cię sprowadza w moje skromne progi?
- Klasa chcę zobaczyć co masz w pokoju.
- Nic zwyczajnego. Zwykły pokój z lodówką.
- Masz tutaj lodówkę?
- Po coś muszę ją mieć.
- Aaaa okej.- nagle coś sobie Kaminari przypomniał.- Klasa organizuje grę w butelkę. Przyłączysz się?
- Przypadkiem tą gra nie jest dla gimnazjalistów?
- Oi tam. Każdy może ją grać!- krzyknął pozytwynie Denki.
Izuku westchnął. Klasa była bardzo energiczna i miła. Przeciwieństwie do jego starej. Którzy go nawet atakowali własnymi darami.

Jego ciało tak zagoiła wszystkie rany które mu zadali. Nawet go to nie bolało.
Tortury Jason'a były tysiąc razy gorsze niż oberwanie od jakiego kolwiek daru.
Na myśl o Jason'ie przez plecy Izuku przeszły nieprzyjemne dreszcze.
- Zuku wszystko okej?
- Tak. Wszystko jest dobrze.- powiedział Izuku. ~ Chyba. ~
Izuku spojrzał na klasę. Która szykowała miejsce na granie.
- Hej.
- Zuku!- krzyknęła Mina.- Czy wiesz gdzie jest Bakugo?
Izuku zmarszczył brwi. Kompletnie nie wiedział gdzie jest.
- Nie wiem.
- Och.. okej. Bo chciałam coś od niego.
- Co?
- Dzisiaj gramy prawda czy wyzwanie.. hehehe~ chcę wiedzieć jaką ma orientację.- powiedziała Mina.
~ Po co jej wiedza na temat orientacji Kacchan'a? Rozumiem lubi Yaoi. Czy ona szuka homo? ~
Pomyślał Izuku.
Klasa usiadła na podłodze, a Mina wzięła butelkę.
- Każdy z nas zna zasady?
Wszyscy pokiwali głowami na tak.

Mina zakręciła padło na Ochaco.
- Prawda czy wyzwanie Ochaco?
- Prawda.- po kilku sekundach odparła.
- Mhm.. z kim byś się z tutejszych chłopaków umówiła?
Ochaco zdziwiła się.
- Em.. z nikim..- wymamrotała zarumieniona.
- No wiesz powiedz.
- Dobra ale po przyjacielsku z... Midoriya.- powiedziała Uraraka.
- Ze mną?-  zdziwił się Izuku.- Raczej nie jestem typem osoby na randkę.
- Po przyjacielsku.
- Okej.
- Dobra Ochaco kręć.
Uraraka zakręciła i padło na Shinso.
- Prawda czy wyzwanie Shinso-kun.
- Prawda.
- Ulubione zwierzę?
- Koty.- powiedział Shinso.

Zakręcił Shinso i padło na Kaminari'ego.
- Wyzwanko!- krzyknął za nim zapytał Shinso.
- Hm.. pocałuj twoim zdaniem najseksowniejszego chłopaka.
Kaminari westchnął i zaczął się rozglądać.
~ Jestem ciekaw kogo pocałuje ~
Pomyślał Izuku. Kaminari cmoknął Shinso. Przez to fioletowowłosy był oszołomiony.
Zarumienił się delikatnie.
Kaminari zakręcił i padło na Izuku.
- Zuku prawda czy wyzwanie?
- Wyzywanie.
- Napisz do.. Bakugo Tatuś!- zaskoczony Izuku zaczął kaszleć.
- Zuku żyjesz?- zapytała Mina.
- Chyba tak.
~ Wyzwanie to wyzwanie. Chociaż to jest najbardziej zawstydzająca rzecz jaką kolwiek zrobię. ~
Sięgnął po telefon i napisał.
- Zrobione.
- Pokaż telefon.- powiedział Denki. Izuku pokazał swoje wiadomości z Bakugo. Nie wszystkie ale pokazał że napisał "tatuś".