This is life |1

269 22 3
                                        

Pełne imię i nazwisko: Lucy Abigail Benson

Wiek: 17 lat

Płeć: nieustalona -.-'

Choroba: Białaczka

Nałóg: 5 seconds of summer

Jak oceniasz pobyt w szpitalu (1-10):

Nie ma lepszego miejsca... -.-'


- Gdyby każdy miał taki nałóg jak ty... - powiedziała moja przyjaciółka - pielęgniarka

- ... Świat byłby lepszy - odpowiedziałam

- Hahaha - obie wybuchłyśmy śmiechem

- Jak się czujesz? - zapytała z troską w głosie

- Jak nowo narodzona - odpowiedziałam z udawanym entuzjazmem

- Zawsze jesteś taką złośnicą?

- Ile mnie już znasz?

- Jakieś 3 lata? - odpowiedziała po chwili namysłu

- W takim razie powinnaś znać odpowiedź.

- Hahaha - po raz kolejny wybuchłyśmy śmiechem

- Uwielbiam cię dziew... płcio nieustalona...

- Hahaha

- Dlaczego co miesiąc musimy wypełniać te głupie ankiety? - zapytałam

- Zarządzenie szefa

- On to w ogóle czyta?

- Mmmm... Nie sądzę ma od tego ludzi

- Hmmm...

... Wiesz kiedy wychodzę? - zapytałam z udawaną nadzieją w głosie

- Jeżeli dzisiaj nic się nie zmienię to jutro jesteś wolna.

- A jakie jest prawdopodobieństwo, że nic się nie zmieni?

- Żadne skarbie...

- Tak właśnie myślałam... - dodałam jak zawsze zawiedziona

- Lecę... w 4 mam cewnikowanie...

- Powodzenia

- Przyda się...

- Tess czekaj! - zatrzymałam przyjaciółkę

- Tak?

- Dziękuję

- Za co?

- Nie wiem... Za to, że jesteś. Gdyby nie ty... nie przetrwałabym tutaj.

- Och skarbie.

- Leć, bo pacjent nie będzie czekał.

- Wiesz, że nie ładnie śmiać się z ludzi? - dodała z grymasem wymalowanym na twarzy

- Mmm... wiem?

- Hahaha - po raz ostatni wybuchłyśmy śmiechem kiedy weszła moja mama

- Och witaj Tereso! - powitała pielęgniarkę moja rodzicielka

- Dzień dobry Pani Benson. - odpowiedziała puszczając mi oczko na pożegnanie

- Lucy kochanie jak się czujesz? - zapytała

- Ujdzie...

- Rozmawiałam z lekarzem i mam dobrą wiadomość. - jej podekscytowanie w oczach biło z daleka.

This is life |l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz