#15 📖

200 15 12
                                    

Pov Estonia

Obudził mnie ogromny chłód i ból w nadgarstkach w końcu były one całe poranione.
Nie myśląc zbyt wiele chwyciłem za telefon by sprawdzić która godzina. Gdy tylko zobaczyłem na wyświetlaczu godzinę 4.57 walnąłem głowe na poduszkę odrazu się przykrywając mimo to wiedziałem ,że już nie zasnę.
Ból w kończynach dodatkowo mi to uniemożliwiał.
Tak bardzo chciałabym móc napisać do Fina.. Powiedzieć mu wszystko..
Ale.. Nie mogę. Nie chce by coś mu się też stało.

Długo walczyłem by do niego nie napisać. Niby Rosja śpi ale nie czuje się bezpiecznie gdyby tylko się dowiedział..
W tym momencie kilka pojedyńczych łez spłynęło mi po twarzy.

*************
Leżałem skulony aż do momentu gdy nie zadzwonił o 7 mój budzik.
Byłem wyczerpany ale w końcu chciałem móc wyjść z domu być mimo wszystko zdala.
Powolnym krokiem podeszłem do szafy, obok stało lustro w którym zauważyłem moje odbicie.
-cholera... Ciężko będzie to ukryć.. - na mym ciele widniały ślady pobicia w tym na twarzy a ręce.. Szkoda gadać.. Nawet szyja była w okropnym stanie.

Szybko sięgnąłem po jakieś ubrania które byłyby w stanie schować siniaki i rany.
Padło na czarny golf luźne spodnie i oczywiście bandaże na rękach by świerze rany nie chaczyły o materiał.
Pozostała mi tylko twarz.
Gdzieś w szafce udało mi się Wygrzebać przepaskę apteczną na oko. Może nie było do najlepsze rozwiązanie ale przynajmniej chociaż trochę zakrywało fioletowy ślad.
W sercu obawiałem się reakcji Fina na mój "nietypowy " wygląd. Muszę go unikać dla jego dobra..

Pov Finlandia

Obudził mnie dzwonek z mojego telefonu oczywiście dzień chujowy jak codzień. No może poza momentami gdy widzę mojego aniołka.
Wstałem z kanapy na której wczoraj zasnąłem. Był to tragiczny pomysł gdyż mój kręgosłup ewidentnie zgiął się w pół.
Po pożądnym rozciągnięciu udałem się do pokoju by się przebrać. Moja czapka wciąż pachniała Estim, bez długiego namysłu założyłem ją oraz wybrane ciuchy.
Powolnym krokiem skierowałem się do wyjścia zabierając wcześniej z pokoju potrzebne mi rzeczy.
W czasie zamykania domu zadzwonił do mnie Szwed.

Po odebraniu przywitał mnie jego wkurwiający głos

-Witam zakochańca! Jak się śniło o ciele młodego? - zaśmiała się a ja zażenowany odpowiedziałem moją "mroczną stroną"

- a wiesz zajebiście ale twoje gardło nie będzie się tak czuć gdy zapoznam go z moim ostrzem i przebije ci je przez zasraną szyję i zostawię tam aż się powoli nie wykrwawisz a przy tym będę ci się śmiać prosto w twarz a potem twoje zwłoki spalę fajny pomysł?

1.....

2..........

3.............

I się rozłączył
W końcu trochę da mi spokój.
Aczkolwiek lanie ich nie ominie. Gdyby tylko w tedy Esti ich zobaczył pomyślałby ,że coś się wydarzy i by się bał , a oni to pożądane świry ( tak tak tylko oni xD)

Gdy dotarłem do szkoły odrazu usłyszałem szepty Nordyków.

Szw- Cicho! On nas zabije!

Nor- daj spokój na pewno mu przeszło

Dan-  tak myślisz?

Szw- mówię wam ,że nie! Nawet się nie waż podchodzić do niego! Nie będę twych zwłok ciągać

Nor- dramatyzujesz

- nie on nie dramatyzuje - odpowiedziałem pełen satysfakcji gdy ci zaczęli spierdalać postanowiłem  poszukać Estiego.

***********
Była kolejna lekcja a ja dalej go nie znalazłem. Unika mnie?
A może on wcale nie czuje tego samego?..
Muszę go znaleźć a Łotwa raczej mi pomoże.

Gdy tylko podeszłem do Łotwy ten ewidentnie zamarł

Łot - n-nie mam pieniędzy! Przepraszam!

- ja nie tym razem po pieniądze. - odpowiedziałem oschle.tak prawda była taka ,że byłem okropny dla innych . - widziałeś gdzieś Estonię? "Przyjaźnicie " się a potrzebuje z nim pomówić - wiedziałem że scykorzy i by ratować swoją skórę wyda mi młodszego. Oczywiście się nie myliłem.

Łot- On  jest w bibliotece!!.. - powiedział po czym chciał odejść ale go powstrzymałem by mu wygarnąć ,że jest chujowym przyjacielem o ile w ogóle nim był

- cykor i chujowy przyjaciel z ciebie. Estoni nic nie zrobię ale ty masz przejebane a teraz zejdź mi z oczu.

Fakt nie chciałem być taki dla innych ale tylko Estonia sprawiał ,że jestem inny a takich oszustów jak Łotwa czy chujów jak Rosja i Meksyk potępiam i tego nie mam zamiaru zmienić.

Nie myślałem teraz czy spóźnię się na lekcję czy nie , wiedziałem że muszę pogadać z Estim choćby miało to zająć nam cały dzień.
Nie chce tracić z nim kontaktu przez moje głupie uczucia .

Gdy dotarłem do biblioteki ujrzałem go, jednak uśmiech zszedł mi z twarzy na widok przepaski. Ewidentnie coś się stało..

-Est?- wyszeptałem. Jednak ten wystraszony spojrzał na mnie i kierował się do wyjścia.
Nie, nie pozwolę mu odejść! Muszę wiedzieć co się stało.
Podbiegłem i złapałem go za rękę czego odrazu pożałowałem widząc jak ten wyrywa ją a na jego oczach widnieją łzy..

Wybiegł.. A ja już wiedziałem.. Okaleczył się .. Czy to przeze mnie?..

*************

Dziękuje sanni4848 za pomysł ;)) ❤

Jeżeli również jakieś macie możecie śmiało pisać!

Plis udajmy że bibliotekarka miała wszystko tam w dupie... XD

Kocham was śnieżynki!
Zdrówka!

Miko~





Nie bój się mnie ~ FinEst Countryhumans Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz