Nightmare from the past.

71 6 1
                                    

Do: neymarjr
Nie unikam, wydaję ci się.

Od: neymarjr
To czemu zmieniłaś sobie grafik?

Do: neymarjr
Żebym cię nie rozpraszała podczas treningów😉

Kończąc pisanie ostatniej wiadomości postanowiłam, że skontaktuję się z Zuzą. Za tydzień mam swoje 21 urodziny więc może by zawitała do Paryża z tej okazji. Ciesząc się z mojego genialnego pomysłu, odpaliłam messengera i zadzwoniłam do dziewczyny na kamerce by odrazu pokazać jej moje nowe lokum.

- Hej Madie! Jak tam? Opowiadaj. Tak dawno nie gadałyśmy, że masz mi pewnie dużo do powiedzenia. -Powiedziała ledwo słyszalnie przez szum wiatru. Zaśmiałam się, podnosząc ręce ku górze i mówiąc:

- Tak w sumie to dzwonię by się ciebie zapytać czy chcesz wpaść do Paryża w sobotę, w końcu są moje urodziny! -Zapytałam, kładąc nacisk na ostatnie słowo i siadając na kanapę.

- Stara nie wiem. Przecież teraz wydam majątek na bilety, poza tym gdzie będę spać? I na ile miałabym zostać? -Dziewczyna będąc nieprzekonana co do mojego pomysłu zrobiła skwaszoną minę i czekała na odpowiedź.

- A czym ty się  przejmujesz?! Ja znalazłam bilet za 200 zł 2 godziny przed lotem. W dodatku wynajęłam już mieszkanie więc możesz zostać nawet na tydzień jeśli chcesz.-Odparłam jej marszcząc brwi i pokazując, że jestem niezadowolona z jej pesymizmu.

- No nie wiem...Zastanowię się i dam ci jutro znać. Teraz powiedz. Poznałaś już kogoś nowego? Czy cały czas Neymar, André i Adam? -zapytała przewracając oczami. Nie wierze jaka ona jest złośliwa.

- Poznałam oficjalnie resztę drużyny PSG ale jakiekolwiek zdanie zamieniłam tylko z Marquinosem. -Odpowiadając na pytanie przyjaciółki, wpadłam na pomysł zorganizowania imprezy integracyjnej połączonej z moimi urodzinami. Zaprosiłabym cały skład Paryżan by lepiej się z nimi poznać, mogli by też przyprowadzić swoje partnerki by nie było dużej przewagi płci męskiej. Przyszli by też André i Adam bo to narazie najbliższe mi osoby tutaj, no i Zuza oczywiście, która poznałaby moich znajomych.

- Uuu, to nieciekawie. Nie polubili cię?-Zapytała wypychając usta tworząc przy tym kaczy dziub i mrużąc oczy.

- Nie no. To raczej przez to, że nie mamy okazji pogadać. Ale wpadłam na super pomysł, tylko musisz przyjechać w piątek. -Nie chcąc słuchać jak dziewczyna wypytuje mnie o szczegóły i każe wszystko wyjaśnić, pożegnałam się buziakiem do kamery i kliknęłam przycisk kończący rozmowę.

Chwila, przecież piłkarze są na zgrupowaniu reprezentacji.

Muszę dowiedzieć się kiedy wracają, oby przed sobotą. Wstałam szybko z kanapy i pobiegłam zakładać buty. Musiałam pójść do trenera by dowiedzieć się kiedy Paryżanie wracają.

Wchodząc do środka stadionu, przywitałam się z pracownikami szybkim skinięciem głowy idąc prosto do biura mężczyzny. 

Nie pukając i jak najszybciej przekraczając próg drzwi zawołałam:

- Christophe kiedy każdy wraca ze zgrupowania? -Odezwałam się, zatrzymując się w miejscu i kierując wzrok na fotel, w którym siedział mężczyzna.

Ale to nie była osoba, której szukałam.

- A po co ci to wiedzieć, Madison? - Zapytał Brazylijczyk kładąc nogi na biurko i opierając się plecami o fotel.

- Co ty tu robisz? Nie powinieneś być w Brazylii? I czemu w ogóle siedzisz przy biurku swojego trenera?! -Zapytałam pokazując na niego ręką i z szeroko otwartymi ze zdziwienia oczami.

HIS PRETTIEST PROBLEM | NEYMARJROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz