~31~

25 5 25
                                    

Pov. Ranboo

Zbliżała się 20:00. Kinzy i ja byliśmy już praktycznie gotowi do wyjścia. Wypiliśmy mikstury siły i teleportowaliśmy się do domu Dream Teamu, przy okazji zabierając jeszcze pozostałych.

Zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi i po chwili otworzył nam znajomy blondyn.

– Jesteście! Super! – powiedział blondyn, po czym przepuścił nas w drzwiach – Wchodźcie. Nie traćmy czasu na imprezę.

Po jego słowach weszliśmy do środka. W ogromnym salonie już było słychać głośną muzykę, na stołach było mnóstwo przekąsek, a całości dopełniał już włączony na XBoxie najnowszy Just Dance. Sapnap tańczył tak jak pokazywała mu gra, natomiast George bawił się z Patches wskaźnikiem laserowym.

– O! Już jesteście. Hej – przywitał się George wstając z kanapy i podchodząc do nas.

– Hej – dopowiedział Sapnap nie przerywając gry.

– Cześć chłopaki – powiedziała Kinzy podchodząc do nich i mocno ich przytulając.

– No dobra Kinzy. Chyba już wystarczy bo robię się zazdrosny.

Po moich słowach dziewczyna podeszła do mnie i przytuliła również mnie.

– A teraz?

Kącik moich ust uniósł się wyżej.

– Tak zdecydowanie lepiej.

Usłyszeliśmy przeciągłe "Awww" ze strony pozostałych. Odsunęliśmy się od siebie szeroko się uśmiechając.

– Jest! Nowy rekord! – krzyknął w pewnym momencie Nick, na co wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.

– Ty to nazywasz tańcem? – zapytał Tommy, a starszy spojrzał na niego kątem oka.

– A ty niby zatańczyłbyś lepiej?

– A żebyś wiedział.

Wszyscy zaczęliśmy skandować "Bitwa!", "Bitwa!", "Bitwa!". Sapnap dał Tommy'emu pilota, a blondyn wziął go od razu.

– A więc bitwa – skwitował blondyn po czym wybrał piosenkę, której nie znałem, i zaczął tańczyć.

Gdy skończył spojrzeliśmy na wynik. Nie najgorzej, ale nie przebił rekordu Sapnapa.

– No i co? – powiedział Nick, a Tommy zrobił obrażoną minę.

– A weź daj mi spokój – powiedział obrażony, po czym oddał pilota chłopakowi.

– Kto następny?

Po pytaniu Nicka zaczęła się poważna rywalizacja taneczna. Praktycznie większość imprezy zeszła nam na tańcu i grze. Wreszcie do finału przeszliśmy ja, Kinzy i Sapnap.

Po skończeniu swojego tańca Nick zdobył pięć gwiazdek. Wysoko. Nie miałem pewności czy damy radę go przebić.

Widząc moją minę i niepewność, Kinzy złapała mnie pocieszajaco za rękę. Spojrzałem na jej twarz, na której gościł uśmiech.

– Damy radę. Razem.

Jej słowa dodały mi otuchy. Podeszliśmy razem na środek parkietu. Wybraliśmy wspólnie kolejną piosenkę, po czym zaczęliśmy tańczyć.

Gdy muzyka dobiegła końca spojrzeliśmy na wyniki. Pięć gwiazdek i to w randze Mega Star. Przebiliśmy też wynik Sapnap'a co uczyniło z nas zwycięzców bitwy.

– Moje gratulacje – powiedział Nick z uznaniem – Wygraliście.

Byliśmy oboje niezwykle szczęśliwi. Wszyscy zaczęli bić nam brawo i wiwatować. Spojrzałem na swoją dziewczynę i pocałowałem ją w skroń. Ta uśmiechnęła się po czym oboje nisko ukłoniliśmy się wszystkim którzy nam kibicowali.

Magiczna miłość | Ranboo X OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz