Podczas nauki o ziołach słońce już wzniosło sie na sam szczyt. Po długiej chwili do legowiska medyka wszedł cętka nie dużą myszą w zębach
-hej jak wam idzie? -miaukną trzymając między zębami ogon myszy
-dobrze nauczyłam się już kilku ziół
-miaukneła radośnie świerk podchodząc do cętki
-pewnie jesteś głodna bo od wschodu słońca nic nie jadłaś, to dla ciebie sam upolowałem -miaukną cętka kładąc mysz przed świerkiem
-dzięki -odpowiedziała
Kotka przykucneła nad myszą i zaczeła ją powoli jeść. Po zjedzeniu połowy oblizała pysk i podsuneła mysz do cętki, ale on pokręciło głową
-nie chcesz jeść? -spytała świerk
-nie, upoluje sobie coś potem
-no okej
Świerk dokończyła mysz i odwróciła się do mentora a ten dał jej znak że może iść. Cętka i świerk wyszli z legowiska medyka i usiedli koło żłobka zaczynając toaletę
-moja mentorka powiedziała mi że mam inne łegowisko! -miaukną kocur
-serio? -miaukneła kotka przestając się myć
-choć zaprowadzi cię
Oba koty ruszyły z miejsca i zaczeły obchodzić skałę ale nagle skoczył przed nich wilcza gwiazda
-a dokont to? -spytał podejrzliwie
-idziemy do legowiska uczniów -odparł cętka
-dziwne, bo legowisko jest tam -kocur wskazał ogonem na wielką gałąź obrośniętą mchemOba koty ruszyły w stronę gałęzi.
Cętka wyglądał na zdenerwowanego przez całą drogę. Kiedy oba koty usiadły cętka wysyczał kilka słów cicho patrząc na wilczą gwiazde
-miałem inne plany a ty musiałeś to popsuć, choć -kocur ruszył w stronę gdzie gałąź była najbliżej żywopłotu po czym wysunął pazury i wskoczył na nią a świerk za nim. Cętką ruszył na krawędz gałęzi za żywopłotem po czym skoczył na trawę
-ciekawe czy nas widział -mrukną cętka idąc przed siebie
-wydaje mi się że nie -miaukneła kotka
Oboje szli przez dłuższą chwile po czym usiedli przy jakimś drzewie
-co ty na to żeby nauczyć się polowania? -spytał cętka
-jasne! -miaukneła podekscytowana świerk
-zacznijmy!
CZYTASZ
Nowe życie
RandomStreszczenie/tył książki Świerk i cętka uciekają od dwunożnych i zostają w klanie paproci w którym stają się uczniami, ale po kilku księżycach uciekają i docierają do klanu świerka, ale lider klanu paproci chce odzyskać uczniów za wszelką cenę