Pov Estonia
Propozycja starszego lekko mnie zdziwiła w końcu dziwnym jest by zaproponował zabawę w chowanego. Mimo wszystko posłusznie udałem się szukać jakiejś kryjówki. Dom Finlandii nie był duży ale posiadał dużo zakamarków. Cichym krokiem udałem się do najprawdopodobniej jego pokoju i schowałem się za szafą milcząc jak grób lekko uśmiechając się z podekscytowania. ( urocze bobo xD)
Czekałem....
Dalej czekałem.....
I dalej czekałem.....
-Nie może mnie znaleźć czy o mnie
zapomniał - wymamrotałem do siebie lekko znurzony gdyż chłopak naprawdę długo nie przychodził. Cały czas z tyłu głowy gdzieś wiły mi się czarne scenariusze jednak szybko odciągałem te myśli od siebie w końcu Finlandia był inny...Po około 10 minutach zmartwiłem się w końcu nie był tu ani razu, może coś mu się stało?
Delikatnie i cichym krokiem wysunąłem się zza szafy oraz się otrzepałem z kurzu po czym rozejrzałem się. Nie ma go.
Bez jakiegoś namyślenia skierowałem się na korytarz by zaraz potem usłyszeć huk i wrzaski.
Nie poznałem głosu z korytarza dlatego poszedłem sprawdzić kto to i czy wszystko gra.
To był błąd...-F-fin?...
Fin odwrócił się przerażony w moją stronę a ręką trzymał za szyję Rosję. Oczywiście w progu drzwi stał Szwed.
Fin- cholera Esti idź do pokoju! - wykrzyczał jednak był to krzyk troski dzięki czemu zrozumiałem polecenie odrazu, mimo ogromnych chęci bycia posłusznym moje nogi przykuły się do ziemi a ręce zaczęły się trząść. Nie byłem w stanie się ruszyć.
Ros- Estonia! Nie waż mi się go słuchać!! Wracamy do domu skurwielu!- wychrypiał z resztek powietrza w płucach po czym zaatakował znowu białowłosego.
Finlandia sprawnie się obronił po czym z swojej kieszeni wyciągnął broń
.....
Kurwa prawdziwą broń!!Fin- Esti błagam cię idź do pokoju!
Szwecja próbował jakoś załagodzić sytuację jednak ani Rosja ani Finlandia nie chcieli go słuchać dla nich był stracony i głupi.
Mimo zaparcia i próśb Finlandii nie mogłem się ruszyć.
Patrzyłem tylko wystraszony na to wszystko po czym zaczęło mi się robić ciemno przed oczami. Coraz bardziej brakowało mi tlenu. Poczułem lekki ból w klatce piersiowej oraz pisk w uszach. nagły huk i straciłem widoczność...Pov Szwecja
Czułem się naprawdę głupio, że zaufałem Rosji . Chciałem tylko ochronić przyjaciela a teraz? Obaj są zdolni się zabić.
W korytarzu widziałem tylko sylwetkę Estiego. Wyglądał na przerażonego i na lekko zdesperowanego, był bardzo blady i nie reagował na żadne słowa w jego kierunku.Gdy Fin wyciągnął broń stanąłem jak wryty. Dobrze wiedziałem jakim dobrym jest strzelcem i że chociażby było to przestępstwo on nie odda Estonii.. Teraz zrozumiałem jak on bardzo go kocha.. Mimo wszystko nie mogłem pozwolić na to by ktokolwiek tu ucierpiał.
- FIN! Oszalałeś?! O-odłuż t-t-to !! - zająkałem się gdy ten tylko kątem oka popatrzył na mnie z mordem w oczach.
Ros - skurwysyńskie nasienie.. - wysyczał po czym rozległ się huk a Finlandia strzelił mu pod nogi.
Fin- wyczerpałeś moją cierpliwość! Wynocha! Chyba ,że wolisz szybko zginąć - wypowiedział z pogardą igniewem.
Gdy Rosja zamierzał się wycofać spojrzałem na młodszego z tyłu. Cholera.
Zemdlał!
Podbiegłem ignorując tamtą dwójkę i natychmiast ułożyłem go na ziemi po czym wykonałem wszystkie czynności ratownicze
Chociaż tak mogę w końcu komuś pomóc i liczyć na przebaczenie..*************
Aj kochane śnieżynki...
Wiem ,że obiecałam wam rozdziały w ferie i bardzo bardzo przepraszam za to ,że wychodzi on tak puźno..Niestety przez ten cały czas byłam w szpitalu i nie miałam siły ani chęci pisania gdyż nie chciałam wstawiać jakiegoś gówna :((..
Ale ostatecznie wracam!!
Mam nadzieję ,że się nie gniewacie śnieżynki 🤍Miłego!!
Miko~:')) moja wstrętna łapa może kiedyś pokażę Wam twarz 🤍
CZYTASZ
Nie bój się mnie ~ FinEst Countryhumans
RomanceEstonia jest małym delitatnym chłopakiem nie przepada za chałasem i unika wszelkich sporów,jednakże jego życie nie jest usłane różam może jednak spotka kogoś komu w końcu zaufa? jest to moje pierwsze nieudolne dzieło ale liczę że się spodoba! UWAG...