I Wanna Be Yours

1. Dziękuję za to <3

Zachęcam do odsłuchania piosenki bo to właśnie przy niej pisałam ten rozdział <3

~~~~~~~~

Budzę się słysząc krzyk mojej rodzicielki abym wstała. Miałam dzisiaj lekcje na 8 a była już 7:20...

Zaspałam! - krzyknęłam sprawdzając godzinę na moim telefonie

Wstałam i ubrałam czarne, zwykłe dresy, zieloną koszulkę z białymi napisami oraz czarną zwykłą bluzę. Wbiegłam do toalety i szybko umyłam twarz. Zrobiłam lekki makijaż składający się z żelu do brwi, mascary i błyszczyka. Wzięłam plecak i zeszłam na dół. Zauważyłam w kuchni moją mamę robiącą tosty wzięłam szybko jednego i poszłam ubrać kurtkę oraz moje białe af1. Wyszłam z domu jedząc tosta i udałam się w stronę szkoły do której miałam 15 minut drogi. Sprawdziłam godzinę na telefonie i była już 7:55...
Za 5 minut powinnam być już w szkole a mam do niej jeszcze 10 minut! Widziałam że się spóźnię.
Była 8:06 a ja właśnie wchodziłam do szkoły. Na korytarzach były pustki, udałam się do mojej szafki z numerem 81 i wzięłam książki do matematyki, a potem udałam się w stronę sali. Wchodząc pani przepytywała mojego przyjaciela Chase'a z którym siedzę w ławce na końcu sali przy oknie jednak nie zdążyłam do niej dojść, ponieważ usłyszałam głos mojej znienawidzonej nauczycielki pani Beatrice. Nikt w szkole jej nie lubił zawsze zadawała dużo prac domowych i dużo krzyczała.

- Panna Mia zapraszam do tablicy - powiedziała niemiłym tonem głosu - A ty Chase przygotuj się na następną lekcję.

Zaczyna się...

- Czemu się spóźniłaś młoda damo? Dostajesz -5 pkt. za spóźnienie

- Jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy - odpowiedziałam z zadowoleniem

- Siadaj! -15 pkt. za pyskowanie do nauczyciela - odpowiedziała ze złością

Z uśmiechem usiadłam do ławki w której siedział już Chase.

- Brawo, brawo mała haha - powiedział z uśmiechem

Na jego słowa lekko się uśmiechnęłam. Chase to był mój najlepszy przyjaciel z którym znałam się od 7 roku życia. Często chodził na siłownię przez to jest dobrze zbudowany. Jest przystojny jednak to mój przyjaciel nie wiem czy kiedykolwiek myślał o mnie o czymś więcej niż przyjaciółka...
Uwielbiałam spędzać z nim czas. Miał niebieskie oczy i blond włosy a ubierał się jak typowy nastolatek który podoba się wielu dziewczynom. Większość dziewczyn zawsze zazdrościła mi relacji z nim. Był dla mnie jak starszy brat mimo że byliśmy w tym samym wieku.

Resztę lekcji spędziliśmy nie odzywając się do siebie.

Zadzwonił dzwonek a ja od razu wyszłam z klasy i czekałam na Chase'a i moja najlepszą przyjaciółkę Emily. Była to niska, śliczna brunetka która była wręcz idealna. Miała zielone oczy i była dość chuda. Zawsze zazdrościłam jej tego jak wyglądała. Ja byłam blondynką z 165cm wzrostu, brązowymi oczami i dość białymi zębami. Nie miałam idealnej figury, ale nie miałam co na nią narzekać.

Po lekcji udaliśmy się we trójkę w nasze ulubione miejsce w szkole. Idąc przeglądałam sukienki na wesele które będzie za miesiąc a musiałam kupić dużo rzeczy.

- Jest dzisiaj impreza u Jake'a! Chodźmy tam razem! - powiedziała Emily

Nie byłam zadowolona z tego faktu. Jake to jest mój były z którym byłam prawie rok. Bardzo się do siebie zbliżyliśmy jednak... on mnie zdradził na imprezie z jakąś dziewczyną.

-Emily... dobrze wiesz że nie lubię Jake'a, nie chce tam iść.

- Mia, będę przy tobie na imprezie nie pozwolę by cokolwiek Ci się stało, będziemy się razem świetnie bawić. Będę cię chronić jakby coś się stało pamiętaj - powiedziała Chase