Dlaczego ja?

1.2K 26 1
                                    

Obudziłam się w szpitalu obok mnie był Shane.
-Hej.
-Hej zaraz pójdziemy do Dylana, masz już wypis bo wszystko jest w porządku.
-Dobrze, dziękuje że tak szybko przyjechaliście.
-To nasz obowiązek Camillo.
Wstałam a Shane zaprowadził mnie do Dylana, gdy weszłam do sali zobaczyłam Dylana który już się obudził.
-Dylan!!-podbiegła i lekko go przytuliłam.
-Hejka, dzięki byłem nie odpowiedzialny.
Dylan się przesunoł a ja położyłam się obok niego, odrazu zasnełam tak jak on.
Na dworze było już widno a ja się obudziłam i zobaczyłam że nikogo tu nie ma oprócz Dylana.
-Dylan?
-Hm?
-Gdzie są wszyscy?
-Pojechali do domu.
-Serio?
-Mhm.
-Okej.
-Bo ja chciałem z tobą porozmawiać.
-O czym?
-O tym że zachowałem się strasznie nieodpowiedzialnie i powinienem się ciebie posłuchać, jakbyś nie zadzwoniła byśmy zgineli oboje.
-Teraz masz nauczke żebyś się mnie słuchał.
-Camillo?
-Tak Panie Monet?
-Chce cię nauczyć samoobrony.
-Że mnie?
-Tak.
-Okej.
-Zgadzasz się?
-Tak.
Po chwili przyszedł lekarz z wypisem do Dylana, gdy go pakowałam dodał mnie na grupe rodzinną. Dylan powiedział żebym poczekała przed szpitalem bo on musi do łazienki.
Więc ja wyszłam i szłam do samochodu, gdy nagle zapadła ciemność.
Po 5 minutach zorientowałam się że zostałam porwana i właśnie siedzę w bagażniku.
Napisałam na grupie.
*Pomocy chyba zostałam porwana*
*Włącz lokalizacje*
*Zaraz będziemy, nie bój się*
Samochód się zatrzymał a mnie przenieśli do jakiejś piwnicy.
Podszedł do mnie wysoki chłopak i wstrzyknoł mi coś w ręce.
Automatycznie zasnełam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
240 słów...

Korepetycje (DYLAN MONET)(SHANE MONET)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz