Rozdział 24

5 0 0
                                    

Świerkowa łapa wyszła z krzaków zdenerwowana i wysyczała
-ej! Co ty tu robisz!?
Śnieżny ogon nie wzruszony dokończył nornika i mrukną
-poluje i jem
-to teren klanu świerka a nie tereny samotników!
-myślisz że to mnie obchodzi? -warkną kładąc uszy na głowie
Świerkowa łapa wyciągneła pazury i napieła mięśnie jakby miała zaraz zaatakować
-tak chce się bawić? Dobra -po tych słowach kocur skoczył na świerkową łape Przyciskając ją do ziemi.
Kotka nie wiedząc co robić ugryzła go w łape a kocur wbił pazury w jej brzuch
-trzeba było ze mną zadzierać!?
-Wysyczał zbliżając kły do jej szyi
Śnieżny zacisną szczękę na szyi świerkowej łapy a kiedy kotka już prawie nie mogła złapać oddechu to na kocura rzuciła się tygrysi kieł
-ty zdrajco! Próbujesz nam zabić uczennice!? -wysyczała z firmą w głosie
-skoro jestem zdrajcą to mogę zabić cały wasz klan!
-a ja mogę zabić ciebie bo nie jesteś już członkiem żadnego z klanów i w dodatku złamałeś kodeks!

Koty rzuciły sie na siebie i zaczeły szarpać sie, wyrywać sobie futro i drapać siebie na wzajemnie. Świerkowa łapa zdołała wsiąść kilka oddechów
A widząc dość spory kamień chwyciła go i rzuciła go w głowe śnieżnego ogona a kocur upadł na ziemię
-co teraz z nim zrobimy? -miaukneła świerkowa łapa
-myśle że lider powinien zdecydować -wysypała tygrysi kieł
Wojowniczka chwyciła kocura w szczęki i poszła nad rzekę a świerkowa łapa pobiegła za nią. Kiedy kotki dotarły nad rzekę lider momętalnie do nich podbiegł
-co się stało i czemu macie ze sobą śnieżnego ogona!? -wysyczał
-polował na naszych terenach i zaatakował świerkową łapę -mrukneła tygrysi kieł
-tylko raz? -spytał
-nie tylko raz... Zaatakował mnie też kilka dni temu i to nie sam -miaukneła świerkowa łapa
-tygrysi kle, zostaniesz z nami przez te kilka godzin i będziesz pilnować śnieżnego ogona, on też będzie pomagać nam kopać, a pod wieczór wrócimy z nim do klanu -miaukną iglasta gwiazda

Świerkowa łapa skoczyła w krzaki i pobiegła przez las by upolować jakąś zwierzynę nie miała za dużo ran, jedynie kilka zadrapań na brzuchu. Pół godziny później wróciła z trzema myszami nad rzekę, widząc cętkowaną łapę i wilczą łapę siedzących pod drzewem odłożyła zwierzynę obok lidera i podbiegła do nich
-co Upolowalisicie? -spytała
-ja nornice i drozda -miaukną cętkowana łapa
-a ja dużego królika -miaukną wilcza łapa
-ja trzy myszy -miaukneła

Uczniowie zaczęli rozmawiać o różnych rzeczach aż w kącu usłyszeli słowa lidera
-zbierać się! Na dziś koniec! -miaukną głośno iglasta gwiazda a trójka wojowników, śnieżny ogon i uczniowie skoczyli do niego, lider ruszył w las a reszta kotów za nim, kiedy dotarli do klanu świerkowa łapa od razu popędziła do legowiska uczniów i poszła spać.

Nowe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz