Gdy zaczęłam śpiewać już po pierwszych słowach każdy patrzył się na mnie trochę zdezorientowany może bardziej zszokowany nie zastanawiałam się nad tym jakoś długo bardziej skupiłam się na tekście. Za każdym razem musiałam się powstrzymywać od płaczu, ponieważ nawet nie w połowie piosenki zaczęłam przypominać sobie mamę po jakimś czasie mimowolnie spływały mi łzy, ale to były bardziej łzy szczęścia niż smutku. Korzystając z tego, że mam obok siebie Shane wzięłam i na chwilę się w niego wtuliłam. Po niecałej minucie jednak się podniosłam i rozglądnęłam po twarzach braci dalej śpiewając każdy wyraz mówił co innego. Wreszcie, kiedy spojrzałam na Vince'a pierwszy raz w życiu widziałam, jak spłynęły mu łzy po policzku zdziwiło mnie to, lecz nie przestawałam śpiewać. Pod koniec mojej piosenki zbliżyłam się do Willa cały czas, patrząc mu w oczy wtuliłam się w jego klatkę piersiową on mnie mocno złapał i trwałam tak w jego uścisku do końca mojego śpiewu. Nastała cisza nikt nic nie mówił, ale widziałam, że byli zaskoczeni, dumni i co zauważyłam, że pod koniec już każdy miał zapłakane oczy.
( trochę ciężko się piszę bez weny nie wiedziałam też jak to do końca mogło wyglądać mam nadzieję, że może być❤️❤️)
CZYTASZ
Rodzina Monet Moje Dodatki
Teen FictionBędzie to pół opowieść pół czat inspirowany rodziną monet rzeczy których nie było w książce