•20•

529 19 73
                                    

Kiedy kobieta weszła do salonu uśmiechnęła się lekko I powiedziała

- O Janosz, widzę, że masz gości!
Cześć chłopcy jestem Cecilia, miło was poznać!

Nemeczek się lekko uśmiechnął, a Czele I Czonakosz patrzyli tylko. Było widać na ich twarzach mocne zaskoczenie.
Cecilia miała trudny charakter i musiało być tak jak ona chce. Kiedyś tak poprostu wyrzuciła nowy ciuch od mamy Boki, bo jej się nie podobał. Jednym słowem była bardzo nie wychowana i wredna. Jednak zawsze była bardzo troskliwa, czasami nawet za bardzo.

- To co chłopcy, ja wam zrobię cherbatkę...
A co wy oglądacie? Romanse dla chlopcow?!
Pozwólcie, że to przełączę...

Boka pov:

Widziałem jak Nemeczek posmutnial, jak zwykle byłem zły na Ciotke, że się wtrąca, lecz nigdy mnie nie słuchała. Starałem się być mily, ale czasami musiałem się sprzeciwić.

- Ej!...

Musiałem wziasc wielki i gleboki wdech i wydech, a potem kontynuowałem.

- Nemeczek... znaczy my to oglądamy!...

Cecilia popatrzyla się krzywo na mnie.
Nie lubiłem jak tak patrzyła, zawsze bałem się, że zrobi mi krzywdę...
W końcu była zawsze bardzo surowa i poważna...

- Czy ty bachorze do mnie pyskujesz?!
Uważaj co mówisz!

Popatrzyłem się na podłogę, a potem na nią i cicho przeprosiłem. Potem mój wzrok przeniósł się na niebieskookiego. Uśmiechał się do mnie... jego pięknie niebieskie oczy...
Śliczny usmiech... I te włosy, tak mnie onieśmielały. Bardziej niż te piękne zachody słońca... lub piękne śpiewy ptaków...
Jednak musiałem się otrząsnąć.

...

- Ciociu... może się rozpakujesz... w pokoju rodziców...

- Tak Janosz.. to świetny pomysł!
Poczekajcie chlopaczki! Za chwile wrócę...

I weszła na góre niczym królewna. Po całym salonie było czuć tylko zapach perfum. Ernest lekko dwa razy poklepał kanapę dając mi znak, że chce żebym usiadł. Usiadłem więc, a blondyn się we mnie wtulił. Widziałem, że Czele I Czonakosz próbowali to ignorować, ale jednak patrzyli się raz na siebie raz na nas. Nie przeszkadzało mi to...
Ważne było, że mam przy sobie tak cudownego chlopaka...

☆☆☆

Cześć słoneczka
Jeszcze raz dziękuje za 1 tys wyświetleń pod tą książką ♡♡

Troszkę krótszy rozdział, ale musiałam coś wstawić👺👺

Starałam się pisać ten rozdział żeby opisać też trochę moje uczucia.
Jednak nie czuje na razie nic do nikogo, ale przypomniałam sobie jak bardzo w kimś kiedys byłam zakochana :))
To mi pomogło napisać ten rozdział.

Kocham was i miłego dnia/ wieczorku/ nocki❤😍

List do blondynka | Chłopcy z Placu Broni Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz