Followin' wherever you would go

895 19 10
                                    

Ta cisza mnie wykańcza boję się jak zareaguję wiem, że na pewno nienegatywnie jednak stresuje mnie to. Po jakiś 10 minutach w końcu ktoś się odezwał był to Shane;
– Wow hailie nie wiedziałem, że tak umiesz-zaniemówił ucieszyłam się, że ktoś coś w końcu powiedział – Nie wiedzieliśmy, że śpiewasz malutka nigdy nam nie mówiłaś – powiedział Will
– Nie miałam siły po odejściu mamy nie chciałam tego robić, ale wiedziałam, że muszę w końcu wam o tym powiedzieć i się przełamać – powiedziałam to łamiącym głosem ledwo wyszło mi z ust. Znowu nastała niezręczna chwilą, ale nie trwała długo zaraz zabrał głos mój najstarszy brat:
– Chciałem powiedzieć ci Hailie, że bardzo ładnie śpiewasz masz ogromny talent pierwszy raz od dawna się wzruszyłem – mówiąc to wytarł oczy chusteczką – Rozumiem cię, że nie miałaś siły nam o tym mówić, ale w takim razie co sprawiło, że zrobiłaś to teraz? – zapytał zaciekawiony-
– dziękuję Vince myślę, że nie byłabym w stanie dłużej przed wami tego ukrywać, zwłaszcza że teraz robiliśmy karaoke u było moja kolej, a poza tym śpiewanie to była moja i mojej mamy tradycja podczas jakiegoś święta, zwłaszcza mojej piosenki. – Po wypowiedzeniu tego zdania każdy na mnie spojrzał zdziwiony
– jakiego święta? – wziął telefon z kalendarzem – przecież dzisiaj jest normalny dzień. – powiedział tony – No tak oni nic nie wiedzą.
– Czekaj, czyli to twoja piosenka? – zapytał zdziwiony Dylan.
– Tak moja sama ją napisałam
– WOW coraz bardziej mnie zaskakujesz Hailie – powiedział Shane.
– Dobra, ale wracając, jakie dzisiaj jest święto? – zapytał Vince – wiedziałam teraz czeka mnie najtrudniejsze powiedzenie im, że moja mam miałaby dzisiaj urodziny jak tylko o ty myślę, to mi się ściska żołądek, a co, dopiero jak mam mówić.
– Dobra… powiem – chwilę nic nie mówiłam przełknęłam ślinę, po czym powiedziałam – więc tak dzisiaj byłyby urodziny mojej mamy. Po powiedzeniu tego spojrzałam się na chłopaków na ich twarzach malował się smutek mieszany z współczuciem. Nie wiedziałam, co mam zrobić, więc czekałam tylko jak ktoś się odezwie.

( to było trudne mam nadzieję, że jest ok sorki że długo mnie nie było ale wiecie sami dlaczego❤️❤️❤️)

Rodzina Monet  Moje Dodatki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz