Czasami chcę zapomnieć

2.1K 171 11
                                    

Zostałam pociągnieta za rękę, a następnie wypchana na zewnątrz. Za mną wyszedł Jon. Nasze skrzydła juz zniknęły.
-Jon tam jest Liam i Caroline...- przerwał mi
-Clave ich wydostanie, ale ty musisz uciekać- ale ja jakby tego nie słysząc spytałam
-Jak? Nie poznawałes mnie...- podeszłam bliżej, ale on się cofnął- Jon?
-Przykro mi Ali.- zobaczyłam łzy w jego oczach- Tak bardzo cie kocham- wyciągnęłam rękę, żeby go dotknąć- Muszę to zrobić- złapał mnie za rękę i przyciągnął- Tak będzie lepiej- drugą rękę położył na moja głowę- dla mnie i dla ciebie- po czym zobaczyłam ciemność. Wszystkie wspomnienia wirowały w mojej głowie i powoli znikały.
-Jon? - spytałam, ale teraz to imię nic mi nie mówiło. Jestem Alice. Jestem Nocnym Łowcą. Mieszkam z swoim wujkiem Liamem, który jest czarownikiem. Moich rodziców zabił demon tak, jak mojego parabatai Josha. Jestem Alice. Zwykła Nocna Łowczyni. Niczym się nie wyróżniam. Moi rodzice nie żyją. Mam tylko wujka. Jestem Alice.
----------------
*perspektywa Jonathana*
-Jesteś pewiem, że zrobiłeś dobrze? - spytał mnie Liam. Zza drzwi widziałem Alice ćwiczącą w sali. Była szczęśliwa.
-Lepiej jej beze mnie-odpowiedziałem czując ból w sercu. Chciałem być z nią, ale przeze mnie stawała się zła. Musiałem ją odciąć ode mnie.
- a jeżeli ona tego nie chciała? - spytał się mnie Liam z współczującym głosem
-Wiem, że nie chciała, ale co miałem zrobić? - spytałem i odwróciłem się od niego. Tuż przy końcu korytarza odwróciłem się- dbaj o nią- i zniknęłem w mroku. Wieczność bez niej jest straszna, ale wieczność z nią mogłaby zniszczyć mnie, jak i ją i cały świat.
---------------------
-jesteś tego pewien?- spytał się mnie Razjael.
-Tak- odpowiedziałem.- nie chce pamiętać niczego związanego z nią i z Lucasem. Chce być po prostu Aniołem. - i wtedy jakby zimna ręką wtopiła się we mnie. Przed oczami miałem wszystkie wspomnienia. Szczęśliwe, jak i te smutne. Alice. Ali. Al... Jestem Aniołem, Jonathanem. Służę niebu. Jestem posłuszny niebu. Będę bronić go. Nie potrafię kochać. Jestem Aniołem. Chronić ludzki świat. To mój cel.
__________________
No więc ten tego...
Podoba się? :D
To właściwie jest zakończenie 2 cześć :3 a w 3 cześć włożę jeszcze więcej wysiłku i będzie lepsza niż 2 pierwsze ;) Więcej akcji :3 Tylko Josh... Co tu z nim zrobić? On przecież nie żyje :o Właściwie to nie miałam zamiaru go zabijać, ale coś we mnie wstąpiło :D Prolog 3 cześć zobaczycie w weekend! :* A teraz jadę na przyjęcie :D Miłej niedzieli wszystkim :*
Ps. Jeżeli macie jakieś propozycje i przemyślenia co do Josha pisać w komentarzach ;)
I KOMENTOWAĆ

Anioł PiekłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz