24. Obóz treningowy

328 31 9
                                    

3 osoba

- Młody Midoriya możemy porozmawiać?- zapytał All Might.
- Jasne.- powiedział Izuku. Poszedł z pro bohaterem do jego pokoju. All Might pozwolił mu aby usiadł.
- Zauważyłem że wiesz że mam limity czasu.. jak?- zainterował się tym All Might.
- Hm.. powodu obserwacji. Kacchan zawsze mówił że wyłapuję więcej informacji niż kto kolwiek inny. Dobra o czym dokładnie All Might chciałeś porozmawiać?
- Dokładnie o moim darze. Wszyscy myślą że to tylko zmacniac siły. Ale to nieprawda. Mój dar nazywa się One For All.
- One For All?- zapytał zdziwiony Izuku.
- Ten dar jest przekazywany od pokolenia na pokolenie.
- Czekaj. Szukasz następcy?- zapytał zaskoczony Izuku.- Wybrałeś mnie?
- Tak wybrałem ciebie. Jesteś silny i utalentowany. Wierzę że w twoich rękach One For All będzie bezpieczne.
- Na czym dokładnie polega One For All?- zapytał Izuku.
All Might wytłumaczył mu historię dwóch braci. Każdy myślał że nie ma daru podczas gdy miał. All For One dał mu na siłę jakiś dar. Przez to te dwa dary się połączyły tworząc One For All.
Izuku słuchał historii One For All w milczeniu.
Dar.
Kiedyś o nim naprawdę marzył. Chciał być bohaterem taki jak All Might. Teraz mógłby spełniać swoje marzenia.
Zaczął myśleć.
Czy All Might dobrze wybrał?
W końcu on był kanibalem. Jadł ludzkie mięso. Zabił tylko Jason był złoczyńcą który torturował niewinnych ludzi, a Nomu miał tylko zabić All Might'a.
- Ja dwa razy przelałem krew. Nie wiem czy jestem...
- Młody Midoriya obserwowałem cię. Jesteś dzieckiem który przeżył wiele. To sprawia że jesteś silniejszy niż myślisz. Jesteś i będziesz wspaniałym bohaterem. Ja to wiem.
Izuku uśmiechnął się szczerze.
- Ja.. akceptuję. Tylko że będę używał tego daru kiedy będę musiał.
- Dobrze młody Midoriya.- powiedział All Might i wyrwał swój kawałek włosa.- Teraz zjedz to.
- Nani?
- Musisz mieć chociaż kawałek mojego dna. Wtedy One For All  przeniesie się na ciebie.
- Kiedy będę mógł z niego skorzystać?- zapytał biorąc urwany włos.
- Ile zajmuje ci trawienie?
- To zależy ile jem. Dzisiaj akurat wypada mi jedzenie. Więc zjem to i mój.. obiad.
- Dobra do widzenia młody Midoriya.
- Do widzenia.
Izuku szybko połknął urwany włos. Chcąc nie chcąc był mega obrzydliwy.
Udał się do swojego pokoju i otworzył lodówkę.
Zamknął tak drzwi że nikt nie mógł wejść. Zjadł swój obiad.

Usiadł na łóżku. Czekał na strawienie. Po kilkunastu minutach strawił włos All Might'a i swój "obiad".
Otworzył drzwi i udał się do kuchni. Wyjął kawę.
Zrobił sobie dość mocną kawę.
- Cześć Deku. O czym chciał porozmawiać z tobą All Might?
- Porozmawiamy u mnie o tym okej.- powiedział Izuku.
Izuku bardzo ufał swojemu chłopakowi. Więc wierzył że Katsuki zachowa tajemnice One For All.
- Właściwie mamy za niedługo jechać na obóz treningowy.
- Co dokładnie będziemy tak robić?- zapytał Izuku.
- Będziemy zmacniac nasze dziwactwa.
- Och okej. Takim razie trzeba się spakować. Tylko pójdę do sensei'a zapytać ile to będzie trwało.
- Dobry pomysł. W końcu jesteś.. em ghoul'em?
- Tak jestem ghoul'em.
Poszedł do wiecznie śpiącego nauczyciela.
- Aizawa-sensei ile będzie trwał obóz?
- Dwa tygodnie.- ziewnął.

Izuku westchnął.
- Kiedy dokładnie tam jedziemy?
- Za trzy dni.
- Ten poniedziałek?
- Tak.
- Dziękuję Aizawa-sensei miłego spania życzę.
Izuku ruszył w stronę klasy i powiedział im o obozie treningowym.
Potem wszyscy spakowali najpotrzebniejsze rzeczy. Izuku spakował potrzebne ubrania, ręcznik, szczotkę do zębów, mydło, szampon i pastę do zębów.
Walizkę położył pod łóżko. Nie wiedząc co ma robić ze swoim życiem położył się na łóżku.
Przyszedł do niego Katsuki.
- Mieliśmy porozmawiać.
Izuku wytłumaczył o czym rozmawiał z All Might'em.
Katsuki pokiwał głową że rozumie.
Izuku zaciągnął Katsuki'ego do łóżka i zmusił go do spania z nim.

Timeskip~

Jechali autokarem. Klasa rozmawiała między sobą, a Izuku miał położoną głowę na ramieniu Katsuki'ego. Bakugo słuchał muzyki na słuchawkach, a Izuku myślał nad przyszłością.
- Kacchan?- potrząsnął ramieniem starszego.
- Tak?
- Myślałem nad przyszłością.
- Mhm? O czym tak dokładnie?
- Odpowiedz mi Kacchan. Gdybyś został ciężko ranny i nie było innego sposobu.. tylko dania ci ghoul'owych narzodów. Zostałbyś ghoul'em?
Katsuki zaskoczony rozszerzył oczy. Tego pytania się nie spodziewał.
- Nie wiem. Jeśli nie było innego sposobu na uratowanie mnie to bym został ghoul'em. Dlaczego o to pytasz?
- Wiesz.. bo ja nie chcę aby tobie coś się stało. Bo w końcu jesteś mi najbliższą osobą i niektóre osoby mogą to wykorzystać.
Miał rację.
- Deku nie martw się. Nic mi się nie stanie.
- Kocham cię Kacchan.- wyszeptał w jego stronę.
- Ja ciebie też Deku.- powiedział Katsuki.

Po godzinie byli już na miejscu. Wysiadli i zobaczyli bohaterów Pussy Cats.
(Dobrze pamiętam?)
- Witajcie!- krzyknęła jedna z bohaterek.
Nagle pod nogami nastolatków ziemia się załamała. Wszyscy padli do lasu.
- Możecie używać swoich dziwactw! A i jeśli nie wrócicie do zachodu słońca sami robicie sobie kolację!- krzyknęła bohaterka.
Cała klasa biegała przez las i rozwalała roboty na ich drodze. Izuku skakał od drzewa do drzewa.
Sam rozwalał roboty swoim kagune. Jeszcze nie korzystał z One For All.
All Might powiedział mu wiele na temat One For All. Więc wolał jeszcze nie połamać sobie rąk.

Byli trzy godziny przed zachodem słońca.
Zmęczona klasa usiadła na krzesłach.
- Gratulacje udało wam się.
Dali im normalne jedzenie.
- Ale od jutra sami sobie gotujecie.- powiedziała kobieta.
Izuku westchnął.
- Aizawa-sensei.. wiedzą?
- Nie. Zaraz im wytłumaczę.- powiedział Aizawa i poszedł wytłumaczyć kim jest Izuku.
Białowłosy życzył smacznego przyjaciołom i chłopakowi. Poszedł prosto do miejsca gdzie miał pójść spać.
Od razu oddał się we krainę snów...

Przez następne dni ciągle trenowali i trenowali. Ich limity zaczęły się zmniejszać. Izuku ciągle uderzał kagune w drzewo. Był bardzo przyczajony do używania non stop swojego kagune.
Izuku aktualnie pomagał swojej i klasie b do przygotowania obiadu, a sobie zrobił kawy.
Wypił ją z smakiem. Klasy skończyły robić kolację. Zjedli obiad z smakiem.
Potem przygotowywali się się do snu. Izuku zauważył chłopca i do niego podszedł.
- Cześć jestem Midoriya Izuku, a ty jak...
Nagle chłopiec próbował uderzyć go w krocze. Izuku samą porę złapał pięść chłopca.
- Nie ładnie atakować dziecko.- powiedział Izuku marszcząc brwi.
- Zamknij się bohaterze.- ostatnie słowo powiedział z pogardą i odszedł.
Izuku westchnął.
~ Co te dziecko musiało przeżyć że nienawidzi bohaterów?~
Wziął jedzenie dla chłopca. Dowiedział się że ma na imię Kota.
Poszedł za zapachem chłopca.




To tyle w tym rozdziale!
Do zobaczenia w kolejnym miśki! 👋🐻

Życzę miłego dnia i miłej nocy!

Słów 1020

Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz