wyszedłem z domu z Kubą i Yolo się przyłączyła
N: mam dila
K: no co
N: ja se pofarbuje włosy i wy też i zapłacę za was i nic nie powiecie Lufrowi ani nikomu
Y: takk!
K: no ok.po chwili byliśmy pod fryzjerem i weszliśmy do środka. ja poszedłem usiąść na krześle a tam ta dwójka czekała aż skończę.
3 godziny później
Yolo miała różowe końcówki a Kuba miał ciemno czerwone końcówki.
N: chcecie gdzieś jeszcze iść?- spytałem ich
Y: no nie wiem bo powinniśmy wracać bo musimy się rozpakować
K: zgadzam się z Yolo
N: niech będzie.zaczęliśmy iść do domu. po dłuższej chwili już byliśmy więc.
N: jak coś nie mówcie Lufrowi że to ja sie zgodziłem
K: mhm.weszliśmy do domu ja szybko poszedłem do pokoju ale to sie nie udało
S: Natek!? co ty zrobiłeś z włosami?
N: to co widać- zaszedłem na dół i poszedłem na kanapie i dołączyli się do mnie Kuba i Yolo
S: Vivi chodzu tutaj Yolonea się pofarbowała!
V: Co!- zeszła do nas i ja przytuliłem Yolo
Y: nie twój interes, cały czas na mnie krzyczysz i wogóle czy ty wiesz jak ja sie czuje? nie! nie wiesz- wow
N: Yoluś spokojnie- Yolo się uśmiechnęła
S i V: Yoluś!?
N: tak i was nie powinno interesować co mówię do Yolo
S: nie no.. Lufer!- przyszedł i zaczął na mnie krzyczeć że jak mogłem sie pofarbować, ignorowałem to
N: Lufer mam pytanie
L: hm?- powiedział troche wkurzony
N: czy Yolo i Kuba by mogli mieć z mną pokój?
Y: Natek nie bo twój pokój będzie za mały na nas trzy więc wole ten mój
K: to dobry pomysł
L: niech będzie
S: Lufer ty się zgadzasz?
L: ta ale jak ktoś zaczynie z nich krzyczeć to będziemy sprawdzać co i jak
N: Yoluś i Kuba chodzicie idziemy do pokoju- zgodzili się i poszliśmy do pokoju gdzie miała mieć Yolo sama.weszliśmy.
N: jak coś to moge mieć swój kąt w tam tym kwadracie- stanąłem w tym kwadracie a oni się zgodzili
Y: Kuba wyjdziesz na chwilę
K: mhm- i wyszedł. popatrzyłem na Yolo tak troche podejrzanie
Y: Natek.. bo czy byś chciał się umówić na randke z kimś jak ja?- co? no jest ładna ale ja lubie friendonowac innych i no ale ona mi się podoba
N: wiesz nie znamy sie za długo ale z tobą tobą to tak
Y: a byś chciał pójść?
N: tak- podszedłem do niej i przytuliłem mocno, Yolo zaczęła sie jarać
Y: Natek będziesz mógł do mnie mówić Yoluś cały czas?
N: tak i wiesz możesz mi mówić Natuś jak chcesz Yoluś- słyszałem jakieś głosy za drzwiami i poszedłem otworzyć i zobaczyłem tam Luferka i uciekł
N: no Lufer!
Y: wiesz że jesteś ładny w czarnych włosach
N: dziękuję
CZYTASZ
°|°Yolonea x Netheo?°|°
FanfictionNetheo ma dużo problemów na głowie ale nagle spotka dziewczyne Yolone. Natek myślał że wszystko bedzie się dobrze układało ale jednak. jego chęci do wszystkiego znikły, został wiekszym hamem i wiele razy chciał sie zabić jednak gdy wszystko znów sie...