Pov Estonia
Następnego dnia obudził mnie budzik by dać mi znać ,że zaczyna się poniedziałek ,najbardziej znienawidzony dzień tygodnia.
Szybkim ruchem dłoni sięgnąłem po telefon by wyłączyć budzik po czym lekko się przeciągnąłem.Przypomniałem sobie ,że idę dzisiaj z Łotwą do szkoły co mnie lekko pocieszyło. Fakt ,że nie będę musiał się widzieć z Rosją więcej niż jest to konieczne sprawiała mi ogromną ulgę.
Powolnym krokiem wstałem z mojego łóżka by następnie podejść do szafy i wyjąć z niej jakieś ciuchy.
Dopiero teraz zdałem sobie sprawę ,że zasnąłem w ubraniach i w jedynej czystej bluzie jaka mi została.-Persse.. (Kurwa) ciche przekleństwo wyleciało z moich ust
Mimo wszystko postanowiłem że i tak ją ubiorę ale najpierw zadbam by odemnie nie waliło.
Poszedłem do łazienki mijając przy tym Ukrainę który ewidentnie miał bardzo dobry humor-Доброго ранку Esti! ( dzień dobry) jak się spało? Wybacz że tak długo mnie nie było wczoraj... Co chcesz na śniadanie?
- dzień dobry -uśmiechnąłem się delikatnie - nie jestem głodny nie martw się zjem jak wrócę
- Jesteś pewny? Nie wyglądasz najlepiej może jednak zrobię dla nas tosty?
-Bracie zjem jak wrócę - kłamałem- a tak w ogóle..
Nie skończyłem mówić gdyż do naszej rozmowy wpierdolił się Rusek
Rus-Japierdole Ukraina dlaczego wracasz tak puźno?! I dlaczego śniadanie nie gotowe potrafisz się tylko obijać! Leń parszywy
Ukr-TO TY SPROWADZASZ NA DOM DZIWKI!
Rus-AH TAK?!JA PRZYNAJMNIEJ UMIEM ZAPROWADZIĆ W TYM DOMU POŻĄDEK
Wsłuchiwałem się w każde ich słowo jednak nie potrafiłem zapobiec kłótni. Ukraina jako drugi najstarszy brat po Rosji zajmował się nami a mimo to oni bardzo się nienawidzili. Po śmierci ojca nasze relacje w domu są całkiem inne
Ukr- MOŻE GDYBY NIE TY OJCIEC NADAL BY TU BYŁ!
Rus- Skończ pierdolić gówniarzu po jego śmierci ja jestem głową rodziny i tak zostanie
Kłótnia trwała dalej jednak ja nie chciałem tego słuchać tak ja na początku kierowałem się w stronę łazienki by następnie zamknąć się tam i w końcu wziąć prysznic.
Pov Ukraina
Kiedy Rusek ze swoim ogromnym ego poszedł po wódkę ja zacząłem przygotowywać śniadanie. Martwiłem się trochę moim bratem Estonią, obiecałem ojcu że będę się nim opiekować. Jednak ten przestał jeść zamknął się w sobie, na szczęście Łotwa jakoś go tam w szkole dokarmia.
Gdy tosty były gotowe postawiłem je na stole w kuchni czekając na Białoruś i resztę braci choć znając życie Rosja się upił a Estonia znajdzie wymówkę by nie jeść. Czekając na nich zacząłem przeglądać media. Na jednym ze zdjęć znajdował się mały Estonia w piżamie misia z maskotką. Rozczulił mnie widok małego brata dawno nie widziałem go tak szczęśliwego..
Po pięciu minutach do kuchni wszedł nie kto inny jak Esti już gotowy do szkoły
- Może jednak się skusisz na jednego?- zapytałem z nadzieją w głosie -Mnie długo nie będzie w domu, powinieneś coś zjeść
-Wrócę to zjem , teraz będzie więcej dla Białorusi
Chłopak ewidentnie unikał kontaktu wzrokowego i jakiegokolwiek jedzenia, widziałem ,że jest smutniejszy jednak zdążyłem cokolwiek powiedzieć ten poszedł w stronę drzwi wyjściowych.
Pov Estonia
Wychodząc z kuchni skierowałem się po moje trampki i szalik. Nie było aż tak zimno na dworze przez co kurtka nie była mi potrzebna. Po ubraniu butów i szalika szybkim ruchem założyłem mój kaszkiet na głowę chwyciłem plecak i wyszłem z domu.
Pogoda była bardzo ciepła jak na listopad, wiał delikatny wiatr który delikatnie poruszał moim szalikiem, wszelakie liście tańczyły w powietrzu a a promienie słońca delikatnie muskało moje policzki.
Po opuszczeniu mojego podwórka chwyciłem telefon do ręki by napisać do Łotwy ,że ja już czekam. Jednak zanim wiadomość została wysłana do moich uszu dobiegł krzyk mojego przyjaciela. Łotwa podbiegł do mnie po czym mnie przytulił
- Myślałem ,że jeszcze sobie poczekam a tu proszę haha- zachichotałem i odwzajemniłem przytulasa
- Widzisz ja to jednak umiem zadziwiać -powiedział jeszcze trochę dusząc-
To co idziemy?- No raczej za nieobecności dostalibyśmy duży opierdol nah
A co u Litwy? ͡° ͜ʖ ͡ wiem ,że ci się podoba-C-Co! To nie prawda!- Na polikach Łotwy pojawił się spory rumieniec-
Zaśmiałem się
- spokojnie nic mu nie powiem haha
I tak mineła nam droga do szkoły. Łotwa non stop rumienił się na chociaż małe wspomnienie o Litwie a ja by się podroczyć dawałem mu do zrozumienia ,że on rzeczywiście się zakochał.
Jednak wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć i niestety dotarliśmy do pierdolca (czt. Szkoły)Po przekroczeniu progu Łotwa pobiegł do swojej klasy a ja zostałem sam, całkiem sam.
Nikt nigdy ze mną nie rozmawiał w klasie , przywykłem do tego jednak gdzieś w sercu sprawiało mi to ból.
Mimo wszystko udawałem ,że jest ok.Podchodząc do szafki zobaczyłem kraje Nordyckie opierające się akurat o mój schowek na przedmioty .
-No to chyba jakieś żarty.. Wymamrotałem do siebie
Podeszłem bliżej a serce o mało nie wyskoczyło z mojej piersi, stresowałem się nie na żarty w końcu TO KRAJE NORDYCKIE.
-Um.. Przepraszam - starałem się powiedzieć by mnie usłyszeli ale by nie krzyczeć.- stoicie obok m-mojej szawki.
Nagle w moją stronę skierował się wzrok wysokiego chłopaka o szarych oczach co spowodowało że zestresowałem się jeszcze bardziej.
Pov Finlandia (WREŚCIE)
Usłyszałem bardzo delikatny głos więc postanowiłem się obrucić.
Moim oczom ukazał się o rok młodszy chłopak dosyć niskiej postury- ahh jasne wybacz im ci debile zawsze muszą zająć genialne miejsce -nie wiem dlaczego ale moje kąciki ust same powędrowały do góry było to bardzo dziwne uczucie.
- nic nie szkodzi.- Chłopak delikatnie się uśmiechnął a ja nie mogłem oderwać oczu
Szwecja (Szw) - Sorki młody my już spadamy chodź Fin. Fin? FIN!
za sobą usłyszałem śmiech Norwegi Dani i Islandii oraz krzyk Szwecji
Odrazu się ocknąłem i jak najszybciej się ewakułowałem od młodszego z lekkim rumieńcem zawstydzenia.Szw- podoba ci się ten mały?
- co ty naćpałeś się? - powiedziałem oschle- po prostu się zagapiłem
IdiotoRazem z moimi przyjaciółmi udaliśmy się pod klasę jednak ci ciągle wypytywali się o nieznanego mi chłopaka.
Pov Estonia
-J-ja gadałem z nordykami.... JA GADAŁEM Z NORDYKAMI! - odrazu gdy zdałem sobie sprawę z tego co wykrzyczałem zasłoniłem moje usta dłońmi.
-Nie mogę w to uwierzyć może mam szanse zostać ich przyjacielem?..
Po schowaniu rzeczy do szafki cały w emocjach udałem się do mojej klasy na lekcje.
*********
1016 słów no lepiej lepiej hah
Mam nadzieję że rozdział was nie zanudził śnieżynki i że nie ma zbyt dużo błędów ╥﹏╥
Jak chce ktoś ze mną popisać to zapraszam na dc z chęcią się zaprzyjaźnie ! Możecie też podsuwać pomysły na rozdziały ^^
Nick: _Mik~Aro_#1963
Miłego dnia!
Miko~
CZYTASZ
Nie bój się mnie ~ FinEst Countryhumans
RomanceEstonia jest małym delitatnym chłopakiem nie przepada za chałasem i unika wszelkich sporów,jednakże jego życie nie jest usłane różam może jednak spotka kogoś komu w końcu zaufa? jest to moje pierwsze nieudolne dzieło ale liczę że się spodoba! UWAG...