Koniec szkoły, wakacje, nowe znajomości i nowe niezapomniane przeżycia... A od tego wszystkiego dzieli nas jeden dzień... Najpiękniejszy dzień w roku szkolnym... Zazwyczaj ostatniego dnia szkoły organizowane są nudne akademie, na których wręczają nam świadectwa i nagrody dla najlepszych uczniów z myślą, że się z tego cieszymy, ale nie u nas.... Moja szkoła.. hmmm... jest inna od pozostałych... Zamiast tych przebrzydłych akademii organizowany jest m....
- Lucy, pośpiesz się, bo spóźnimy się na mecz! - usłyszałam nawoływania mojej mamy.
Tak właśnie.... Co roku organizowany jest mecz piłki nożnej, w którym udział bierze cała szkoła. Jako najlepsza zawodniczka zawsze jestem kapitanem... Nie narzekam... Lubię być w centrum uwagi....
- Lucy!
- Już idę, mamo.
- Gotowa? - zapytał mój tata
- Jak nigdy.
Jestem osobą roztrzepaną... Wszędzie jest mnie pełno. Moje oceny w szkole.... no cóż, nie jestem chwalona przez nauczycieli. Nie lubię się uczyć. Nie rozumiem po co nam to wszystko Jeżeli się zgubisz, włącz GPS-a... od biedy możesz użyć mapy lub kompasu. W przyszłości nie zamierzam wygłaszać mów o imiesłowach.... Wystarczy, że umiem pisać. A do czego przydadzą nam się pola figur? To wszystko jest takie frustrujące... Dlatego też wolę spotykać się ze znajomymi. Podobno jestem leniwa, chodź w to nie wierzę, bo, który leń biegał by dookoła boiska za piłką hmm?
- Wzięłaś wszystko? - zapytała moja rodzicielka
- Mhm.
- Na pewno...?
- Tak, mamo na pewno...
A to moja mama... Ideał kobiety. Zawsze poukładany grafik, wszystko wykonane z niezwykłą precyzją, schludna, mądra, atrakcyjna, posiadająca piękną figurę kobieta. Kto by nie chciał takiej matki? JA! Kocham ją, ale czasami doprowadza mnie do szału! Dlaczego się nie uczysz? Dlaczego jesteś tak leniwym dzieckiem? Dlaczego nie możesz znaleźć sobie lepszych znajomych? Kto dał ci takie geny? Słyszę to codziennie po kilka razy. Można oszaleć! Ona po prostu nie rozumie jednej podstawowej rzeczy. NIE JESTEM TAKA JAK ONA! Mam inny cel w życiu, inne podejście do życia wszystko inne. Nie potrafi się z tym pogodzić, bo w końcu każda matka chce, aby jej córka była taka jak ona, żeby tak samo się ubierała, żeby mogła chodzić z nią godzinami po galerii. Ja niestety nie jestem dziewczęca, jak idę sobie coś kupić to trwa maksymalnie 15 minut. Nie wiem... może to taki wiek, ale jedno jest pewne... Nie zmienię się, bo ona tego chce.