7. Pierwszy kłopot.

883 36 27
                                    

Był już piąty dzień wycieczki, więc natrzed czas na jakieś wspólne gry i zabawy, które zorganizowała Larissa. Na rozgrzewkę wszyscy wzięli udział w chowanym. Było losowanie kto szukał. Wypadło na Larisse, która też brała udział. Każdy miał 15min na schowanie się, mieli dużo czasu mimo że grali tylko na jednym piętrze. Większość osób dobrało się w pary, w tym Wednesday z Enid.

- To jak gdzie się chowamy?

- Znam całkiem dobra kryjówkę, idealna na dwie osoby.

- Dobra to idziemy! - uśmiechnęła się Enid.

Sinclair złapała ją za ręke i poszły w stronę długiego korytarza, który prowadził do pralni. Za nimi po cichu szedł Ajax, który był ciekawski.

- Dobra, więc patrz tu jest szafa. Jak ją otworzysz to tu masz ściankę.

Addams ją przesunęła, a za nią było całkiem ciasne (wystarczające) pomieszczenie, do którego obie weszły. Zamknęły za sobą drzwi i zasunęły ściankę co było dosyć hałaśliwe, więc Ajax wykorzystał to by schować się w tym samym pomieszczeniu i je podsłuchać.

- Znowu same, hah.

- Tylko na 20 minut. - powiedziała Wednesday, która nie była kompletnie świadoma co ją czeka.

- Oby tylko nam się nie nudziło. - mówiła rozglądając się.

Po chwili Enid usiadła na Addams i ją przytuliła.

- Kocham cię. - szepnęła jej do ucha Sinclair.

Wednesday w odpowiedzi przytuliła ją. Ajax, który był schowany w drugiej szafie nie dowierzał co słyszał. Z tego co się okazało to są w związku od tamtej randki na plaży. Nikt o tym nie wiedział oprócz jego przyjaciela.

- To może jak jest okazja to to zrobimy. Raczej nikt nie usłyszy, a w sumie to na przypale albo wcale. - zaśmiała się Sinclair.

Addams popatrzyła się jej w oczy i lekko pocałowała. I wszystko się zaczęło. Enid miała na sobie spódniczkę dzięki czemu było o wiele łatwiej. Wednesday zsunęła jej majtki, przez co Sinclair się zawstydziła i mocniej ją objęła.

- Boisz się? - spytała zmartwiona.

- N-nie, tylko trochę się wstydzę. To mój pierwszy raz.

- Spokojnie. Mój też, hah.

Enid wsadziła swoje ręce pod bluzkę i po chwili ją jej zdjęła. Addams sunęła swoją ręką po jej  nodze ku górze. Sinclair z każdym zbliżeniem coraz bardziej się czerwieniła. W końcu jej palce znalazły się w właściwym miejscu. Enid wbiła swoje pazurki w plecy Wednesday, co w żaden sposób jej nie powstrzymało. Ajax, który słyszał każde jęknięcie Enid byl załamany, lecz dalej siedział cicho. Addams lekko popchnęła Sinclair przez co obie się położyły. Po raz kolejny spojrzały na siebie. Wednesday lekko się uśmiechnęła i zaczęła ją całować.

- Przestań już! - powiedziała Enid.

- Coś zrobiłam nie tak?

- Po części to moja wina...

Addams patrzy zamieszana.

- Mam chłopaka.

- JUZ NIE MASZ! - krzyknął zza drzwi Ajax.

Enid szybko się ubrała i wyszła z kryjówki.

- CO TY TU ROBISZ? - krzyczała.

- Specjalnie poszedłem za wami bo zachowywałas się podjeżdżanie i co, miałem rację co do ciebie. - mówił zdenerwowany.

Wednesday nie wiedziała co zrobić, więc zostawila ubrania i również wyszła. Ajax był bardzo zdziwiony bo nie sądził że to mogła być jej współlokatorka.

- ŻE Z TOBA? Naprawdę Enid, tego to kompletnie się nie spodziewałem.

Do pokoju wchodzi dyrektorka, która usłyszała krzyki.

- Co tu się dzie... Wednesday, wypadało by ubrać bluzkę.( jak cos to miała stanik XD)

Bez słowa wróciła się do kryjówki i ubrała się.

- Widzę, że wystąpiła dosyć poważna sytuacją, więc o 18 zapraszam was do mojego pokoju porozmawiać, a teraz wracajcie do siebie.

Trójka znajomych wróciła do pokoi w oczekiwaniu na osiemnastą.

- I co my teraz powiemy?

- Nie wiem.

- Raczej nie powiemy prawdy ale Ajax to zrobi. - Enid się rozpłakała.

Wednesday ją przytuliła co sprawiło że Sinclair się uspokoiła. W oczekiwaniu na 18 obmyśliły plan rozmowy.

Witam!! Przepraszam za taki krótki rozdzial ale mam nadzieję że jego treść wam się podobała. Piszcie co chcecie zobaczyć w dalszych częściach. Do zobaczenia!!

Ta właściwa miłość. (Wenclair)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz