5.5: Jakie były okoliczności waszego pierwszego pocałunku - Aonung.

225 19 0
                                    

Już powoli oswajałaś się z myślą, że nie zmienisz decyzji swoich rodziców. Czy tego chciałaś czy nie, Aonung miał zostać twoim przyszłym mężem. Chłopak nawet przestał wzbudzać w tobie aż taką niechęć. Widziałaś, że próbował się z tobą porozumieć i bardzo to doceniałaś. Uznałaś, że też musisz zrobić wszystko abyście jakoś się dogadali i byli w stanie wspólnie żyć w przyszłości. Znaleźliście nić porozumienia w polowaniu. To znaczy chłopak świetnie potrafił polować, ty byłaś w tym kompletnie beznadziejna, ale Aonung zaproponował ci naukę. Właśnie wybierałaś się aby spotkać się z nim na brzegu aby udać się na waszą pierwszą naukę. Z daleka dojrzałaś Aounga siedzącego już na Ilu. Delikatnie uśmiechnęłaś się w jego kierunku, a on zaczął ci machać.

- Szybciej T.I! Ileż można na ciebie czekać, spóźniasz się już 10 minut. – narzekał chłopak.

- Uspokój się już. Przecież nic takiego się nie stało. – odpowiedziałaś – Poza tym czekałbyś na mnie tyle ile trzeba. – dopowiedziałaś sarkastycznie, wystawiając chłopakowi język. Aonung pokręcił tylko głową z niedowierzaniem, a ty dosiadłaś czekającego już Ilu.
- Zabieram cię za rafę, mam tam tajne miejsce gdzie naprawdę świetnie się poluje. – zaczął chłopak. – A teraz płyń szybko za mną, mam nadzieję, że nadążysz. – dodał zgryźliwe. Uśmiechnęłaś się ironicznie i ruszyliście przed siebie. Musiałaś przyznać, ze chłopak był naprawdę dobrym jeźdźcem, ale ty wcale nie byłaś gorsza. Ojciec wielokrotnie pływał z tobą za młodu. Po dotarciu na miejsce chłopak dał ci broń do ręki i poinstruował cię abyś robiła to co ci każe. Nie bardzo chciałaś się na to zgodzić, ale zaufałaś mu. Zanurkowaliście pod powierzchnię wody i ustawiliście się za rafą. Chłopak pierwszy zabrał się za połów i oczywiście zrobił to bezbłędnie, od razu upolował pięknu okaz. Poinstruował cię następnie abyś zrobiła to samo co on. Nie byłaś do końca pewna czy w ogóle dobrze trzymasz tą broń, ale wycelowałaś i... niestety spudłowałaś. Przeklęte ryby. Spojrzałaś się na chłopaka i migami przekazałaś mu, że nie masz pojęcia jak poprawnie trzymać tę głupią broń. Aonung podpłynął do ciebie i stanął za twoimi plecami. Objął cię przyciągając bardzo blisko swojego ciała. Natychmiast przeszedł cię dreszcz spowodowany jego dotykiem. Obydwie dłonie ułożył na twoich trzymających broń. Wycelowałaś w kolejną rybę, strzał i... UDAŁO SIĘ. Twoja pierwsza zdobycz. Zaczęłaś się cieszyć i odwróciłaś się twarzą do chłopaka z gigantycznym uśmiechem na buzi. Aonung odwzajemnił twój uśmiech i ze szczęścia objął cię mocno. Kompletnie się tego nie spodziewałaś, chyba rzeczywiście musiał być dumny. Delikatnie odsunęłaś się od niego i spojrzałaś na jego twarz. Chłopak momentalnie spoważniał i patrząc ci głęboko w oczy zaczął pochylać się w twoją stronę. Położyłaś dłonie na jego obydwu policzkach, a on zacisnął dłonie mocniej na twojej talii i stało się. Złączyliście się w czułym pocałunku. Najpierw tylko delikatnie muskaliście się wargami, ale zaraz chłopak przeniósł jedną ze swoich dłoni na twój kark i pogłębił pocałunek. Wasze języki walczyły o dominacje, ale tak jak się spodziewałaś jego oczywiście wygrał. W pewnym momencie zabrakło wam tchu i zmuszeni byliście się od siebie odsunąć. Chwilę jeszcze patrzyliście na siebie, on z aroganckim uśmieszkiem, a ty z wypiekami na twarzy, po czym zaczęło wam brakować powietrza i wypłynęliście na powierzchnię. Resztę dnia spędziliście na dalszej nauce polowania i sporadycznych czułościach.

*Ilu - gatunek nieagresywnego morskiego stworzenia, zamieszkujący Pandorę.

Preferencje AvatarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz