rozdział 3.

448 18 11
                                    

Janek patrzył się na moje nadgarstki w kompletnej ciszy. Na początku nie wiedziałam o co mu chodzi, ale gdy się zorientowałam zaczęłam się tłumaczyć.

- nie, nie to nie tak. Janek to nie tak, słyszysz?- nic do niego nie docierało. Przeniósł wzrok na ścianę i patrzył się w nią pustym wzrokiem.

- od kiedy? - nic nie odpowiedziałam, więc wziął moje dłonie w swoje i zapytał po raz drugi. - Melania od kiedy?

- po tym z ojcem. - super. Już drżał mi głos.

Janek przytulił mnie bardzo mocno. Głaskał mnie po włosach i lekko kołysał.

- poradzimy sobie, dobrze? Ja ci pomogę. Przejdziemy przez to razem motylku.

- czy ty dalej chcesz się ze mną zadawać?

musiałam się tego dowiedzieć. Ja wiem, że sięganie po żyletkę było bardzo nieodpowiedzialne z mojej strony, ale ja nie dawałam już rady. Nie chciałam mówić o tym mamie, bo by w siebie wątpiła, a ja tego nie chcę. Ona jest naprawdę cudowną mamą.

- jak mogłaś pomyśleć, że nie chcę? Melania jesteś moją przyjaciółką, nie pozwolę ci odejść. - jeju, jak słodko... (d.a: no tak cukrzyca uwu uwu )

~~~~~~~~~~~

Leżeliśmy razem i oglądaliśmy Shreka. Okazało się, że Janek także go kocha, więc będę miała z kim go oglądać, ponieważ mama i Oliwka go nie lubią, czego nie mogę zrozumieć. Nie mogłam skupić się na filmie, więc sobie rozmyślałam, aż mi się coś  przypomniało

- przypomniałam właśnie sobie, że chciałeś mi coś powiedzieć! - naprawdę wyleciało mi to z głowy

- faktycznie. Sam o tym zapomniałem.

- więc, co się dzieje?

- cóż. Słuchałaś mojej piosenki, "gladiator"?

- tak, czy coś z nią nie tak?- jestem podekscytowana.

- zgłosiłem się z nią do preselekcji na eurowizję!! - widziałam jaki był szczęśliwy. Jego oczy to pokazywały.

- nie gadaj!! Tak się cieszę Janek!! - przytuliłam go strasznie mocno, w sumie chyba najmocniej jak umiałam. W końcu jest szansa, że pojedzie na eurowizję!!!

~~~~~~~~~~~~

Cześć! Słuchajcie ja wiem, że jest strasznie krótki rozdział, no ale nie mam weny dzisiaj. I tak ten rozdział nie wyszedł tak jak planowałam, za co strasznie mocno przepraszam. Będę starała się jeszcze coś dzisiaj napisać, ale nie obiecuję, że coś wstawię.
Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że u was wszystko w porządku. Jak coś, to każdy może do mnie napisać ze swoimi problemami, a ja postaram się pomóc w miarę moich możliwości ;)

LOVE YA 🖤🖤

𝕞𝖊𝖙 𝖙𝖍𝖊 𝖌𝖔𝖉// 𝕵𝖆𝖓𝖓 [𝕻𝕺𝕻𝕜𝕬𝖂𝕶𝕎] Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz