Rozdział 20

3.7K 82 75
                                    

Chloe:

Nadal nie mogę uwierzyć że zorganizował taką randkę, i że spytał Kate co ja lubię. Ten pocałunek, taniec i jego śpiewanie do Ed Sherana, to było takie cudowne. Moje serce roztapia się i to nie z powodu gorąca na zewnątrz. Nie wiedzieć czemu ale niebo wyczuło atmosferę zsyłając gwiazdy. A szczególnie nie jestem, w stanie zapomnieć jak odwiózł mnie do domu i pomógł z rodzicami. Jestem mu niezmiernie wdzięczna. To był inny Nick, niż ten ze szkoły. Był przede wszystkim miły, dżentelmeński, był po prostu innym człowiekiem. I tą wersję uwielbiam, z nią mogłabym się zakolegować lecz moje szczęście nie ma prawa istnieć. Od tamtej sytuacji Nick do mnie się nie odezwał. Minęły 3 dni od naszej randki, nie dostałam od niego ani jednego sms, telefonu. Mi to w sumie na rękę, lecz moje głupie serce liczyło na jakąś głupią wiadomość typu: Hej maleńka jak się trzymasz?

Liczyłam że nasza relacja się poprawiła, ale chyba tylko ja tak myślę...

Po lekcjach przyszła do mnie Kate, zaczęłam jej opowiadać moją randkę z Nickiem i co zrobił po niej.

-Nie wierzę- wyrzuciła z siebie.

-Sama w to nie wierzę Kate- odpowiedziałam.

-To jest nierealne że pomógł z twoimi rodzicami- mówiła jakby do siebie - A jak się czułaś gdy cię dotykał no wiesz albo całował?-zapytała mnie zaciekawiona.

-To było boskie uczucie- powiedziałam rozmarzona -Nadal czuje jego pocałunki na szyi jak i na ustach, czuje gorąco jak tylko o tym pomyśle i chciałabym go zobaczyć żeby znowu mnie pocałował- mówiłam dalej.

-A co sądzisz o tym że powiedział że jesteście parą? Nie mów że zapomniałaś o tym- upomniała mnie, a ja faktycznie zapomniałam o tym.

-No to akurat źle zrobił, ale Kate to co zrobił wcześniej- pisnęłam podekscytowana.

-Już go usprawiedliwiasz- powiedziała z przekąsem.

-Nie- powiedziałam za szybko.

-Tak? A co przed chwilą zrobiłaś? Może mi powiedz jeszcze że go kochasz- zapytała krzyżując ramiona na piersiach, a mnie zamurowało.

Ja sama nie wiem co do niego czuje, nie umiem tego określić. Tamten Nick zrobił na mnie dobre wrażenie, i czuje że to się więcej nie powtórzy. Nadal będzie lodowatym, pyskatym, aroganckim Nickiem. Na pewno się w nim nie zakochałam, tak, tak sądzę. 3 dni temu przeżyłam dzięki niemu, moją wymarzoną randkę, lecz to nie zmienia tego że Nick to Nick. Ja wiem o tym, że on to wszystko zrobił żebym go polubiła, a następnie wbił mi szpilę prosto w moje serce.

A co najdziwniejsze rano dostałam dziwną wiadomość od jego przyjaciela Leo, który zaproponował mi spotkanie dzisiaj, jeszcze mu nie odpisałam.

-Nie! Co ty gadasz!- krzyknęłam na nią.

-Widać to gołym okiem, że coś do niego czujesz- odburknęła.

Nie odpowiedziałam Kate od razu. Zastanowiłam się kilka razy nad odpowiedzią. Ostateczna decyzja brzmi wielkie Nie. Nie kocham go, ale lubię go, czasami jest znośniejszym dupkiem. Jego postawa emanuje wyższością, której mu zazdroszczę. Jego oczy hipnotyzują mnie niemiłosiernie, ale nie zamierzam przestać na nie kiedykolwiek patrzeć, bo są cudowne, nieziemskie. Nigdy nie widziałam takich pięknych oczu. A jego ciało jest stworzone do podziwiania. Jego twarde mięśnie, które zdążyłam dotykać. Bez owijania w bawełnę cały Nicolas King.

-Nie kocham go Kate-powiedziałam ostrzejszym tonem, niż zamierzałam.

-No dobrze Chloe, a napisał do ciebie lub zadzwonił?-zaprzeczyłam głową.

Forbidden LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz