-No to chodź śliczna-powiedział a mi zaschło w ustach. Poczułam jak moje policzki palą więc odwróciłam głowę w przeciwną stronę by nie zobaczył, że się zarumieniłam.
-No to tutaj jest sala Matematyczna. Ostrzegam, że babka od matematyki jest ostra więc nie gadamy na lekcji bo byśmy mieli przesrane.-powiedział- Następnie jest sala chemiczna. Facet nie ważne jak trudna lekcja i tak zrobi on ciekawą i oszałamiającą.- Mówił- Tutaj jest sala biologiczna kobieta kazała nam rok temu kroić żaby i aż boję się co będzie w tym- skrzywił się na to wspomnienie. Zachchotałam cichutko, a on posłał mi zniewalający uśmiech. Krótko mówiąc miałam nogi z waty.
Opowiadał gdzie jaka sala się znajduje, a ja zdobyłam się na odwagę i zapytałam czy pokaże mi gdzie znajdują się toalety. Przytaknął i zaprowadził mnie do miejsca o które pytałam.
Chyba o czymś zapomniałam..? MOJA PRZYJACIÓŁKA. Przystanęłam nagle w miejscu wyjmując telefon i pisząc do niej gdzie jest. Odpisała mi, a nawet wysłała nagranie, że się zgubiła i nie wie co robić.
Chłopak słysząc to parsknął śmiechem na jej nagranie gdzie ma załamujący się głos.
-Mogę zobaczyć filmik?-Spytał, a ja mu oddałam telefon i poprowadził nas tylko w jego znanym kierunku.
Szliśmy tak minutę aż dobaczyłam Maddie. Była zestresowana, ciekawe czym przecież nic jej nie grozi.
-Annabeth!-Krzyknęła i podbiegła do mnie z wystraszoną miną.- Gdzie byłam martwiłam się o ciebie- powiedziała i spojrzała na kogoś za mną. Normalnie opadłaby jej szczęka bo wiem, że mamy ten sam gust ale teraz nie mogła tak zareagować.
-Chodź muszę Ci coś powiedzieć.- pociągnęła mnie gdzieś za tył szkoły by opowiedzieć co się stało-Straciłam na chwilę przytomność i zobaczyłam jak ktoś mnie zabija a ja nie daję mu rady, wiesz może o co chodzi?- spytała a ja nie wiedziałam co powiedzieć ale zamierzałam jej opowiedzieć o moim śnie.
-Nie wiem Maddie ale spokojnie damy radę przejdziemy przez to. Mi się dziś przyśniło, że demon klasy 3 cię zabija i tnie pazurami byś straciła więcej krwi a wraz z nią swoje siły.- mówię ze łzami w oczach na myśl, że mogłabym ją stracić naprawdę.
-Oh Annabeth- przytuliłyśmy się i poleciały nam łzy z niewiedzą co może oznaczać ten sen.
-Dziewczyny co wy tu robi- Maks urwał w połowie zdania widząc jak się przytulamy i płaczemy.- Ej dziewczyny co się dzieje coś się stało ktoś was skrzywdził?- mówi przejęty i wyciąga dla nas paczkę chusteczek higienicznych. Przyjęłyśmy ją i wytarłyśmy łzy.
-Nie nic się nie stało tylko nasz kot umarł bo zjadł roślinę, która dla zwierząt śmiertelnie trująca, a był on z nami zaledwie tydzień a zdążyłyśmy się z nim zżyć.- skłamałam. Bo przecież nie będę mówiła chłopakowi, którego nie znam kim jesteśmy.
Zadzwonił dzwonek na przerwę. I nie wiedziałyśmy dokąd iść.
Maks widząc moje poddenerwowanie pomógł nam i powiedział byśmy poszli za nim. Tak zrobiłyśmy i po chwili znaleźliśmy się na korytarzu pełen uczniów. Maks podszedł do grupki chłopaków i nas przedstawił.
-Siema ludzie jak tam? Chciałbym wam przedstawić nowe skarby naszej szkoły. To jest Annabeth- złapał mnie za rękę I przybliżył do siebie- a to jest Maddison- wskazał ręką na moją przyjaciółkę.
-Heej- powiedziałam I wyciągnęłam rękę na przywitanie.
- Witaj piękna jestem Aaron-złapał moją dłoń i ucałował jej wierzch.
A Maks napiął mięśnie i przeklnął coś pod nosem.-Cześć jestem Alex- I zrobił dziwne ruchy z moją dłonią i przyklasnął z nią piątkę. Zaskoczyło mnie to i popatrzyłam zdezorientowana na chłopaka, a on puścił mi oczko.
-Ja jestem Mike-podszedł I mnie uściskał. Z moją przyjaciółką było to samo.
-ile masz lat?-Zapytał Alex. Blondyn o zielonych oczach i wysportowanym ciałem.-Bo ja mam 17.
-16-odpowiedziałam- za tydzień mam 17 urodziny 18 września.-Ja mam 18-powiedział Maks.
-Ja 16- Powiedział Mike. Brunet o brązowych oczach i też był nieco wysportowany.
-A ja 15- powiedział Aaron. Biało włosy o szarych oczach I łobuzerskim uśmiechem.
...
Witajcie kochani. Jak wam się podoba historia Annabeth? Chciałabym powiedzieć iż postaram się wstawiać po 2 rozdziały dziennie lecz jak nie będzie 2 to może będę miała mniej czasu niż teraz. Życzę wam udanego weekendu. Buziaki ;*.
CZYTASZ
Ukryty Świat Aniołów
FantasySzesnastoletnia Annabeth musiała zejść na ziemię z przyjaciółkami aby uczęszczać do popularnego liceum w Oksfordzie. W nowej szkole poznaje Maksymiliana, którego wręcz nie da się nie zauważyć.