#24 ( cisza przed burzą) 🖤

173 13 21
                                    

Pov Finlandia

Gdy tylko młodszy zapytał o broń cały skamieniałem.
Miałem ogromną nadzieję ,że nic nie pamięta z wczoraj jednak niestety pamięta..
Nie mogę mu się przyznać kim "byłem"
Jeszcze go stracę..

Przełknąłem zestresowany śline

- wiesz.. Trenuje czasami. Wszystko legalnie - wymyśliłem na poczekaniu w duchu karcąc się ,że go okłamuje

Młodszy szybko obrucił się w moją stronę patrząc na mnie podejżliwie. Po czym w jego oczach zabłysnęły iskierki.

Est- żartujesz?! Naucz mnie!

Takiej reakcji się nie spodziewałem ale zdecydowanie mi ulżyło. Moją jedną odpowiedzią stał się delikatny uśmiech.

Jednak skoro tak bardzo chce umieć strzelać to dlaczego wczoraj zasłabł? Na widok tamtego skurwiela? Sam już nie wiem.
Z moich zamyśleń wyrwał mnie młodszy delikatnie tulący się do mojego torsu na co mimowolnie mój wzrok skupił się na nim.

- wygodnie? - powiedziałem powstrzymując się od śmiechu

Est- miałem być obrażony ale udajmy ,że ci wybaczam za naukę strzelnictwa. - powiedział lekko słyszalnie nie odrywając się odemnie

- taki jesteś?! - przewróciłem chłopaka podemnie a ja zwisałem tuż nad nim. Obojga patrzyliśmy sobie prosto w oczy
Nasze twarze lekko się ze sobą stukały tak ,że mogłem poczuć jego ciepły oddech

Byliśmy tak blisko... Nasze ciała się  stykały, nasze serca biły jednym rytmem...

......

Zadzwonił telefon.
Kurwa!

Zmieszany i wkurwiony wstałem i chwyciłem za przedmiot.

Zgadnijcie kto dzwonił...

.....

OCZYWIŚCIE ŻE SZWED

Czy on zawsze musi się pojawić w tedy kiedy nie trzeba?!
Niezadowolony wypuściłem powietrze z płuc by zaraz potem się rozłączyć jednak jakaś wiadomość przykuła moją uwagę.
Była od nieznanego numeru
Okazał się być to minutowy filmik.

Est- wszystko gra? Kto dzwoni? - młodszy podniósł się do siadu i ciągle zawstydzony wcześniejszą sytuacją bawił się palcami.
Wyłączyłem telefon ignorując wiadomość w końcu co mnie to obchodzi?

- to tylko Szwecja który zawsze musi coś spierdolić- wymamrotałem nie chowając mojego gniewu

Est- a może to ważne?..

- raczej nie specjalnie - przewróciłem oczami na co młodszy popatrzył na mnie z politowaniem

Est- idę do łazienki się przebrać mogę jakąś koszulkę Od ciebie? Spodnie na przebranie na szczęście mam - powiedział kierując się do łazienki na co odrazu wstałem i wynalazłem jakąś "najmniejszą" koszulkę by podarować ją młodszemu

Pov Estonia

Chwyciłem za ciuchy i odrazu przystąpiłem do przebierania.

Jednak gdy spojrzałem na me dłonie wcale nie ujrzałem starego bandarza z zaschniętą kwią tylko starannie wykonane opatrunki.

Nie przypominam sobie bym ja to zrobił...

Fini to zrobił?.. Widział..

Szybko dokończyłem ubieranie się. W jego koszulce wyglądałem jak w sukience ale mniejsza.

Odrazu gdy go zobaczyłem w kuchni mocno go przytuliłem a z mych oczu poleciały łzy.

- przepraszam..

Zdezorientowany Fin lekko się przestraszył myśląc że coś "sobie " zrobiłem ale szybko jego wyraz twarzy zmienił się w troskę.

Fin- Chodzi o opatrunek? To nic takiego.. Ale.. Nie rób już "tego" proszę..

Pov Szwecja

Stałem właśnie na ulicy kierując się w stronę piekarni gdy usłyszałem całkiem znany mi głos. Należał on do Rosji i prowadził w samotną wydawać by się mogło ,że pustą uliczkę.

Podeszłem bliżej by przysłuchać się o czym gada jednak nie był on sam.
Rozmawiał jeszcze z jakimś krajem o Estoni...

Ros- czyli rozumiem ,że to zrobisz?

??? - jak najbardziej Estonia znowu będzie mój, ciągle pamiętam jego błagania o pomoc i zakrwawione ciało. Wspaniałe uczucie *śmiech*

Ros- nie rozpędzaj się, jest z nim jeszcze ten cały Finlandia

??? - spokojnie sprawie ,że i go będzie się bał po tym wszystkim nawet do Finlandii nie podejdzie.

Ros - jeżeli w ogóle ta pokraka będzie jeszcze w stanie chodzić * śmiech*

??? - wszystko ustalone, jutro o 11?

Ros- wiedziałem ,że mnie nie zawiedziesz Meksyk

Cholera! Zacząłem biec jak najdalej po czym szybko wybrałem numer do Fina.

Błagam odbierz...

Cholera.. Nie odebrał . Postanowiłem się mu nagrać.

Fin Estonia jest w niebezpieczeństwie!

Tylko tyle powiedziałem gdy za plecami poczułem czyjąś obecność..

Ros- ładnie tak podsłuchiwać? - wyrwał mi telefon i przygniótł nogą - ty nic już nie możesz zrobić.

Ostatnie słowa jakie usłyszałem. Potem ogromny ból i wszystko stało się czarne....

**********

Jak myślicie co to za filmik i od kogo 🤫
Co na nim się znajduje?

Wszystko już wkrótce śnieżynki.
Niestety to nie koniec cierpień Estiego :((...

Z góry przepraszam za błędy! 🤍

Nie bój się mnie ~ FinEst Countryhumans Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz