I'm sorry if I seem uninterested
Or I'm not listening, or I'm indifferent,
Truly I ain't got no business here
(„Here" – Alessia Cara)•^•^•
Pierwsza noc w Siedzibie była męcząca. Mimo wygodnego materaca, którego miękkość Jeongguk mimowolnie porównywał ze swoim posłaniem w Domu, Korzenny nie potrafił uśpić swojej czujności na tyle, żeby dobrze wypocząć. Podświadomość nie pozwalała mu zapomnieć, że dookoła znajdują się nie tylko wrogowie, ale i ściany obcego budynku, w których według starego porządku nie powinien nigdy się znaleźć.
Czy jednak stary porządek jeszcze obowiązywał, skoro naprawdę tu był, w dodatku wciąż żywy?
Trochę nie wierzył, żeby mogła mu się tutaj stać realna krzywda, bo wciąż twierdził, że stanowiłoby to dla Procesorów za dużą skazę na wizerunku. Tym bardziej teraz, gdy ich tymczasowa współpraca była już oficjalna.
Nie oznaczało to jednak, że zamierzał pozbywać się swojej czujności. Nikt nie mógł przewidzieć ich prawdziwych zamiarów, więc każda ewentualność wchodziła w grę.
Tak samo nie mógł jednak przewidzieć, ile razy podczas całego pobytu w Siedzibie jego czujność zostanie wystawiona na potężną próbę i skrajnie naruszona ani też, że zacznie się to już dzisiaj.
Poprzedniego dnia nie dostał żadnych instrukcji, o której i gdzie powinien stawić się rano. Taehyung kazał mu tylko odpoczywać i niczym się jeszcze nie martwić, więc zakładał, że ktoś po niego przyjdzie i przekaże, co dalej. Drażnił go sam fakt, że był zależny od kogoś, kogo nie cierpiał, ale nie miał za bardzo pola do manewru i mógł jedynie czekać. Albo wybrać się na wycieczkę po Siedzibie, ryzykując spotkaniem Kima i swoim jeszcze większym rozdrażnieniem.
Miał nadzieję, że dzień zaczynał się tutaj jeszcze wcześniej niż w Domu i prędko dostanie jakieś śniadanie. Wcześniej pertraktował z radą na temat kwestii tutejszego jedzenia, a tamci wspólnie z Procesorami doszli do wniosku, że Jeongguk powinien stosować w dalszym ciągu dietę Korzennych, chociażby ze względu na ewentualny jej wpływ na późniejsze wyniki badań. Zapas składników do swoich posiłków przywiózł ze sobą sam Wychodny, a kolejne w razie potrzeby miały być wymieniane przez oba obozy na neutralnym gruncie Połówników.
W końcu dwudziestopięciolatek stwierdził, że nie będzie dłużej siedział bezczynnie. Skoro nikt nie zamierzał go odpowiednio doinformować, doinformuje się sam.
Nacisnął klamkę i uchylił ostrożnie drzwi swojego tymczasowego pokoju, po czym z czujnością wyjrzał na zewnątrz. Korytarz był pusty, co mogło oznaczać, że większość zajmujących to piętro Procesorów wykonywała już swoje obowiązki.
Albo szykowali na niego jakąś podstępną zasadzkę i mieli wyskoczyć z ukrycia, gdy tylko opuści pomieszczenie...
– Potrzebujesz pomocy?
CZYTASZ
War Of Our Hearts | taekook
Fanfic[zakończone 🍀] „̴Lover, hunter, friend and enemy, You will always be every one of these..."̴ Jeongguk nie sądził, że przeszłość powróci do niego nieodwracalnie, a Taehyung wiedział, że zrobi wszystko, żeby stała się ona również przyszłością. Czyli...