Problem-Śpiew leczy rany

452 17 11
                                    

Pov hailie
Ciągle zadawałam sobie pytania, czy ja kiedyś odzyskam pamięć? I czy w ogóle da się ją przywrócić?
Coś czuję, że przed tym wszystkim było naprawdę fajnie i, jeśli tak było chciałabym do tego wrócić, a nie teraz leżeć w szpitalu i nie wiedzieć co mam ze sobą zrobić. W tej chwili mogę tylko leżeć i czekać jak się dalej, to wszystko potoczy. Niedawno się obudziłam, a już mi się nudzi trochę się jeszcze boję chłopaków, ale skoro są moją prawdopodobnie rodziną, to pomyślałam, że się ich zapytam:
Hailie: ej… chłopaki.
Vincent: tak droga hailie?
Tony: no co tam młoda?
Hailie: bo… nie wiem, jak to powiedzieć.
Dylan: wal prosto z mostu.
Hailie: nudzi mi się i czy…
Shane: chciałabyś telefon?
Hailie: ale… skąd wiedziałeś?
Shane: przecież wiadomo tu są straszne nudy.
Hailie: Aha… a więc?
Vincent: oczywiście hailie już ci daje.
Kiedy Vincent szukał mojego telefonu nagle zadzwonił jego, więc szybko znalazł dał mi i odebrał swój. Wyszedł na chwilę i jakoś po 15 minutach wrócił:
Vincent: chłopcy niestety, ale musimy na chwilę gdzieś jechać.
Dylan: czemu?
Will: coś się stało?
Vincent: właściwie to tak.
Shane: co się stało?
Tony: o co chodzi?
Vincent: dzwonili moi ludzie.
Shane: chodzi o tego typa?
Vincent: tak
Dylan: co z nim?
Vincent: już wiedzą jak się nazywa.
Tony: czemu od razu nie powiedziałeś?!
Vincent: spokojnie Tony próbowałem, ale mi przerywaliście.
Dylan: Dobra i co teraz?
Vincent: musimy tam pojechać i ustalić co dalej.
Tony: kto jedzie?
Vincent: właściwie to wszyscy ty Shane też wiem, że nie chcesz jej opuszczać, ale to jest ważne.
Shane: rozumiem to kiedy jedziemy?
Vincent: już teraz musimy.
Will: Dobra zbierajmy się.
Z tego, co zrozumiałam musieli gdzieś jechać, ale gdzie nie mam pojęcia i co to za mężczyzna?
Vincent: droga hailie my niedługo wracamy, a ty odpoczywaj.
Hailie: nie ma sprawy do zobaczenia.
Vincent: do zobaczenia hailie.
Will: papa malutka.
Shane: pa dziewczynko niedługo wrócimy.
Tony: pa młoda.
Dylan: do zobaczenia dziewczynko.
I poszli, a ja w końcu mogłam się rozluźnić spojrzałam na ekran telefonu i na początku nie wiedziałam, jak odblokować dopiero po chwili się skapnęłam, że jest na odcisk palca przyłożyłem go, a on się odblokował nie wiedziałam co robić pierwsze co w oczy rzuciły mi się kontakty i z zaciekawieniem w nie weszłam. Zobaczyłam na kontakt z każdym z braci i przeglądając tak chwilę pomyślałam, że naprawdę miałam z nimi dobre relację. Widziałam też osobne kontakty Mona i jakiś Leo zapewne to znajomi z klasy weszłam najpierw na Monę, a potem na Leo z Moną po tym, co widziałem miałam jakąś bliską relację, niż, jakby miała być jakąś znajomą z klasy za to Leo to było skomplikowane po SMS widziałam, że on też chodził ze mną do szkoły i chyba był moim najlepszym przyjacielem, a Mona przyjaciółką. Potem pierwsze co mi przyszło na myśl to muzyka z chęcią bym posłuchała weszłam na YouTube i włączyłam jakąś składankę założyłam słuchawki Shane'a, które zostawił na fotelu i przez jakiś czas słuchałam czasem coś nuciło do momentu, kiedy włączyła się piosenka, która była jakoś dziwnie mi znana i pamiętałam tekst na pamięć zdziwiło mnie to, ale nie zwracając na to uwagi zaczęła sobie po cichu śpiewać.
(Hejka jak chcecie możecie pisać co chcielibyście, żeby się działo dalej mi było by trochę łatwiej, żeby was nie zanudzić na śmierć chciałabym teraz jak najwięcej dla was napisać ponieważ jutro wyjeżdżam na weekend na zgrupowanie karate i nie wiem czy będę miała czas coś wstawiać. Dawajcie znać będę wam wdzięczna😘😘😘)

Rodzina Monet  Moje Dodatki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz