Rozdział 13: Dzień wolny (cz.1)

223 8 1
                                    

Następnego dnia.

Pov: Olivia

Wczorajsze wyjście z Nicolą okazało się być bardzo dobrą decyzją. Oboje dobrze się bawiliśmy spędzając wspólnie czas na rozmowie. Większość czasu tak naprawdę przesiedzieliśmy w moim mieszkaniu i się wygłupialiśmy, a dopiero później poszliśmy na miasto, gdzie wstąpiliśmy do kilku sklepów oraz ostatecznie zatrzymaliśmy się w jednej z restauracji.
Opowiadał mi dużo o sobie, o tym, że tak naprawdę całe życie mieszka we Włoszech i że czasem ma trudności z językiem polskim, ale nie wydaje mu się, że jest na tyle źle, żeby nikt go nie rozumiał. Czułam się w jego towarzystwie bardzo dobrze i może to głupie, ale... poczułam, że mogę nazywać go przyjacielem. Zaufałam mu na tyle, że sama powiedziałam mu dość dużo o sobie, oczywiście nie największe sekrety, ponieważ nie znam go zbyt długo, jednakże miałam wrażenie, że wszystko jest jedynie kwestią czasu. Rozmawiało nam się na tyle dobrze, że umówiliśmy się też na następny dzień, który dla nas obojga był dniem wolnym, ponieważ nie było treningu i chłopaki mogli robić co im się tylko podoba.

Pierwszy tydzień był pełen wrażeń, niekoniecznie tych dobrych, jednakże kończył się tymi dobrymi i z pewnością dzięki niemu będę mieć masę wspomnień, które zapamiętam już na resztę życia. Wczoraj zauważyłam jednak, że być może Nicola jest mną zainteresowany też w inny sposób, jednakże mogę sobie za dużo dopowiadać po ostatnich wydarzeniach. Mimo wszystko słyszy się jednak, że Włosi mają to do siebie, że ich zachowanie jest na tyle specyficzne, że można się pomylić co do ich intencji, więc może faktycznie on chce tylko być dobrym przyjacielem, a ja widzę to inaczej ze względu na niektóre jego zachowania, będące dla mnie dość nietypowymi, ponieważ rzadko takich doświadczam.

Wstając rano z myślą, że dzisiejszy cały dzień spędzę z chłopakiem, wiedziałam, że jeżeli wszystko będzie w podobnym klimacie do wczorajszego dnia to będzie to jeden z najlepszych dni mojego życia. Martwił mnie jedynie fakt tego, że wczoraj w internet wyciekło zdjęcie, na którym przytulam Nicolę.
Po znalezieniu posta, o który było tyle krzyku mogłam widzieć liczne komentarze — od tych, które mówiły, że jestem jakąś jego byłą już dziewczyną, a zdjęcie jest co najmniej sprzed roku, aż po komentarze, w których ludzie nie wiedząc kim jestem życzyli mi jak najgorzej. To tylko uświadomiło mi jak bardzo chcę pozostać anonimową osobą jeżeli chodzi o upublicznianie relacji z kimś, kto jest osobą publiczną. Masa hejtu, który tak naprawdę nic nie wnosi, a jedynie dołuje. Mimo to czułam się bezpiecznie wiedząc, że nikt nie wie, że osoba na zdjęciu to ja. Nie mieliby jak wiedzieć, skoro sama na mediach społecznościowych jestem naprawdę rzadko aktywna, jeżeli chodzi o dzielenie się swoim życiem prywatnym.

Pov: Nicola

Będąc szczerym wczoraj bawiłem się świetnie w towarzystwie Olivii i nie musiałem niczego udawać. Polubiłem ją jeszcze bardziej w momencie, kiedy zaczęliśmy rozmawiać szczerze o życiu i znaleźliśmy wiele wspólnych tematów. Przez to wszystko zapomniałem tak naprawdę, po co postanowiłem się do niej zbliżyć. W jej towarzystwie czułem się swobodnie i nie musiałem udawać, chociaż taki miał być tego cel. Wczoraj tak dobrze spędzało nam się czas, że umówiliśmy się również na dzisiaj. Przez fakt dnia wolnego mieliśmy cały dzień dla siebie, dlatego postanowiliśmy z tego skorzystać i spędzić jak najwięcej czasu razem.

Wczorajszy dzień był pełen tak naprawdę sprzecznych ze mną emocji. Z jednej strony świetnie bawiłem się z Olivią, ale z drugiej wciąż z tyłu głowy miałem fakt tego, że ktoś zrobił nam zdjęcie z ukrycia i puścił to w internet. Nie lubiłem takich sytuacji, ponieważ czułem się obserwowany na każdym kroku, nie wiedząc tak naprawdę przez kogo. Drugim negatywem wszystkiego była pewnego rodzaju sprzeczka z Cash'em. Może sprzeczka to za duże słowo, jednakże po jego wyjściu z pokoju nie widziałem go aż do teraz. Gdy opuściłem hotel i udałem się pod adres zamieszkania Olivii zdecydowałem się do niego napisać, jednakże jedyne co zrobił to wyświetlił moją wiadomość, zupełnie na nią nie reagując. Zmartwiło mnie to, ponieważ oznaczało to, że jest na mnie albo zły, albo po prostu obrażony, gdzie ani jedno, ani drugie nie jest dobre. Postanowiłem mimo wszystko porozmawiać o tym z Olivią, bo czułem, że z nią mimo wszystko mogę o tym porozmawiać.

Stając już pod jej drzwiami zadzwoniłem dzwonkiem i nie musząc czekać zbyt długo, po chwili drzwi otworzyły się, a przede mną stanęła blondynka ubrana w dres, jednak mimo wszystko wyglądająca bardzo dobrze.

— Wyglądasz pięknie — skomplementowałem ją już na starcie, co ta odwzajemniła szczerym i równie pięknym uśmiechem, przepuszczając mnie w drzwiach, abym wszedł do środka. Gdy ściągnąłem buty przywitaliśmy się i następnie dziewczyna poleciła mi udać się do salonu, w którym wczoraj wspólnie się wygłupialiśmy.

— Napijesz się czegoś? Kawy? Herbaty? Cokolwiek, może akurat mam to w domu — zaśmiała się. — I przede wszystkim co chcesz robić, bo w sumie nie mamy żadnych planów, a jest dopiero 9, więc mamy cały dzień przed sobą — dodała po chwili.

— Możesz mi dać zwykłą wodę z cytryną. A co do tego co będziemy robić... najpierw chciałbym z tobą o czymś porozmawiać, a później możemy coś obejrzeć, co ty na to? — zaproponowałem.

— Okeeeej... trochę mnie zaniepokoiłeś tą rozmową, ale mam nadzieję, że to zwyczajna rozmowa, a nie jakiś ciężki temat — odpowiedziała i udała się do kuchni, aby przygotować picie. Po niedługiej chwili wróciła, a wtedy wróciliśmy do rozmowy.
— Więc o czym chciałeś porozmawiać?

— Może cię to zaskoczyć, ale o Matty'm — odpowiedziałem trochę sarkastycznie, na co wywołałem u niej jedynie ciężkie westchnienie.

— Znowu o nim? Co tym razem? Jeżeli znowu coś o mnie mówił to nie mam ochoty tego słuchać i psuć sobie humoru.

— Nie, spokojnie, nie chodzi o ciebie. Znaczy... trochę chodzi tak w zasadzie, ale bardziej tyczy to mnie — wytłumaczyłem, patrząc na nią przez cały czas ze skupieniem.

— Dobrze, w takim razie kontynuuj, o co chodzi? — zapytała, rozsiadając się wygodniej obok mnie i lekko się odsuwając, aby móc na mnie dokładniej spojrzeć, co w zasadzie wywołało we mnie dziwne uczucie.

❤️❤️❤️
Wieeem, najgorszy możliwy Polsat, ale postanowiłam rozdzielić ten rozdział na części 😫 jutro będzie 2 część chyba że chcecie jeszcze dziś to dajcie znać, wtedy napisze i wstawię najszybciej jak się da i postaram się zmieścić w 2 częściach (staram się aby było to nie więcej niż 1000 słów bo takie rozdziały moim zdaniem czyta się najlepiej) ale jeżeli nie będzie to możliwe to wtedy napisze jeszcze dziś również 3 część.

Haven't we met already? || MATTY CASH (ZAWIESZONA DO LIPCA/SIERPNIA 2024)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz