009. znamy się? • epilog

436 31 55
                                    

Otworzyłam oczy, a uczucie bólu w całej klatce piersiowej rozniosło się również i po całym moim ciele.

Wspomnienia wróciły. Dziwne światło. Stacja Shibuya. Ale czułam dziwne uczucie w klatce piersiowej. Dotknęłam miejsca w którym znajduje się serce i… to wszystko wróciło.

Plaża. Chishiya. Kuina. Kapelusznik. Arisu i Usagi. Rozejrzałam się po sali. Byłam zakryta na wpół kurtyną. Drzwi się otworzyły, a w nich stanęła pielęgniarka. Podeszła do mnie i zapytała.

— Wszystko w porządku? Wygląda pani blado.

— Tak, wszytko w porządku. — spojrzałam przed siebie. Blondyn leżał na szpitalnym łóżku i patrzył w sufit. Pielęgniarka odeszła, a ja zapytałam:

— Chishiya? — chłopak delikatnie się podniósł i spytał, krótkie:

— Znamy się? — w tym momencie pękło mi serce. — Jak się nazywasz? Trochę znajomość wyglądasz.

— Kazuko Nakamura.

— Kazuko… — powiedział. — Nie pamiętam…

— Spokojnie, nic nie szkodzi…

Pogrążona w smutku, zamknęłam oczy, a kolejne łzy kapały na moje policzki.

Obiecałeś, że mnie nie zapomnisz. Ale to zrobiłeś. Obiecałeś, że mnie znajdziesz. I to zrobileś. Ale czy ponownie mnie pokochasz i sprawisz, że mój świat ponownie nabierze kolorów?


𝙆𝙊𝙉𝙄𝙀𝘾

ostatnia wieczerza | chishiya, alice in borderland.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz