Świerkowa łapa próbowała podsłuchać jeszcze trochę rozmowy wojowników i medyka, ale nie udało jej się więc poszła spać dalej. Po kilku godzinach zbudził ją liściasty ogon
-wstawajcie śpiochy! Słońce jest już na samej górze! -miaukną lekko trącając uczniów łapą
-o co chodzi -ziewną cętkowana łapa
-nic dziś nie jedliście, idźcie do sterty zwierzyny może coś zostało -mrukną medyk -po za tym rany nie zwalniają was z wczesnego wstawania!Kiedy oba koty wstały poczuły ścisk w żołądku i rzucając na siebie spojrzenie wyszli z legowiska medyka i popędzili do mentorki
-została jakaś zwierzyna? -spytała świerkowa łapa
-została na pewno nornica a może i coś jeszcze, możecie zobaczyć -miaukneła tygrysi kieł wskazując ogonem na kilka skał i krzaków które zakrywały małą dziuręUczniowie ruszyli w kierunku wskazanym przez tygrysiego kła i zajrzeli w skały.
-uf została jakaś zwierzyna -miaukną cętkowana łapa sięgają po nornicę i mysz -co chcesz?
-biorę mysz -mrukneła świerkowa łapa
Dwójka uczniów wzieła zwierzynę i ruszyła z powrotem do tygrysiego kła
-gdzie jest legowisko uczniów -wymamrotał cętkowana łapa z nornicą w zębach
Tygrysi kieł wskazała na dość sporą dziurę przysłoniętą krzakami. Uczniowie podeszli do legowiska i przykucneli przy jednym z krzaków i zaczęli jeść
-kim jesteście? -warkneła szara kotka
-czemu macie obroże? -zasyczała kremowo-żółty kocur-jesteśmy nowymi uczniami waszego klanu -mrukną cętkowana łapa przełykając nornicę
-pieszczochy uczniami? -zaśmiała się szara kotka
-bluszczowa łapo -zasyczała czarno-kremowa kotka która akurat przechodziła obokUczennica słysząc głos kotki szybko przykucneła do ziemi i położyła uszy po głowie
-to nowi uczniowie i macie być dla nich mili -wakneła kotka
-dobrze wierzbowy pazurze
-witam świerkowa łapo i cętkowana łapo, jestem wierzbowy pazur a to bluszczowa łapa i lwia łapaUczniowie przedstawieni przez kotkę wyglądały na zniesmaczonych ale próbowali być mili
-od razu mówie jak chcecie spać to z daleka ode mnie -warkną lwia łapa wchodząc do legowiska
-spokojnie nie mamy zamiaru -zaśmiał się cętkowana łapa
Po czy uczniowie weszli do legowiska w którym było kilka posła z mchu a na dwóch byli lwia łapa i bluszczowa łapa myjący swoje futro. Świerkowa łapa spojrzała w niebo, słońce jeszcze było w górze a kotka lizneła się po piersi i i wyszła z legowiska w stronę tygrysiego kła
-kiedy następny trening? -spytała świerkowa łapa
-jutro o świcie -mrukneła tygrysi kieł
-a możemy wyjść na spacer?
-tak, ale wracajcie przed zmrokiem
Świerkowa łapa podekscytowana skoczyła szybko do wyjścia i wybiegła z klanu a cętkowana łapa próbował nadążyć za nią.
CZYTASZ
Nowe życie
DiversosStreszczenie/tył książki Świerk i cętka uciekają od dwunożnych i zostają w klanie paproci w którym stają się uczniami, ale po kilku księżycach uciekają i docierają do klanu świerka, ale lider klanu paproci chce odzyskać uczniów za wszelką cenę