3 osoba
Minęły trzy lata. Izuku w kawiarence był znany jako Zuku. Wiele osób przychodziło do kawiarenki. Najbardziej stałymi klientami kawiarenki byli uczniowie Ua. Znani jako Mirio, Nejire i Tamaki. Izuku dość często ich tu widywał.
(Tak z ciekawości dobrze napisałam ich imiona lub nazwiska?)
Mirio był wysokim blondynem z miłym uśmiechem. Nejire była pełna energii i zadawała milion pytań na minutę, a Tamaki był nieśmiały i ukrywał się. Zazwyczaj odwracał się w stronę ściany aby ukryć swoje rumieńce przed Mirio.
Izuku dał im zamówione przez nich kawy. Mirio jak zwykle swoim uśmiechem podziękował. Nejire znowu zaczęła zadawać mu milion pytań, a Tamaki chował się.
Izuku westchnął.
Nie lubił jak ktoś zadawał mu tyle pytań. Miał wrażenie że głowa mu wybuchnie od ilości pytań od starszej dziewczyny.
Mirio powiedział do dziewczyny aby dała spokój Izuku.Izuku przez ten czas bardzo się zmienił.
Był zimny wobec obcych. Wydawał się jakby nie miał uczuć. Ale je miał bardzo mocno ukryte w sobie. Nie uśmiechał się. Był bardzo smutny. Każdy by to zauważył że Izuku jest nieszczęśliwy.
Wiedział że edukacja jest ważna ale nie wiedział do jakiej szkoły pójść. W końcu był ghol'em.
Obsłużył klientów. Dzisiaj było wyjątkowo tłoczno. Dużo uczniów Ua przyszło porozmawiać tutaj.
- O rany mówię ci jeden z nauczycieli wywalił całą klasę.
- O współczucie im.
- Wiesz że taki jeden chłopak wpadł mi oko.
- O będę wam kibicować.
Słyszał jak trochę starsi od niego gadali. Piętnastolatek spojrzał przez okno. Widział jak małe dzieci bawią się.
Nagle usłyszał że ktoś wchodzi.
- Zuku-Onii-chan!- mała dziewczynka wskoczyła w ramiona Izuku.
Izuku delikatnie się uśmiechnął i potargał dziewczynkę po włosach.
- Cześć Eri-chan.- przywitał się nastolatek.
- Będziesz mnie dzisiaj uczył?- zapytała z nadzieją pięciolatka.
- Eri-chan idź na górę. Powiem szefowi że będę z tobą.
- Okej Zuku-Onii-chan!- krzyknęła i pobiegła wejściem dla pracowników na górę.
Izuku poszedł do Isao.
- Idę do Eri-chan.
- Miłej nauki.- uśmiechnął się staruszek.
Izuku kiwnął głową i udał się do Eri.
Usiadł koło młodszej dziewczynki.Izuku uczył ją literek i cyferek. Eri słuchała swojego brata. Dziewczynka kochała Izuku jak brata.
(Eri w tej FanFiction jest Ghoul'em)
Gdy skończył ją uczyć.
Westchnął smutno.
- Zuku-Onii-chan czy wszystko dobrze?- zapytała dziewczynka.
- Wszystko dobrze Eri-chan.- powiedział Izuku i potargał dziewczynkę po włosach.
- Zuku-Onii-chan zrobisz mi warkocz?
- Oczywiście Eri-chan.
Dziewczynka z radością usiadła na kanapie. Izuku wziął z jej torby szczotkę do włosów i zaczął robić jej warkocz.
Który wyglądał tak:- Dziękuję Zuku-Onii-chan!- krzyknęła Eri i spojrzała w szmaragdowe oczy Izuku. Widziała w nich ogromny smutek.
Na twarzy też gościł smutek ale potrafił go schować. Podczas gdy w oczach widziała całe jego cierpienie.
Izuku znał cierpienie. Było mu bardzo bliskie.
Izuku nie wiedział ile łez wylał.
Tęsknił za rodziną i Katsuki'm. Był ten problem że nie mógł wrócić. Nie chciał ich narażać na siebie.
W końcu teraz jest ghoul'em. Każdej chwili mógł rzucić się na swoich rodziców i ich zjeść. Nie chciał zabić własnych rodziców. Więc był przez ten czas w kawiarence.Gdy Eri odeszła z swoją mamą Nanami. Pożegnała się z Izuku i pobiegła do mamy.
- Mamo czy pójdziemy do biblioteki?
- Oczywiście słonko. Dlaczego chcesz iść do biblioteki?
- Zuku-Onii-chan będzie mnie uczył więc chcę mieć książki które mu pomogą!
- Okej córeczko.
Obie udały się do biblioteki, a potem wróciły do swojego domu.Izuku westchnął.
Poszedł do klientów. Byli to nastolatkowie starsi od niego.
Siedzieli i gadali o dziewczynkach.
- Dzień dobry co mogę podać?- zapytał swoim normalnym głosem.
Spojrzeli na Izuku.
Izuku podniósł brew. Nagle zaśmiali się z Izuku.
- Przepraszam czego się śmiejecie?
- FemBoy!- krzyknął pokazując na Izuku.
Izuku nie przejął się tym. Zawsze wyzywali go od FemBoy'a.
Miał nie co przydługie włosy. Bo nie miał czasu pójść do fryzjera.Za to Eri bawiła się włosami Izuku. Uważała ja za mięciutkie i puszyste. Izuku poprosił swoją koleżankę z pracy aby obsłużyła tych chłopaków. Izuku poszedł do stolika z dziewczynami.
Wziął zamówienia i poszedł do osoby która robiła kawy.
Dał dziewczyną kawy.
Po kilku godzinach praca Izuku się skończyła i mógł pójść odpocząć do pokoju.
Wszedł do swojego pokoju.Nagle jego brzuch dał o sobie znak. Otworzył szafkę i wyjął z niech ludzkie mięso.
Usiadł na kanapie. Otworzył swoje pudełko z mięsem.
Zjadł.
~ Ciekawie co tam u ciebie Kacchan ~
Pomyślał Izuku.
Poszedł do łazienki. Umył swoje ciało. Potem umył swoje zęby.
Założył piżamę i usiadł na parapecie. Popatrzył w gwiaździste niebo.
Tęsknota.
Zamknął oczy i pokazało się ghoul'owe oko. Patrzył przed siebie. Poczuł się potem senny.
Zamknął oczy. Jego oko wróciło do normalnej barwy.
Poszedł i zgasił światło. Położył się na łóżko.
Zamknął oczy od razu oddając się we krainę snów...To tyle!
Do zobaczenia w kolejnym rozdziale! 👋Życzę miłego dnia i miłej nocy!
Słów 785
CZYTASZ
Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||
Fiksi PenggemarIzuku Midoriya. Chłopiec który został uznany za martwego w wieku dwunastu lat. Został pożarty przez ghula na oczach Katsuki'ego Bakugo. Katsuki załamał się śmiercią przyjaciela i zaczął ciężej trenować aby wypatroszyć Ghoule. Przez ten czas gdy Kats...